Dotarły nowe albumy, dotarły nowe płyty… Jest jednak dosyć wyjątkowo, gdyż przeważają oldschool i kobiecy wokal! Oto najświeższe premiery rapowe.
Zestawienie zbierające wszystkie premiery rapowe tygodnia zaczynamy od postaci, że tak to ujmiemy, nietuzinkowej. A to dlatego, że Kuba Knap powrócił z albumem.
KUBA KNAP – TIPIKNAPA | Premiery rapowe
Knapiwo jest fascynujący, jeśli chodzi o naszą scenę rapową. Od lat niemalże nie korzysta z technologii, nie ma smartfona oraz stroni od komputerów i internetu. Ostatni czas spędził na wsi, zajmując się gospodarstwem, założył też rodzinę. Wydaje się żyć kompletnie wbrew aktualnemu biegowi czasów. Właśnie z takiego światopoglądu wywodzą się teksty napisane na płytę TIPIKNAPA. Brzmi jak coś, czego nie powinno się pominąć.
Co więcej, Kuba Knap rusza w trasę koncertową po całym kraju z okazji wydania nowego albumu. Wiecie, gdzie znajdziecie wejściówki? Oczywiście u nas.
BILETY NA TIPIKNAPA TOUR ZŁAPIESZ TUTAJ
Dorota – Wolne
Doczekaliśmy czasów, w których Dorota Masłowska ląduje pośród albumów hip-hopowych. Po co najmniej ambiwalentnym przyjęciu singli przez fanów SBM, Dorota wreszcie debiutuje ze swoim pierwszym pełnoprawnym albumem. Z odbiorem jej muzyki bywało różnie, do czego odnosił się już między innym Solar w swoim mocnym utworze z początku roku. Czy muzyczna twórczość pisarki ostatecznie się obroni? Czas pokaże.
Dalia – Blue Hawaii
To nie koniec damskich wokali w dzisiejszym zestawieniu! Tutaj również płyta nie do końca rapowa, ale z wieloma rapowymi powiązaniami. Dalia wydawała wcześniej pod enigmatycznym pseudonimem KBLEAX. Co więcej, jest partnerką życiową producenta FAVSTA, którego możemy znać ze współpracy z przeróżnymi raperami. Wokalistka zmieniła pseudonim wraz z rozpoczęciem pracy nad krążkiem, którego od dzisiaj możemy słuchać. Na pewno trzeba zwrócić uwagę na bardzo wyjątkowy, głęboki głos Dalii, który potrafi wręcz hipnotyzować.
Berson – Berry
Jak mawiał klasyk, wreszcie coś o rapie. Warto również pochylić się nad dzisiejszą premierą od Bersona. To jego drugi długogrający krążek. Za produkcję odpowiada @atutowy, który już sam w sobie jest pewnego rodzaju wyznacznikiem jakości. BERRY ma w sobie łączyć dużo ulicznego brzmienia, ale również nowe pokłady dojrzałości, które artysta nabył od czasu wypuszczenia swojego ostatniego wydawnictwa. Czy to się udało? Przekonamy się, gdy posłuchamy.
Nie samymi płytami człowiek żyje | Premiery rapowe
Ponadto w ostatnich dniach otrzymaliśmy sporo mocnych singli. Wylądował między innymi singiel Świętego Bassu o tytule GRIMESTEP. Można chyba pokusić się o stwierdzenie, że ten numer jest bardziej w stylu UK, niż niektórzy raperzy z UK. Grime’owa stylówa wylewa się z tego klipu hektolitrami. Zagranicznego sznytu dodają również raperzy na featach, czyli Snowy i Emz. Całościowo wyszła więc przemocarna, bardzo godna zagranicznych brzmień rzecz.
Wczoraj wylądowało również drugie bardzo mocne collabo: asthma feat. HAŁASTRA. Utwór promuje nadchodzący album asthmy o tytule Nowe Życie. Panowie świetnie dopasowali się do siebie stylistycznie i wytworzyli fenomenalny, mroczny, oldschoolowy klimat.
Ostatnią nowością z dzisiaj godną polecenia jest premiera od Odysa. Sama nazwa może niewiele Wam mówić, ale prędko rozjaśnimy tę konsternację. Odys to pseudonim artystyczny producenta muzycznego LOA, którego możemy kojarzyć chociaż ze ścisłej współpracy z Gedzem. Sam Gedz również się na tracku udzielił, co jest swego rodzaju ewenementem. Raper milczy od bardzo dawna, dlatego tym bardziej gościnka u “debiutującego” Odysa wydaje się być fascynującym zjawiskiem. Być może to także zwiastun powrotu!
