Memy jako zwykłe obrazki z podpisami? Zapomnij! @sarnodzielo wnosi je na wyższy poziom. Jaki? Taki, którego nie powstydziłaby się Twoja babcia…
Jest rok 2020, marzec. Każdy z nas z wiadomych przyczyn zmuszony zostaje do zamknięcia się w domu. Nowa rzeczywistość skłania społeczeństwo (a tak się składa, że żyjemy w społeczeństwie – przyp. red.) do zmiany trybu życia (oczywiście nie nas introwertyków, nasz styl życia nazywa się teraz kwarantanną). Ludzie zaczynają dbać o sylwetkę, wykupują kursy online, starają się nadrobić wszystkie filmy i książki. Szacun. Oczywiście jest też ta cudowna grupa ludzi, która w nowej rzeczywistości ma pełne ręce roboty i dostarcza wszystkim w Internecie radość w okropnych czasach: memiarze <3
W maju 2020 roku pewna dziewczyna zaczęła tworzyć memy wykorzystując do tego coś zupełnie innego niż filmy i obrazki. Połączyła memiarstwo z rękodziełem. Trafiła tym samym do ponad 11 tysięcy osób na instagramie. Dlaczego? Cytując klasyka:
“Nie wiem, choć się domyślam ( ͡° ͜ʖ ͡°)”
Sara (Sarenka) tworzy memy na… porcelanie. Umieszcza na niej żarty, które pasują do wzoru, cytaty, przemyślenia i komentarze do rzeczywistości. A że Internet kocha kreatywny i oryginalny kontent, to nic dziwnego, że jej kontent – połączenie humorku i absurdalnych wzorów na ceramice – podbija serca instagramowiczów. Sama autorka zwraca uwagę na to, że popularne są memy oparte na sztuce klasycznej. Sarenka wcześniej już haftowała, tkała czy malowała obrazy. Mówi, że nie chodzi jej o rozgłos, a o dobrą zabawę i uśmiech bombelków internautów.
@sarnodzielo można pokochać za to, że Sarenka podaje nam na talerzu także wyśmiane stereotypy, poglądy i nasze słabości. Ogromną popularnością cieszył się ten mem:
Niech pierwszy rzuci kamemem, kto nie słyszał słynnego “kto Ci poda szklankę wody na starość?”. Dzieło Sary pokazuje dosadne nabijanie się z klasycznego pytania, a że zdanie jest znane prawie nam wszystkim to prawie nam wszystkim się podoba. To przepis na viral.
Sara porcelany szuka w różnych miejscach, głównie w second-handach i na bazarkach czy w sieci. Zdarzało się, że ceramikę wysyłali jej internauci co uważa za bardzo miłe. Pomysły na jej dzieła przychodzą same na widok danej rzeczy.
Według niej najbardziej absurdalną rzeczą jaką znalazła był czajniczek w kształcie Napoleona i popielniczka z Matką Boską.
“Totalnie nie mam pojęcia co kierowało osobą, która tam ją umieściła xD”
Każde z dzieł Sarenki jest wyjątkowe i niepowtarzalne. “Nic dwa razy się nie zdarza” i niestety tak samo jest w przypadku memów Sary. Jeśli ktoś chce je nabyć może założyć na głowę czapkę z napisem “Yuuuup!” i policytować.
