Festiwal? Targi? Warsztaty? Koncerty? Po prostu Made in WWA czyli festiwalowy banger.
Czy jest coś, czego jeszcze nie było w polskim rapie? Patrząc na formułę Made in WWA, śmiem twierdzić, że tak. Ta impreza przenosi rapowe eventy na zupełnie inny level. Zacznijmy od miejsca – Hala Expo, to brzmi dumnie. Ale raczej nie kojarzy się z hip-hopem. Podobnie jak słowo ,,targi”, które przywodzi na myśl raczej typów w garniturach, sztuczne uśmiechy, darmowe długopisy i nudne wykłady…
Wyobraź sobie, że zamiast tego na jednym, dwudniowym wydarzeniu dostajesz koncerty największych nazwisk w rapgrze (zarówno weteranów jak i newcomersów), a do tego market streetwearowy dla modowych świrów, panele dyskusyjne i warsztaty. A, zapomniałem o setach dj-skich. Oczywiście wszystko kręci się wokół kultury hip-hopu oraz street artu. What else? – cytując George’a Clooneya w reklamie pewnej kawy.
No dobra, to kto zagra?
Podczas ,,nocnej” części Made in WWA na dwóch scenach wystąpią m.in. Pezet, OIO, Żabson, Miły ATZ, Białas, White 2115, JWP/BC, Dziarma, Hodak, Kaz Bałagane, Oliwka Brazil, Janusz Walczuk czy Barto Katt. Za dnia będziemy z kolei zajęci udziałem we wspomnianych panelach dyskusyjnych i warsztatach, no i oczywiście impulsywnym kupowaniem ciuszków. To sprawia, że w ciągu tych 48 godzin festiwal Made in WWA praktycznie bez przerwy dostarczy nam atrakcji. Full zen. Nic dziwnego, że organizatorzy na pewniaczka stwierdzają:
– Pokażemy wam, jak się to robi w WWA. Wchodzimy w sezon jako pierwsi, wjeżdżając do hali EXPO XXI jak do siebie. To pierwszy taki festiwal dla ludzi, którzy utożsamiają się z kulturą hip-hop / rap.
Czy to tylko pusta gadka? Nie sądzę. Tak czy siak, przekonamy się już w dniach 21-22 stycznia!
Ach, gdyby na moją skrzynkę spam oraz numer telefonu przychodziły zaproszenia tylko na takie targi, świat byłby byłby piękniejszy 🌎
TO NIE SPAM – bilety na Made in WWA w sprzedaży od 8.11
