Podwójne randki ratunkiem dla samotnego pokolenia Z? Tak zakłada Tinder

Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Funkcja Double Date, którą aplikacja wprowadzi w lipcu, ma ośmielić młodych do aktywniejszego podejmowania romantycznych interakcji. Sprawdźmy, na czym polega w praktyce!
W maju ukazała się nowa książka influencerki, blogerki i podcasterki Natalii Kusiak. Autorka Pierwszej randki. Rozmów o relacjach umieściła w niej kilkanaście rozmów poświęconych dynamice współczesnych relacji. Swoich gości pyta m.in. o bycie singlem z wyboru, poliamorię, naukę orgazmu oraz wątpliwości, które warto rozstrzygać podczas wyboru partnera.
Randkowanie w XXI wieku. Czas wyzwań
W związku z premierą książki zaprosiliśmy Natalię do jednego z odcinków naszego podcastu What’s Going. On? Tym razem role się odwróciły i to ona stanęła w ogniu pytań. Wraz z ekspertką rozważaliśmy, czy współczesne randkowanie jest trudne. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że poszukiwanie drugiej połówki wiąże się dziś z wieloma bezprecedensowymi wyzwaniami.
Pandemia COVID-19 sprawiła, że wiele elementów życia na stałe przeniosło się do sieci. Niektórym trudniej o spontaniczne spotkania i poznawanie nowych ludzi. Poza tym zmianie ulegają ich okoliczności. Alternatywne wzorce relacji i sposoby ich opisywania – wspomniana poliamoria, situationships albo one-night stands – wykluczają się z tradycyjnymi modelami. Upłynniają się męskie i żeńskie role społeczne, a zewsząd otrzymujemy sprzeczne sygnały na ich temat. Pojawiają się i w social mediach, i w serialach czy reality shows.
Epidemia singlozy?
O tym, że niektórzy, zwłaszcza młodzi, nie najlepiej odnajdują się w świecie randek, mówią różne statystyki. Z nowego raportu VML The Future 100 wynika, że 67% respondentów postrzega samotność za współczesną epidemię. Odsetek odosobnionych jest wyższy w przypadku mężczyzn do 24 roku życia, co wykazały badania Instytutu Pokolenia. Badacze z Politechniki Warszawskiej przewidują, że w 2030 roku nad Wisłą 36% wszystkich dorosłych będzie singlami. Dla niektórych to świadoma decyzja, inni wciąż czekają na odrobinę szczęścia.
Turyści masowo odwołują rezerwacje do Japonii. Powodem… przepowiednia w mandze
Podwójna randka. By pozbyć się presji
Tinder, jedna z najpopularniejszych aplikacji randkowych, ma pomysł na to, jak odwrócić ten trend. Jej zdaniem przedstawiciele pokolenia Z czują zbyt dużą presję związaną z poznawaniem obcych ludzi. Gonią niedoścignione ideały, układają w głowie najczarniejsze scenariusze, a w rezultacie zdarza im się odwoływać umówione spotkania.
– Chcemy uczynić randki bardziej towarzyskimi, przyjemniejszymi i wciągnąć w nie Waszych znajomych, żeby wzmocnić poczucie komfortu – przekonuje w rozmowie z portalem The Verge Cleo Long, szefowa marketingu produktu w Tinderze.

W aplikacji za chwilę pojawi się dlatego opcja Double Date (Podwójna randka). Jak sama nazwa wskazuje, użytkownicy, którzy zdążyli już połączyć się w pary, mogą przeglądać profile innych zmatchowanych tandemów. Gdy wpadną sobie nawzajem w oko, Tinder założy im czteroosobowy czat grupowy. Podczas inicjalnych testów funkcjonalności okazało się, że to właśnie pokolenie Z i młodzi millenialsi najczęściej (90%!) chcieli z niej korzystać. Równolegle we wszystkich grupach wiekowych zwiększył się odsetek wiadomości wymienianych między nowo poznanymi osobami. Randkowicze najwyraźniej byli śmielsi, wiedząc, że przy okazji mogą znaleźć nowych przyjaciół.
Jako pierwsi w kwartety połączą się użytkownicy aplikacji ze Stanów Zjednoczonych. Wdrożenie opcji na pozostałe rynki, w tym polski, zostało zaplanowane na lipiec.
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE