Wszyscy lubimy końcoworoczne podsumowania. A 2020 z pewnością zapisze się w historii jako rok wyjątkowy. Dlatego postanowiliśmy podpytać ludzi kultury, co przyniosło im mijające 12 miesięcy i na co czekają w 2021. W kolejnym odcinku serii na nasze 5 pytań odpowiada Miss God – wokalistka, kompozytorka i producentka, której zainteresowania muzyczne oscylują wokół trapu i inspiracji folklorem.
Trudno jednoznacznie określić styl Miss God. Zaczynała od fascynacji folklorem, ucząc się różnych technik śpiewania, w tym tzw. białego głosu, który jest charakterystyczny dla kultury ludowej. Dziś jej produkcje zmierzają bardziej w stronę trapu, który na ogół zdominowany jest przez mężczyzn. Niedawno premierę miał jej teledysk do najnowszego utworu Zmierzam, który sama stworzyła techniką poklatkową. Co jeszcze udało się zrobić Miss God w minionym roku? Odpowiedzi szukajcie w naszym kwestionariuszu.
Czy odkryłeś/odkryłaś jakąś nową pasję/hobby w 2020?
Rok 2020 był dla mnie bardzo łaskawy. Nie mogłam narzekać na brak pracy. Oprócz muzyki, zaczęłam więcej pracować przy realizacji filmów. Latem zrobiłam kurs mixu i masteringu i zaczełam myśleć o sound designie. Realizacja muzyki do filmów zawsze daje mi dużo satysfakcji, myślałam więc, aby pogłębić ten temat. Wiele nowych rzeczy pojawia się w mojej przestrzeni, ale wszystkie są skupione wokół muzyki, nawet jeśli jest to animacja poklatkowa czy wizaż. Chociaż muzykę i obraz odbieram jako jedność – jedną myśl, czy emocję.
Co najprzyjemniejszego przydarzyło Ci się w 2020 roku?
Niezwykłym doświadczeniem w 2020 roku było zorganizowanie koncertu plenerowego z pokazem mody ” KOBIETY WSCHODU ” w ramach Festiwalu Wschód Kultury / Inny Wymiar w Białymstoku. Był to największy projekt , który zrealizowałam do tej pory. Na koncercie wystąpiły artystki skupione wokół wschodniej sceny muzycznej, reprezentujące współczesne basowe gatunki muzyczne, do tego zorganizowany był pokaz mody marki XOROSHE. Było to świetne doświadczenie. Możliwe, że powtórzę to za rok. Bardzo inspirująca była również współpraca przy filmie Misterium Antoni wg koncepcji Jagi Hupało, Elwiry Janasik w reżyserii Andrzeja Miękusa. Piękne miejsce Zamek Sarny, bardzo twórczy ludzie i piękne efekty. Premiera ma ruszyć już w styczniu na portalu Opera Now, tym samym moje muzyczne rejony przesunęły się w przestrzeń Opery. Wkrótce ukaże się też utwór, który będzie połączeniem opery i trapu.
Czego najbardziej brakowało Ci przez mijający rok?
Brakowało mi swobody i po prostu – Wolności, jak i przejrzystości w przepisach, dotyczących organizacji i spotkań kulturalno – rozrywkowych. Brakowało mi też zamkniętego tuż przed pandemią klubu Metro. Było to naprawdę wyjątkowe miejsce o niepowtarzalnym klimacie. Myślę, że ten rok pokazał nam, jak ważni są ludzie i kultura którą tworzą.
Najlepsze wspomnienie z koncertu/imprezy/wydarzenia kulturalnego?
Kiedyś wracałyśmy z koncertu w Londynie z dość ciężkim sprzętem, który musiałyśmy donieść do przystanku. Wyszłyśmy z bagażami na zatłoczoną londyńską ulicę i usłyszałyśmy jak ktoś właśnie słucha utworu, który nagrałam z Lukasyno, a do tego pyta się, czy nie potrzebujemy pomocy. Nasz wybawca nie wiedział kim jesteśmy i mega się zdziwił, kiedy go oświeciłyśmy. Nie wierzę w przypadki, takich synchronizacji jest całe mnóstwo. Podobno świadczą o tym, że jesteśmy na właściwej drodze.
Na co masz nadzieję w 2021 ?
Mam nadzieję na pozytywny obrót zdarzeń. Planuje wydanie nowej płyty, którą zapowiada utwór Zmierzam, który powstał we współpracy z producentem Red Sun Rising i DiGital. Promuje go klip, który zrobiłam metodą animacji poklatkowej w ramach warsztatów filmowych z Peterem Vaczem i Piotrem Dylweskim dzięki Filmowe Podlasie Atakuje. Mam nadzieję, że w tym roku czeka nas więcej muzycznych spotkań, więcej nowej muzyki i więcej życzliwości wokół. Czego Nam życzę. Stay Alive!
