Czytasz
Wielka Brytania w awangardzie zmian. Chodzi o ratujące życie testy

Wielka Brytania w awangardzie zmian. Chodzi o ratujące życie testy

Wielka Brytania

W Bristolu uruchomiono akcję, mającą pomóc Brytyjczykom w zbadaniu przyniesionych przez nich substancji psychoaktywnych. Regularnie, za darmo i anonimowo.

Wielka Brytania: używki pod lupą

Badanie czystości narkotyków to nadal temat tabu. Coraz więcej krajów działa jednak w kierunku udostępnienia możliwości przetestowania składu używek. W Anglii, a dokładniej w Bristolu, ma się to odbywać regularnie. We współpracy z radą miasta i organizacją The Loop, zajmującą się zmniejszaniem szkód związanych z przyjmowaniem narkotyków, powstała usługa, która pozwoli Brytyjczykom przeanalizować skład przyniesionych przez nich środków.

Jak będzie odbywało się badanie? Wystarczy, że chętni dostarczą próbkę w specjalnym pojemniku do punktu odbioru (który będzie otwarty w każdy ostatni weekend miesiąca). Materiał zostanie przeanalizowany w mobilnym laboratorium pod kątem mocy i zawartości. Po godzinie wyniki będą gotowe, a do dyspozycji będzie również konsultacja z pracownikami służby zdrowia. Wszystko ma się oczywiście odbywać poufnie i bezpłatnie. Gdyby jednak okazało się, że przyniesiony narkotyk stanowi duże niebezpieczeństwo, zostaną wydane lokalne alerty.

To przełomowy moment dla redukcji szkód. Po 12 latach przygotowań, ocen i negocjacji, to fantastyczna wiadomość, że The Loop może uruchomić pierwszą w Wielkiej Brytanii regularną usługę sprawdzania narkotyków – mówi założycielka The Loop, Fiona Measham. – Wraz z kolejnymi miastami, które wkrótce pojawią się na rynku, uruchomienie tej usługi stanowi początek nowej ery kontroli narkotyków i nie może nastąpić w ważniejszym momencie.

Piosenka Pink Floyd zrekonstruowana. Wszystko dzięki falom mózgowym

Inne państwa biorą przykład

Nie jest to pierwszy taki pomysł. W Berlinie podobna usługa działa od czerwca zeszłego roku. W jej ramach, również bezpłatnie i anonimowo, można przetestować narkotyki w trzech punktach. Zainteresowanie przerosło najśmielsze oczekiwania. W momencie uruchomienia programu chciało wziąć w nim tyle osób, że z powodu natłoku pracy i ogromnego oblężenia, 380 osób musiało zostać odprawionych z kwitkiem. Co ciekawe, spośród tych próbek, które udało się zbadać w pierwszych dwóch miesiącach (było ich 428), od 30% do 50% uznano za niebezpieczne. Miały one zawierać zanieczyszczenia innymi narkotykami, zbyt wysokie dawki lub nieznane substancje w składzie.

Sprawdź też

Z ciekawą propozycją wystąpiła niedawno Irlandia. Organizacja Health Service Executive we współpracy z policją chce zorganizować bezpieczną, nieoceniającą przestrzeń dla uczestników letnich festiwali, gdzie będą mogli zbadać narkotyki. W przypadku wykrycia nieprawidłowości reszta festiwalowiczów dostanie informację o obecności groźnych substancji w obiegu. Testy na festiwalach też nie są nowością, bo w Wielkiej Brytanii wykonuje się je od 10 lat. Cel jest jeden – ratowanie życia.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone