Katowice, wszyscy się skatowali. Tede rusza ze S.P.O.R.T.E.M do WWA i WRO.
Katowice, wszyscy się skatowali. Tede, Ostry, Borixon, Joka, CNE, Krzysztof Kozak, Fokus & pozostali goście zafundowali nam nostalgicznego tripa. Pięknego tripa.
Sport to zdrowie, a S.P.O.R.T. to hip hop. Kierując się na jubileuszowy koncert Tedego spodziewałem się kilku wzruszeń, ale nie kilkudziesięciu ciarek od głowy aż po stopy. Śmiało mogę napisać – to jeden z najlepszych hip hopowych koncertów tego roku. Tym bardziej cieszy, że chwilę po zakończeniu wydarzenia ogłoszono kolejne daty. Warszawo – szykuj się. Wrocławiu – szykuj się.
Sam Tede zapowiadał, że wydarzenie w Katowicach będzie benefisem roku 2001. Myślę, że wyszło z tego coś nieco innego, bo nie wierzę, że w 2001 roku było w powietrzu aż tyle emocji. A jeśli były – to trochę innego rodzaju. W sobotę wśród publiczności mieszały się różne odcienie zajawki i zachwytu. Weterani wycierali łzy wzruszenia i wczesna młodość przelatywała im przed oczami. Młodsza część publiczności przeżywała lekcję historii atrakcyjniejszą, niż czytanie książek Pawła Jasienicy w latach 90-tych.
Największe zaskoczenia: Borixon i dwie nowe daty.
W naszej trzyminutowej, skondensowanej relacji wideo możecie zobaczyć cały wachlarz gości, którzy tamtej nocy pojawili się na scenie. I każdy z tych występów był wspaniały – od niespodziewanego beatboxu z kultowym „Tyle ćpunów w całym mieście”, przez „Drin za drinem” aż po wykonywane z Ostrym „Ziom za ziomem”. Jednak gdy wszyscy myśleliśmy, że nic nas już tej nocy nie zaskoczy, na scenę wszedł Borixon. Kamil, przyjaciel z Grochowa, który akurat stał obok szturchnął mnie i zapytał: Ty, co tu robi Borixon? Przecież oni mają beef! Jak się okazało – już nie mają. Symboliczna sztama na scenie i informacja o dołączeniu Tedego do chillwagonu – to były jedne z bardziej zaskakujących momentów wieczoru. A co się działo podczas rozciągniętego do granic możliwości wykonu „Ja mam to co ty”? Możecie sobie wyobrazić.
Gdy wydarzenie dobiegało końca, zapewne wiele osób miało w głowie nieco melancholijną myśl – że coś takiego się już nie powtórzy. Na szczęście los przyniósł dobre wieści. Tede & goście zagrają jeszcze dwa koncerty odtwarzające klimat 2001 roku – we Wrocławiu oraz Warszawie. Bilety schodzą błyskawicznie – łapcie je tutaj.
