Potencjalny nabywca przedmiotu, który trafił pod młotek w nowojorskim domu aukcyjnym Christie’s, musi liczyć się w wysupłaniem naprawdę dużych oszczędności.
Najdroższy zegarek na świecie kosztuje 55 milionów dolarów. Miano to należy do kolorowego, wysadzanego 110-karatowymi diamentami The Graff Hallucination, za którego produkcję odpowiadała londyńska firma Graff Diamonds. W pracę nad ustaleniem ostatecznego kształtu przedmiotu był zaangażowany 30-osobowy zespół: rzemieślnicy, gemolodzy i jubilerzy. Cały proces trwał ponoć 2,5 roku, co wynikało ze skomplikowania projektu. Laurence Graff, założyciel przedsiębiorstwa, nie szedł na żadne kompromisy. Chciał, żeby przedmiot od razu rzucał się w oczy. Na drugi plan zeszło jego rzeczywiste przeznaczenie, czyli szybkie sprawdzenie godziny. – Przez wiele lat myślałem o stworzeniu naprawdę niezwykłego zegarka, który ilustrowałby naszą wszechobecną słabość do błyskotek. Moje marzenie stało się rzeczywistością – przekonywał biznesmen.
Najdroższy zegarek. Gratka dla bystrych kolekcjonerów
Dziś nieprzypadkowo nawiązujemy do The Graff Hallucination. O świecie luksusowych przyrządów przypomniała nam nowa licytacja nowojorskiego oddziału domu aukcyjnego Christie’s. – To prezentacja wyjątkowej selekcji najbardziej poszukiwanych zegarków stworzonych przez renomowane światowe marki. Kryje nowoczesne i vintage’owe perełki od Patek Philippe, F.P. Journe, Audemars Piguet i nie tylko. Wybraliśmy je, żeby zadowolić najbystrzejszych kolekcjonerów – przeczytamy w opisie oferty. Licytacja pod hasłem Important Watches odbędzie się 10 czerwca. Wystawione przedmioty będzie może zobaczyć chwilę wcześniej, podczas Luxury Marquee w Rockefeller Week. Podobna akcja niedawno odbyła się w Hongkongu.
Kamień milowy mikroinżynierii
Na nowojorskiej aukcji pod młotek pójdzie zegarek Richard Mille RM56-02 AO. Określenie limitowany w jego przypadku nie będzie nadużyciem. Wyprodukowano jedynie dziesięć egzemplarzy tego cacka. Duże wrażenie robi w nim nie tylko rzadki, skomplikowany mechanizm typu tourbillon. Jego kopertę wykonano z czystego, przezroczystego szafiru. Taki kolor udało się osiągnąć dzięki ekspozycji kryształków tritlenku diglinu na wysoką temperaturę i ciśnienie. Rebecca Ross, szefowa działu sprzedaży w Christie’s, nazywa dlatego przedmiot „niezwykłym osiągnięciem w zakresie mikroinżynierii i wykorzystania pionierskich materiałów”.
Eksperci estymują, że Richard Mille RM56-02 AO może osiągnąć cenę 4 milionów dolarów. Jeśli tak się stanie, będzie to najdroższy zegarek kiedykolwiek sprzedany na publicznej aukcji Christie’s. Powiedzenie czas to pieniądz w tym przypadku można potraktować wyjątkowo dosłownie.
Po sukcesie filmu Saltburn ubezpieczyciele luksusowych domów ostrzegają swoich klientów. Dlaczego?
