Maria Sadowska tworzy film o Pandora Gate. Wesprze ją Maja Staśko
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Reżyserka Pokusy i Dziewczyn z Dubaju wyznała, że interesuje ją także zjawisko rosnącej popularności patoinfluencerów. Możliwe, że o tej produkcji będzie bardzo głośno.
Trzeba było żyć pod kamieniem, żeby w ostatnich tygodniach nie usłyszeć choćby jednej wzmianki dotyczącej Pandora Gate, bodaj największej afery w historii polskiego YouTube’a. Odtworzymy ją zatem tylko w telegraficznym skrócie. W ostatnim czasie wyszło na jaw, że grupa rodzimych vlogerów i influencerów o milionowych zasięgach dopuściła się niedozwolonych zachowań względem nastolatek. Proponowała im używki, zapraszała na imprezy, wysyłała wiadomości zabarwione erotycznym podtekstem. Konsekwencje calloutów okazały się momentalne. Demaskatorom – Sylwestrowi Wardędze i Mikołajowi Konopskiemu – w trymiga przybyły setki tysięcy subskrypcji. Sami podejrzani wpędzili się zaś w niełaskę. Stracili kontrakty reklamowe, niektórych czeka oficjalny akt oskarżenia. Jeśli internet nie zapomni (a na razie nic na to nie wskazuje), wszyscy będą musieli poszukać nowej pracy.
Prawda wychodzi na jaw
Pandora Gate raczej nie jest jeszcze zakończona. Na policję wciąż zgłaszają się kolejni poszkodowani, a niektórzy – jak to bywa w podobnych przypadkach – wahają się, czy warto rozdrapywać rany. W to, że o nadużyciach ze strony popularnych youtuberów należy mówić głośno, głęboko wierzy Maria Sadowska. Reżyserka udzieliła niedawno wywiadu plotkarskiemu portalowi Kozaczek. Wynika z niego, że rozpoczęła już prace nad filmem poświęconym całej sprawie.
Posprzątać sieciowy bałagan
Demaskacje Marcina Dubiela czy Stuarta Burtona to dla twórczyni jedynie punkt wyjścia. Reżyserkę interesuje to, kim są współcześni internetowi celebryci i czy powinni być wzorem do naśladowania. Pod lupę wzięła też freak fighty i patostreamerów, w których materiałach znormalizowała się przemoc albo sięganie po używki. – [Film] będzie mówił nie tylko o Pandora Gate, ale też o tym, jak to się stało, że kryminaliści w przestrzeni publicznej zarabiają ogromne pieniądze na mieszaniu w głowach naszym dzieciom. To jest największe niebezpieczeństwo. (…) Coś się nam stało. Jak my na to wszystko pozwoliliśmy. Wchodzę w ten świat i powiem wam, że oczom nie wierzę – mówiła.
Aktywistyczny wymiar filmu
Maria Sadowska zdążyła już zapoznać się z materiałami Wardęgi i Konopskiego. Docenia oba wideo, nazywając je „bardzo przyzwoicie zrobionymi reportażami”. Nie wyklucza tym samym, że odezwie się do któregoś z twórców, choć na razie zadeklarowała współpracę tylko z jedną osobą. Film powstanie z udziałem Mai Staśko – literaturoznawczyni, dziennikarki i aktywistki. Poznanianka od lat angażuje się w walkę o prawa kobiet. Stanowczo sprzeciwia się seksizmowi w sieci, czemu upust dała w książce Hejt polski. Konceptualna publikacja wydana nakładem Ha!art-u stanowi przedruk mizoginistycznych komentarzy. Ich autorzy wulgarnie polemizowali z działaczką, a ci bardziej agresywni grozili jej śmiercią. Staśko odniesie się więc do własnych doświadczeń, zwłaszcza że równolegle pisze książkę na ten sam temat. Zawrze w niej także refleksje ze swojego udziału w gali High League 5.
Data premiery produkcji Sadowskiej pozostaje jeszcze nieznana. Jej dotychczasową filmografię zamyka Pokusa z Heleną Englert w roli głównej. To historia Inez – ambitnej dziennikarki, która usiłuje wyjsć z bulwarowego niebytu wniknąć w wyższe sfery. Kobieta dostaje za zadanie przygotowanie materiału o topowym piłkarzu.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.