W ramach projektu Najedz się w Mieście chcemy pokazać Wam miejsca, do których warto wpaść na świetnej jakości szamkę, naładować akumulatory przed całonocną imprezą czy schować się przed zbliżającym się jesiennym chłodem. W naszym niedzielnym cyklu przedstawimy Wam trzy miejsca, w których warto zjeść śniadanie, obiad i kolację.
Najedz się w Mieście to najsmaczniejszy projekt Going. Tutaj mieszają się kulinarne smaki wszystkich rejonów świata, wymyślnym daniom towarzyszą ochocze rozmowy o jedzeniu i szklanki wypełnione szlachetnymi napojami. Dzisiaj proponujemy Wam trzy miejsca o zupełnie odmiennej charakterystyce i kuchni.
Śniadanie w The Cool Cat TR
Bokkeumbap, yeongeunjorim, ssamjang, togaraschi i kaya. Te piękne azjatyckie nazewnictwo towarzyszy niemalże każdemu brunchowi w popularnym Cool Catcie. Wbijajcie na brunche od 9 – do wyboru kilka zestawów, każdy z nich obfitujący w różnorodne potrawy i nietypowe smaki z całego świata. I do tego ta pyszna kawa – aeropress, drip czy ekspres.
Obiad w Regeneracji
Od wielu lat, w samym sercu Starego Mokotowa energią tętni Regeneracja. Oprócz imprez, dobrej muzyczki i super klimatu mokotowska restauracja serwuje również świetne jedzenie. Często wpadamy tu na lancz i zdarza nam się również zahaczyć w weekend. Próbowaliście już podpłomyka z halloumi, rukolą i sosem aioli? Albo bulionu regeneracyjnego z tofu, shitake, pak choiem i makaronem ryżowym? Koniecznie.
Kolacja w La Sirena
Najlepsza meksykańska szamka w mieście. Do tego jedne z najlepszych drinków w mieście. Lepszej opcji na pikantnie doprawioną kolację nie znajdziecie. Starter w postaci Jalapeno Poppers podane z cremą avocado. Danie główne – Shrimp Burrito nadziane krewetkami w cieście piwnym, a dla wege wariatów Sincronizada z kozim serem, tymiankiem i portobello. Do picia koniecznie autorski drink wedle barmańskich zaleceń.