RAYE wielką triumfatorką BRIT Awards. Zostawiła w tyle innych artystów
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Wielu świetnych twórców tym razem musiało obejść się smakiem. Autorka płyty My 21st Century Blues zdobyła w minioną sobotę aż sześć statuetek, bijąc rekordy należące do Adele i Harry’ego Stylesa.
BRIT Awards, czyli najważniejsze nagrody brytyjskiego przemysłu fonograficznego, po raz pierwszy przyznano w 1977 roku. Mimo upływu lat nadal pozostają ważnym wyznacznikiem tego, co najciekawsze i najświeższe w muzyce na Wyspach. Wyboru zwycięzców i zwyciężczyń w 16 kategoriach dokonuje kapituła składająca się z ponad 1000 członków. Poza poprzednimi zdobywcami statuetek tworzą ją menedżerzy, producenci oraz krytycy.
BRIT Awards już po raz 44.
W ubiegłym roku najwięcej wyróżnień przypadło w udziale Harry’emu Stylesowi i grupie Wet Leg. Dzięki świetnie przyjętym albumom artyści po cztery razy wychodzili po ich odbiór. Kto teraz poszedł ich śladem? Wszystko stało się jasne 2 marca. Uroczysta ceremonia tradycyjnie odbyła się w londyńskiej hali O2 Arena. Galę prowadziła trójka brytyjskich prezenterów radiowych: Clara Amfo, Maya Jama i Roman Kemp. Poza emocjonalnymi przemowami i burzami oklasków nie zabrakło w niej muzycznych akcentów. Krótkie koncerty dali m.in. Calvin Harris z Ellie Goulding, Dua Lipa i zdobywczyni nagrody Global Recognition Award, Kylie Minogue. O nieoczywisty hip-hop zadbał Rema, zaś dawkę energetycznego drum and bassu zagwarantował duet Chase & Status. Tych ostatnich artystów w czerwcu zobaczymy w Polsce, na katowickim festiwalu Tauron Nowa Muzyka.
Zakochana w muzyce
Piosenki Escapism, Ice Cream Man i Prada dla londyńskiej publiczności zagrała także RAYE. To właśnie Rachel Agatha Keen okazała się największą zwyciężczynią 44. rozdania BRIT Awards. Autorka krążka My 21st Century Blues zgarnęła nagrody w sześciu najważniejszych kategoriach, w tym: Album roku, Piosenka roku, Brytyjska wykonawczyni roku oraz Songwriterka roku. Pierwszeństwo oddała jedynie w walce o tytuł Popowej wykonawczyni roku, który otrzymała Dua Lipa. – Jestem bardzo dumna z tej płyty i nieustannie pozostaję zakochana w muzyce. Wszystko, czego kiedykolwiek chciałam, to być artystką – nie kryła wzruszenia ze sceny. Zabrała na nią swoją babcię, co tylko zwiększyło doniosłość chwili.
RAYE. Po swojemu, wbrew presji
Krytycy są zgodni co do tego, że RAYE zasłużyła na nagrodę. To bez wątpienia jedna z najgłośniejszych postaci wyspiarskiego R&B i popu ostatnich lat. Artystka rozpoczynała karierę od dogrywania się do piosenek kolegów z branży. Tak połączyła siły m.in. z Beyoncé, Little Mix, Rihanną i Davidem Guettą. Jej pierwsza autorska EP-ka, Euphoric Sad Songs, ukazała się w listopadzie 2020 roku. W podobnym czasie zaczęła podbijać większe sceny. Na długogrający krążek Brytyjki, czyli wspomniane My 21st Century Blues, słuchaczom przyszło poczekać nieco dłużej ze względu na konflikt interesów z wytwórnią Polydor Records. Oficyna ponoć uzależniła datę jego premiery od skali odsłuchów poprzednich piosenek. – Wyobraźcie sobie presję, jaką odczuwam, gdy budzę się każdego dnia, gorączkowo przeglądając liczby i statystyki. Jeśli mam cierpieć, nie będę robić tego w milczeniu – sprzeciwiała się otwarcie decyzji labelu. Jej protest wsparły m.in. Charli XCX, MNEK i Rina Sawayama.
Z całą listą zwycięzców BRIT Awards można zapoznać się TU.
Jennie z BLACKPINK pobiła kolejny rekord. Jedną z jej piosenek na YouTube odtworzono już miliard razy!
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.