Artystka dała prywatny występ w czterogwiazdkowym hotelu Chateau Marmont w Los Angeles. Poza dobrze znanym przebojem podzieliła się też z publicznością zupełnie nowym utworem.
W marcu Miley Cyrus na dobre pożegnała krążek Plastic Hearts i wytwórnię RCA Records. Wkroczyła tym samym w nową, bardziej popową i taneczną erę Endless Summer Vacation. Płytę, którą nazwała listem miłosnym do Los Angeles, podzieliła na dwie części. AM ma reprezentować poranną porę, w której dominuje wrzawa, energia i potencjał nowych możliwości. PM to z kolei noc: nieco przybrudzona, ziarnista i jakby nieelegancka, choć jednocześnie całkiem efektowna.
Deszcz peanów i wyróżnień
Krążek spotkał się z dużą aprobatą ze strony publiczności i krytyków. W Stanach Zjednoczonych zadebiutował na trzecim miejscu prestiżowej listy Billboard Hot 100. Podobnie dobrze poszło mu w kilkudziesięciu innych krajach, w tym w Polsce. Niedawno okazało się także, że wokalistka ma szansę na sześć statuetek Grammy. Nagrodę może otrzymać zarówno za całe wydawnictwo, jak i osobno za dwie znajdujące się na nim piosenki. Kapituła doceniła singiel Flowers oraz duet Thousand Miles, który nagrała wraz z Brandi Carlile.
Odpoczynek od stadionowych tłumów
Naturalnym następstwem tak entuzjastycznie przyjętego albumu powinna być trasa koncertowa. Z pewnością wyprzedałaby się na pniu, zwłaszcza że Miley Cyrus była długo niewidziana na scenie. Ostatnio wraz z Dolly Parton wyprawiła jedynie hucznego sylwestra w Los Angeles, gdzie pojawili się jeszcze m.in. Sia, Paris Hilton i David Byrne. Mimo potencjału tkwiącego w zorganizowaniu międzynarodowego tournée piosenkarka zupełnie nie jest do niego przekonana. Wielomiesięczne podróże i towarzysząca im presja są dla niej zbyt wyczerpujące.
Björk i Rosalía we wspólnej piosence. Ten utwór powstał w wyjątkowo szczytnym celu!
– Dla jasności: czuję się teraz bardziej związana z fanami niż kiedykolwiek. Kiedy zwyciężam, zwyciężamy razem. Nawet gdy nie spotykam się z nimi twarzą w twarz na koncertach, są głęboko obecni w moim sercu. Nieustannie tworzę i rozwijam nowe sposoby na to, żeby komunikować się ze słuchaczami bez poświęcania własnych rzeczy – przekonywała w mediach społecznościowych. Swój odpoczynek od scenicznych popisów nazwała niekończącymi się letnimi wakacjami, nawiązując w ten sposób do tytułu swojej płyty. W nieco bardziej prowokacyjnym tonie wypowiedziała się chwilę później, w okładkowym wywiadzie udzielonym magazynowi Vogue. – Czy chcę żyć dla przyjemności i spełnienia innego niż moje własne? – zapytała retorycznie.
Twarzą w twarz z Miley
Odkąd oświadczenie ukazało się w sieci, minęło kilka miesięcy. W tym czasie Miley Cyrus pozwoliła sobie na jedno odstępstwo od reguły. Popularna artystka zagrała na zamkniętej imprezie, która odbyła się w czterogwiazdkowym hotelu Chateau Marmont zlokalizowanym w Los Angeles. Sprzedaż biletów na wydarzenie nie była otwarta – udział wzięli w nim jedynie posiadacze specjalnych zaproszeń. W sieci pojawiły się jednak fragmenty nagrań koncertu. Na niewielkiej scenie Amerykance towarzyszył jedynie akompaniator grający na pianinie. Występ miał kameralny charakter – piosenkarka chętnie podejmowała interakcję z publicznością.
— v (@ViralThingz) November 22, 2023
Na powyższym filmiku Miley śpiewa fragment wspomnianego przeboju Flowers, który na YouTube odtworzono już ponad 634 miliony razy. Widzowie usłyszeli też cover piosenki Faithfully rockowego zespołu Journey i niepublikowane wcześniej kompozycje. Te ostatnie ciekawią nas chyba najbardziej – w końcu muzyki twórczyń takiego kalibru nigdy za wiele! Nieśmiało czekamy także na powrót Cyrus na estradowy szlak. Być może uda jej się tak ułożyć trasę, żeby nie była dla niej zbyt wyczerpująca.
