Czytasz teraz
Powstał „Narodowy spis zespołów”. Niektóre nazwy zaskakują
Newsy

Powstał „Narodowy spis zespołów”. Niektóre nazwy zaskakują

Zbutwiała Trumna, Ubiór Roboczy, a może Oddaj Stolec? Artur Sobiela i Tomasz Sikora w swojej nowej książce podjęli się skatalogowania nazw polskich formacji działających na przestrzeni lat 1975-2022. Ich wspólnym mianownikiem pozostaje występowanie poza głównym nurtem muzycznym.

Linia Konceptualna krakowskiego Wydawnictwa Ha!art to idealna seria dla tych, którzy chcą przekraczać granice myślenia o konwencjonalnej literaturze. Na próżno szukać w niej klasycznych powieści albo tradycyjnych tomików. Zamiast tego obfituje w formalne eksperymenty rozbrajające dobrze znane schematy. W ich przypadku nietrudno zadać sobie pytanie, czy można nazwać je książkami.

okładka książki Hejt polski Mai Staśko, która znalazła się w serii Linia Konceptualna Wydawnictwa Ha!art

Grzebiąc w alternatywie

Po głośnym Hejcie polskim Mai Staśko, który stanowił zbiór internetowych inwektyw, wyzwisk i wulgaryzmów padających pod adresem aktywistki, Linia Konceptualna wzbogaca się o kolejną nowość. Jej autorami są Tomasz Sikora i Artur Sobiela. Pierwszy twórca jest filozofem, kolejowym nastawniczym i miłośnikiem polskiej piłki nożnej. Drugi przez kilka lat prowadził Muzeum Nowoczesności w Olsztynie, a na co dzień zajmuje się problematyką modernizacji i światem nowoczesnej idei.

Przyznano Nagrodę Nobla w literaturze. Dowiedzcie się więcej o jej zdobywczyni!

Narodowy spis zespołów jest dokładnie tym, na co wskazuje sam tytuł. Na ponad 200 stronach panowie skatalogowali nazwy polskich formacji muzycznych, występujących w latach 1975-2022. Wiedząc, że to karkołomne zadanie, zawęzili krąg swoich poszukiwań. Zrezygnowali z kolektywów hip-hopowych i elektronicznych, a do tego nie uwzględniali popularniejszych projektów. Wspólnym mianownikiem tych, które wybrali, pozostaje szeroko rozumiana alternatywa. Na liście figurują m.in. wykonawcy punkowi, metalowi, jazzowi, awangardowi oraz reggae. Nie pominięto także twórców ska, nagrań terenowych albo noise’owych.

okładka książki Narodowy spis zespołów Artura Sobieli i Tomasza Sikory

Skarbnica językowej kreatywności

Jaki jest zasadniczy cel takiej publikacji? Z pewnością to przede wszystkim ciekawostka dla miłośników polskiej muzyki, a zwłaszcza odkrywania jej różnorodności. Poza samymi nazwami zespołów i miastami, w których się wywodzą, Sikora i Sobiela nie zawarli o nich żadnych informacji. To pole do własnych eksploracji i wędrówek w dotychczas nieznane rejony gatunkowe. Wielkomiejskie, współczesne kapele zderzają się tu z tymi nieistniejącymi i założonymi w mniejszych ośrodkach. Brak faworyzowania którejkolwiek z grup demokratyzuje cały spis.

Zobacz również
Bambi koncerty

Sami autorzy podkreślają, że książka kryje też w sobie gigantyczny walor językowy. Niektóre nazwy nie wyróżniają się niczym specjalnym, podczas gdy inne są mocno kuriozalne i absurdalne. Wystarczy szybki rzut oka na listę, żeby przekonać się, o czym mowa. W Sochaczewie grali choćby Aktywni Bezrobotni (dawniej: Oddaj Stolec), w Legnicy – Burdel Pana Klexa, zaś w Końskich: Erotyczne Sny Kaczora Donalda. Rodzima scena kryje też takie perełki jak Front Wyzwolenia Muminków (Świnoujście), Jajowody Pani Thatcher (Iława) oraz Lubieżne Czyny Smoka Wawelskiego (Racibórz).

demo sochaczewskiego zespołu Aktywni Bezrobotni

Narodowy spis zespołów miał swoją premierę 6 października. Publikację zamówicie zarówno na oficjalnej stronie wydawnictwa, jak i w licznych księgarniach stacjonarnych oraz internetowych. Poza listą jej drukowana wersja zawiera 16-stronicową, barwną wkładkę. To zbiór okładek płyt i kaset uwzględnionych zespołów, wydawanych najczęściej własnym sumptem i w małych nakładach. Materiały pochodzą z prywatnych zbiorów autorów i z internatowych repozytoriów.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony