Czytasz teraz
Robin Hood z konfesjonału. Piotr Domalewski prezentuje „Ministrantów”
Kultura

Robin Hood z konfesjonału. Piotr Domalewski prezentuje „Ministrantów”

Ministranci film

Nowy film reżysera Cichej nocy i Jak najdalej stąd to opowieść o młodych sędziach z osiedlowego świata, którzy pomagają potrzebującym i wymierzają kary za grzechy.

W tym tygodniu stało się jasne, jacy aktorzy dołączyli do obsady ekranizacji kolejnej książki Jakuba Żulczyka. We Wzgórzu psów (premiera w pierwszym kwartale przyszłego roku), historii sławnego pisarza, który wraca do rodzinnej miejscowości na Mazurach, grają m.in. Mateusz Kościukiewicz, Jaśmina Polak, Robert Więckiewicz i Wojciech Zieliński. Produkcja, podobnie jak jej literacki pierwowzór, ma być utrzymana w duchu thrillera kryminalnego z elementami społecznymi. Jednym z jej kluczowych wątków są konsekwencje prywatyzacji, która doprowadziła miasteczko na skraj ruiny i wznieciła w nim przestępczość.

Jaśmina Polak i Mateusz Kościukiewicz w serialu Wzgórze psów / fot. Robert Pałka / Netflix

2025 rokiem Domalewskiego?

Wzgórze psów reżyseruje Jacek Borcuch (Wszystko, co kocham Słodki koniec dnia) i Piotr Domalewski, który przetarł już szlaki zarówno na polu serialowym (Kiedy ślub?, Sexify), jak i filmowym (Hiacynt, Jak najdalej stąd, Cicha noc). Celowo wyliczamy dorobek drugiego twórcy, nazywanego niekiedy spadkobiercą rodzimych gigantów kina społecznego, bo poza ekranizacją Żulczyka w przyszłym roku zaprezentuje widzom jeszcze jedną nowość. Właśnie zakończyły się zdjęcia do Ministrantów, jego kolejnego pełnometrażowego filmu. Dystrybutor produkcji, NEXT FILM, uchylił właśnie rąbka tajemnicy na temat projektu.

Cisza nocna Bartosza M. Kowalskiego już w kinach. To ostatni aktorski projekt Macieja Damięckiego

Ministranci: Film o Zorro w komży

– To film, który o trudnych tematach opowiada w lekki, czasem absurdalny sposób. Chciałem stworzyć historię, która będzie metaforą problemów współczesnych młodych ludzi (…), jednocześnie wzrusza i bawi – wprowadza w jego nastrój Domalewski. Punkt wyjścia całego scenariusza rzeczywiście jest całkiem przewrotny. Mamy oto grupę rezolutnych i ideowych (a może naiwnych?) ministrantów. Chłopaków zawiodła obojętność dorosłych i kościoła względem szeroko rozumianej niesprawiedliwości. Aby to zmienić, postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce.

Ministranci: Film wejdzie do kin w przyszłym roku / fot. Michał Charyton / NEXT FILM

Bohaterom sprzyjają sytuacje, gdy ludzie sami z siebie przyznają się do wyrządzonego zła. Mowa oczywiście o spowiedzi, z którą siłą rzeczy mają do czynienia, przygotowując się do nabożeństw. Zakładając podsłuch w konfesjonale, mogą dowiedzieć się o grzechach lokalnej społeczności. Stąd już niedaleka droga do bycia osiedlowym Zorro w komży. Jak łatwo się jednak domyślić, nie wszystkim mieszkańcom blokowisk spodobają się nastoletnie samosądy.

Zobacz również
tożsamość Banksy'ego

Ministranci: Film wejdzie do kin w przyszłym roku / fot. Michał Charyton / NEXT FILM

U Domalewskiego zobaczymy młode twarze, które nie zdążyły się jeszcze opatrzyć. Ministrantów (a zarazem samozwańczych stróżów prawa) zagrają Tobiasz Wajda, Bruno Błach-Baar oraz bracia Mikołaj i Filip Juszczyk. Wesprą ich bardziej doświadczeni koledzy po fachu: Kamila Urzędowska (Chłopi, Morderczynie), Tomasz Schuchardt (Rojst. Millenium, Wielka woda) oraz Artur Paczesny (Skazana, Tyle co nic).

Konkretną datę premiery Ministrantów wyznaczono na 21 listopada. Film wyprodukowało Aurum Film, znane m.in. z Kosa, Bożego Ciała i Ostatniej rodziny.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony