ON AIR Festival i kolejne ogłoszenie: Royksopp, The Kooks, Rojek…
Kto zagra na ON AIR Festival? Organizatorzy ogłosili właśnie kolejnych artystów, którzy wystąpią na Lotnisku Bemowo.
Czym jest ON AIR Festival?
ON AIR Festival to nowa festiwalowa propozycja dla tych, którzy w muzyce szukają świeżości i epickich wrażeń. To wydarzenie z rozmachem na miarę najlepszych europejskich muzycznych eventów. Podczas ON AIR Festival najciekawsze gatunki muzyczny ostatnich lat zderzą się ze sobą tworząc najbardziej aktualny obraz światowej sceny. Usłyszycie zarówno wielkie gwiazdy, jak i nowe twarze, które oferują nowe spojrzenie na utarte przez lata patenty. My już znamy wszelkie szczegóły i możemy Was zapewnić, że jest na co czekać. Mówimy tu o gwiazdach naprawdę wielkiego formatu. O takich, które goszczą na plakatach topowych europejskich festiwali. Pierwsze ogłoszenie ON AIR Festival totalnie tego dowodzi!
Kto zagra na ON AIR Festival?
The Kooks
Ikony indie-rocka prosto z Brighton. Nazwę zespołu wzięli z utworu Davida Bowiego, tytuł debiutanckiego albumu Inside In/Inside Out jest z kolei hołdem dla The Velvet Underground. Od początku oddawali chwałę największym legendom, a dziś sami ocierają się o ten status. Pięć studyjnych albumów potwierdziło ich muzyczną wirtuozerię. Ostatni z nich wyszedł w 2018 roku, ale o The Kooks publika wcale nie zapomina. Ich przyjazd do Polski to wielkie wydarzenie, które z pewnością ucieszy wciąż potężną grupę fanów indie-rocka.
Royksopp
Eteryczna elektronika nie stroniąca od popu. Duet producentów Torbjørn Brundtland–Svein Berge świętował niedawno 20-lecie swojego przełomowego projektu, jakim było Melody A.M. Royksopp powrócili w tym roku z solidną dawką nowej muzyki. Profound Mysteries to dwuczęściowy projekt będący pierwszym materiałem wypuszczonym przez duet po 8-letniej przerwie. Pierwsza część ukazała się w kwietniu, drugi ujrzy światło dzienne pod koniec sierpnia. Na ON AIR Festival możemy spodziewać się przekroju całej twórczości Royksopp jak i najnowszych albumów. Brzmi perfekcyjnie.
Tymek
Jeden z pierwszych raperów, którzy tak odważnie przemycali klubowe brzmienia do swojej twórczości. Kariera Tymka to opowieść o niekończącym się progresie i wiecznej ewolucji. Artysta nie zważa na ograniczenia i konwenanse. Z każdym projektem przełamuje kolejne bariery dowodząc, że autorski rys to dla niego wartość nadrzędna.
Artur Rojek
Człowiek, którego nikomu w Polsce przedstawiać nie trzeba. Sprawił, że pokolenia polskich słuchaczy zakochały się w gitarach i jego melancholijnym wokalu. Solowa kariera Rojka to podróż po melodyjnych, ale też łamiących serce utworach. W jego muzyce słychać wielką erudycję i miłość do dźwięków. Wypuszczony w 2020 roku album Kundel dowiódł, że artysta ma nam jeszcze wiele do zaoferowania.
Rubens
Kojarzycie go pewnie jako gitarzystę zespołu Darii Zawiałow i cenionego muzyka, który maczał palce w pracy nad wieloma hitami. Od pewnego czasu próbuje swoich sił również w opcji solowej. Efektem tych odważnych artystycznych wycieczek jest chociażby wpadające w ucho Wszystko OK? Zaledwie cztery dni temu wyszło z kolei Jakoś trzymam się dowodzące, że Rubens ma do zaoferowania naprawdę imponujący pakiet. Trudno się dziwić – lata doświadczenia ze studyjnych sesji i koncertów z największymi gwiazdami musiały zaprocentować.
Tame Impala
Tame Impala to jeden z najbardziej rozpoznawalnych indie projektów na świecie. I choć może się wydawać, że stoi za nim duże grono muzyków, to tak naprawdę w studyjnych sesjach bierze tak naprawdę udział jeden artysta – Kevin Parker. Jak widać jest to idealny przykład człowieka orkiestry – i to dosłownie! Parker dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że występy na żywo rządza się innymi prawami, dlatego na scenie występuje z zespołem muzyków. Lonerism i Currents to już klasyki przystępnej alternatywy. Wydane w 2020 Slow Rush potwierdziło z kolei, że Tame Impala nadal ma wiele do zaoferowania.
Jorja Smith
Jorja Smith ma na koncie zaledwie jeden album, a i tak zdążyła rozkochać w sobie fanów i krytyków. Nic dziwnego. Jej taneczna interpretacja RnB i soulu nie pozostawia słuchacza obojętnym. O mocy jej wokalu i technicznych umiejętnościach mogliśmy się przekonać za sprawą popularnej serii Colours. Jorja zaprezentowała w jej ramach utwór Blue Lights. Jej występ jest trzecim najczęściej odtwarzanym filmikiem w historii projektu. Ubiegłoroczne Be Right Back jest kolejnym krokiem w rozwoju artystki. Wydawnictwo spotkało się ze świetnym odbiorem, a krytycy chwalili Smith za obrany kierunek i jeszcze odważniejszą zabawę wokalem.
Tash Sultana
Tash Sultana może zbić piątkę z Kevinem Parkerem, bo o graniu na wielu instrumentach wie naprawdę dużo. W swojej twórczości korzysta z loopowania, czyli zapętlania krótkich muzycznych fragmentów i budowania w ten sposób pełnych utworów na oczach publiki. Występowała na największych muzycznych festiwalach w Australii wprawiając tamtejszych słuchaczy w osłupienie swoją muzyczną maestrią. Lista instrumentów, na których potrafi grać jest dłuższa niż lot z Warszawy do Melbourne. Zresztą, to po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy i usłyszeć na własne uszy.
Celeste
Celeste możecie kojarzyć z głośnego Stop This Flame, który gościł w ekskluzywnym gronie utworów wykorzystanych do ścieżki dźwiękowej FIFY. Debiutanckie Not Your Muse udowodniło, że Celeste radzi sobie świetnie w różnych klimatach. Potrafi urzekać delikatnością przy oszczędnych balladach, ale również porywać do tańca swoim niezwykle plastycznym flow. Jeśli lubicie wrażeniową sinusoidę i zabawę kontrastami, Celeste z pewnością spełni Wasze oczekiwania.
Jamie XX
Czy istnieje ranking artystów, którzy wypuścili tylko jeden album w karierze (pomijam zremixowany krażek z Gilem Scott-Heronem), a mimo to osiągnęli ogromną sławę? Nie wiem, ale Jamie XX uplasowałby się w nim gdzieś na podium. Członek legendarnego The XX to producent, który definiuje eklektyzm. Jego produkcje są dopięte na ostatni guzik i dopieszczone jak niewiele innych kawałków.
Jamie nie boi się wykraczania poza ścisłe elektroniczne tropy. Chadzał ścieżkami trapu, popu czy RnB – za każdym razem udowadniając swoje muzyczne wizjonerstwo. Niewielu producentów osiąga taki status jak ten skromny Brytyjczyk. Lotnisko Bemowo z pewnością zamieni się w trakcie jego występu w prawdziwą dźwiękową arkadię.
Kaśka Sochacka
Wysmakowane akustyczne riffy i aksamitny wokal Sochackiej tworzą naprawdę niezwykle wysmakowaną mieszankę. Polski pop od dawna nie miał tak utalentowanej artystki z tak świeżym spojrzeniem. Wypuszczone niedawno Dla mnie to już koniec z Kortezem potwierdza jej konsekwencje w utrzymywaniu spójnego brzmienia. Kaśka Sochacka podbija mainstream na swoich zasadach bez nachalnej pogoni za trendami – i właśnie z tego powodu publika kocha ją tak bardzo.
Polo & Pan
Polo & Pan to prawdziwy fenomen francuskiej elektroniki i naturalni kontynuatorzy tradycji French Touch i jej wielkich duetów – jak Daft Punk czy Justice. Przyciągają swoimi eklektycznymi utworami zarówno twardych fanów elektroniki, jak i tych zainteresowanych muzyką filmową czy jazzem. Duet robi furorę i w naszym kraju. Jak to się dzieje? Czy decyduje o tym dźwiękowe bogactwo ich kompozycji? Czy może bajkowy sznyt, który przenosi nas do czasów dzieciństwa? Przekonacie się o tym na żywo podczas ON AIR Festival.
Otsochodzi
Powrót Otso do solowej działalności to cudowna nowina. Nie to, że współpraca z Igim i OKI-m w ramach OIO była błędem – wręcz przeciwnie. Projekt wywindował popularność każdego z biorących w nim udział raperów. Otsochodzi bez wsparcia kompanów to zupełnie inne brzmienie. Bardziej wyluzowane, czasem refleksyjne traczki urzekają swoją lekkością. Otsochodzi to kompletny artysta, który potrafi odpowiednio wyważyć tony, tak by porwać publiczność i dać niezapomniane show.
The Comet Is Coming
The Comet Is Coming to przykład perfekcyjnie dopasowanej nazwy do prezentowanej twórczości. To projekt, za którym stoi Shabaka Hutchings, czyli jeden z ważniejszych artystów na brytyjskiej scenie. Muzyka Hutchingsa to nieokiełznany żywioł i niepowtarzalny trip pełen niespodzianek i zwrotów akcji. The Comet Is Coming nie uznaje żadnych gatunkowych ograniczeń. Artystyczna swoboda i niczym nieskrępowana ekspresja to wartości, które są tu nadrzędne. W efekcie otrzymujemy utwory, które żyją własnym życiem i imponują swoją autentycznością.
Alexandra Savior
O lekkie gitarowe brzmienia zadba z kolei Alexandra Savior. Pochodząca z Portland artystka odnajduje się w kojących brzmieniach dream popu. Ma na swoim koncie dwa studyjne albumy. Wydane w 2020 The Archer odbiło się szerokim echem i potwierdziło, że mamy do czynienia z wielkim talentem.
Na On Air Festival nie zabraknie także polskiej reprezentacji. Baasch przedstawi swój świetnie przyjęty album Noc. Ralph Kaminski będzie miał okazję zaprezentować przekrój swojej twórczości na czele z takimi hitami jak 2009 czy Kosmiczne Energie.
ON AIR Festival już we wrześniu w Warszawie
