Odpuścił karierę w k-popie. „Zarabiam mniej, ale jestem szczęśliwszy”
Grupa Teen Top powróciła po długiej przerwie. Na comeback nie zdecydował się jeden z jej członków. Twierdzi, że chociaż teraz zarabia o wiele mniej, to jednak żyje mu się dużo lepiej.
Teen Top i jego wyboista droga do sławy
Teen Top można śmiało nazwać kwintesencją dramy. Zespół powstał w 2010 roku i od tamtej pory przechodził sporo zawirowań. W 2017 roku L.Joe, będący jednym z członków, postanowił pójść własną drogą i odejść od muzyki na rzecz aktorstwa. Zrobił to dosyć spektakularnie – usunął wszystkie wpisy z Instagrama (czym wywołał palpitację serca wśród wielu fanów), a potem wytoczył pozew swojej byłej agencji T.O.P Media, w którym pisał, że ta stanowczo utrudniała mu solową działalność.
Później przez chwilę było spokojniej. W 2018 i 2019 roku grupa wydała dwie EP-ki i zyskała trochę viralowego rozgłosu. Sprawy skomplikowały się ponownie w 2020 roku, kiedy Koreańczycy musieli odbyć obowiązkową służbę wojskową, co skutkowało kilkuletnią przerwą w karierze. Pierwszy do wojska poszedł Chunji, a później dołączyli do niego Ricky i C.A.P. Po odbyciu ćwiczeń wszyscy panowie snuli plany o reaktywacji. No właśnie – wszyscy prócz jednego, bo C.A.P postanowił jednak nie wrócić do zespołu.
– Teen Top będzie miał teraz czterech członków – Chunji, Niel, Ricky i Changjo – poinformowała w maju tego roku agencja T.O.P Media. Jaki był powód tej decyzji? Palenie i przeklinanie na livestreamie, jakie C.A.P urządził dla swoich fanów. Artysta wyznał wtedy, że zastanawia się, czy chce być nadal w zespole, ale najprawdopodobniej odejdzie. Jak powiedział, tak zrobił. Wygląda na to, że wyszło mu to na dobre.
Bilety na najlepsze koncerty popowe znajdziecie tutaj
Pieniądze szczęścia nie dają
O swoich nie najlepszych doświadczeniach z branżą k-popową C.A.P postanowił w końcu wypowiedzieć się głośno. W wywiadzie dla południowokoreańskiej telewizji zdradził, że wprawdzie nie dostaje już tylu pieniędzy, ale jest to nieważne w porównaniu z komfortem psychicznym, jaki obecnie odczuwa.
– Zarabiam o wiele mniej, ale jestem też o wiele szczęśliwszy – powiedział. – Kiedy byłem K-popowym idolem, mogłem zarobić tysiące dolarów za dziesięć minut występu. Teraz płacą mi ₩300,000 (około 945 złotych) za dwie do trzech godzin malowania krajobrazu – dodał.
Malarstwo nie jest nową pasją artysty. Swoją pierwszą wystawę prac zaprezentował już w 2019 roku, a po odejściu z Teen Top postanowił przekuć hobby w nowe źródło dochodu. – Uznałem, że ta profesja jest bardziej wartościowa. Tak bardzo zmagałem się ze stylem życia idola… W końcu jestem szczęśliwy, bo mogę robić, co chcę – dorzucił.
Pieniądze to jeden z tematów poruszonych w wywiadzie. Były gwiazdor opowiedział o swoich bolesnych doświadczeniach, jakie towarzyszyły mu w trakcie spotkań z fanami. Nie dość, że czuł się najmniej doceniany spośród wszystkich członków, to bywały sytuacje, kiedy zostawał słownie obrażany i obwiniany za każde niepowodzenie spotykające zespół. – Mówili, że to przeze mnie Teen Top nie staje się bardziej popularny (…) i że moja stronniczość nie przyciąga całej uwagi. Dawali mi jasno do zrozumienia na imprezach fansignowych, że mnie nienawidzą. Morał? Może lepiej nie bierzcie się za karierę w k-popie.