Czytasz
„Mała syrenka” z dłuższym zwiastunem! Jej piosenki zaśpiewa Sara James

„Mała syrenka” z dłuższym zwiastunem! Jej piosenki zaśpiewa Sara James

Trailer głośnego filmu od Disneya kryje dużo atrakcji. Międzygatunkowy mezalians, popis wokalnych umiejętności Halle Bailey, Melissa McCarthy jako podstępna Urszula… Co tu dużo pisać – apetyt zaostrzył nam się na więcej. A do tego stało się jasne, kto wykona po polsku utwory tytułowej bohaterki!

Za nami 95. gala rozdania Oscarów. Tradycyjnie światła reflektorów były skierowane na tych, którzy odebrali zasłużone statuetki. Tym razem bank rozbili twórcy Wszystko wszędzie naraz, zdobywając aż siedem nagród. Autorów netfliksowego, antywojennego Na Zachodzie bez zmian wyróżniono trzy razy. Triumfy święcił wreszcie i Brendan Fraser, gwiazda Wieloryba, a także jego charakteryzatorzy: Adrien Morot, Judy Chin i Anne Marie Bradley.

Brendan Fraser nie krył wzruszenia z otrzymanej nagrody.

Zapowiedzi na Oscarach

W nocy z niedzieli na poniedziałek – ku zaskoczeniu niektórych komentatorów – nie zabrakło również zapowiedzi produkcji, które dopiero ujrzą światło dzienne. W przerwie reklamowej wyświetlono choćby teaser drugiego sezonu serialu The Bear. To historia uzdolnionego szefa kuchni, Carmy’ego (Jeremy Allen White), który przyjeżdża do Chicago, żeby ratować rodzinny bar z kanapkami. Premierowe odcinki trafią do widzów w czerwcu.

Zwiastun drugiego sezonu serialu The Bear z Jeremym Allenem White’em w roli głównej.

Chwilę przed tym w kinach pojawi się za to długo wyczekiwana Mała syrenka. Trailer filmu został zapowiedziany podczas gali przez odtwórczynie głównych ról, Halle Bailey i Melissę McCarthy. Nie wszystkim spodobała się taka forma promocji blockbustera. – Nadawca wykorzystujący Oscary do spopularyzowania własnych projektów podważa integralność nagródkomentował na gorąco Phil Lord, reżyser animowanego Lego Przygoda oraz Klopisików i innych zjawisk pogodowych. Odniósł się tym samym do zależności łączącej Disneya a stację telewizyjną ABC, gdzie transmitowano wręczenie statuetek.

Zwiastun filmu Mała syrenka Roba Marshalla.

Podwodny mezalians

Pomijając te okoliczności, należy stanowczo podkreślić, że zwiastun aktorskiej adaptacji kultowej baśni Hansa Christiana Andersena jest bardzo obiecujący. Na ekranizację po raz pierwszy mogliśmy rzucić okiem we wrześniu ubiegłego roku, przy okazji fanowskich targów D23. Dopiero teraz mamy jednak okazję wniknąć głębiej w podwodny świat zamieszkiwany przez Ariel. W zajawce poza nią pojawiają się inne, dobrze znane z książki i animacji postacie. Zobaczymy Eryka (Jonah Hauer-King), uwodzicielskiego księcia mieszkającego na lądzie, który rozkochuje ją w sobie. U jej boku znów staną lojalny krab Sebastian i Blagier (tym razem jako ptak nurkujący, a nie mewa), zaś na manowce zwiedzie ją Urszula (Melissa McCarthy). Czy ojcu bohaterki, królowi Trytonowi (Javier Barden) uda się uchronić córkę od niebezpieczeństwa? Dobrze znamy finał tej historii, ale i tak czekamy na to, żeby doświadczyć jej na nowo.

Plakat filmu Mała syrenka Roba Marshalla / materiały prasowe

Mała syrenka może zebrać entuzjastyczne recenzje samym dopracowaniem realizacyjnym. Sceny podwodne nie będą pewnie aż tak spektakularne jak w nowym Avatarze, ale nadal wypadają przekonująco. Za kamerą filmu stanął Dion Bebe, zdobywca Oscara za zdjęcia do Wyznań gejszy. Reżyserskie wskazówki dawał mu twórca Chicago, Nine i Mary Poppins powraca, Rob Marshall. Amerykanin z musicalowym rodowodem zadbał jednocześnie o to, żeby produkcja znów sprawnie łączyła ze sobą świat dźwięku i muzyki. Jej ścieżkę dźwiękową skomponował Alan Menken, który pracował wcześniej nad… Małą syrenką, ale tą z 1989 roku. Za soundtrack zdobył wtedy zresztą Oscara.

Jeden z internautów zestawił zwiastun nowej Małej syrenki z animacją sprzed ponad trzech dekad.

Mała syrenka, duże kontrowersje

Pozostaje tylko wierzyć w jedną rzecz. Oby radosnego oczekiwania na premierę (tę polską zaplanowano na 26 maja) nie przysłoniły dalsze narzekania na wybór głównej aktorki. Niektórym nie spodobało się, że Halle Bailey, odtwórczyni tytułowej roli, jest czarna. Krytycy uważają bowiem, że w baśniowym pierwowzorze syreny musiały mieć biały kolor skóry, bo Hans Christian Andersen pochodził z Danii. Zarzutom o „historyczną” (chyba nie muszę nikogo przekonywać, że mamy do czynienia z nieistniejącymi, mitycznymi istotami?) nieścisłość towarzyszą te sprzężone z próbą szerszej diagnozy społecznej.

Barbie Grety Gerwig wchodzi do kin już latem. Zobaczcie, jak w różowym, plastikowym świecie prezentują się Ryan Gosling i Margot Robbie!

Dlaczego wszystko musi być czarne? Ludzie mają już dość i są tym znudzeni. Zdajecie sobie sprawę z tego, że to robi coś przeciwnego do rasizmu?pytał jeden z użytkowników Twittera. Swój komentarz opatrzył hashtagami #notmyariel i #gowokegobroke. – Nie pierwszy raz odbiorcy masowych treści postanowili stanąć w obronie wyimaginowanej zasady, która mówi, że wygląd, rasa i płeć fikcyjnych bohaterów nie może – za żadne skarby – ulec zmianie – polemizował z tą opinią Patryk Wojciechowski. Jego dłuższy tekst przeczytacie na łamach Going. MORE!

Sprawdź też

Z America’s Got Talent pod wodę

Kilka dni później wracamy do newsa o zwiastunie zaprezentowanym na Oscarach. Robimy to z jednego konkretnego powodu – dziś stało się jasne, kto zaśpiewa po polsku piosenki Ariel. Zaszczyt ten przypadł w udziale wschodzącej gwieździe popu, Sarze James. To pierwszy raz, gdy zdobywczyni drugiego miejsca w dziecięcej Eurowizji (2021) próbuje swoich sił w dubbingu. – Ta niesamowita przygoda wymagała ode mnie nowego podejścia do pracy moim głosem – pisze wokalistka na swoim Instagramie. Jesteśmy bardzo ciekawi efektu końcowego!

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone