Warsaw Summer Jazz Days startuje już za moment. Kto wystąpi w Stodole, jakie dodatkowe atrakcje czekają na publiczność i jak będzie wyglądało uczestnictwo w koncertach w trakcie pandemii?
Tegoroczny Warsaw Summer Jazz Days odbędzie się w nieco okrojonej formie. W Warszawie nie pojawią się zagraniczne gwiazdy, a cały line-up będzie się składał z rodzimych wykonawców. Do Stodoły będzie mogło wejść około 150 osób, a miejsca siedzące będą zajmowane tak, aby zachowywać bezpieczną odległość. Zważywszy na obecną sytuację wydaje się to sensownym rozwiązaniem – pamiętajcie, żeby nosić maseczki i zachowywać wymagany dystans.
W dniach 9-12 lipca w warszawskim klubie Stodoła zagra czołówka polskiej sceny jazzowej. Od młodych muzyków, którzy szturmem wdarli się do świadomości słuchaczy, aż po doświadczonych artystów, będących na scenie od lat. Szykujcie się na koncerty m.in. Marcina Maseckiego, Kuby Więcka, zespołów Algorhythm, EABS i Błoto, a także Jazz Bandu Młynarski-Masecki.
Pojawią się zatem nazwiska undergroundowe i awangardowe, ale również te romansujące z popem czy elektroniką. Co więcej, wszystkie koncerty będą transmitowane na żywo w wysokiej jakości audiowizualnej i będzie je można obejrzeć również za pośrednictwem streamingów.
Kolejną ciekawą atrakcją Warsaw Summer Jazz Days 2020 będą występy zespołów (m.in. Siema Ziemia, BUM BUM ORKeSTAR i Tricphonix Quintet) w odkrytych autobusach przemieszczających się w normalnym ruchu miejskim. Takich piętrowych autobusów będzie jeździło po sześć w każdym dniu, co daje łącznie 24 koncertów.
Bilety na tegoroczny Warsaw Summer Jazz Days dostępne są w Going.
