Włochata mysz krokiem do reintrodukcji mamutów? „To przełomowy moment w naszej misji”

Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Zmodyfikowane genetycznie gryzonie mają dłuższą sierść i większą masę ciała, a także są bardziej odporne na zimno.
W 2021 roku przedsiębiorca Ben Lam i inżynier genetyczny George Church postanowili urzeczywistnić plan, który spokojnie mógłby posłużyć za scenariusz filmu sci-fi. Ich firma Colossal Biosciences chce wskrzeszać zapomniane, wymarłe gatunki zwierząt. Dzięki jej staraniom na Ziemię mają wrócić wilkowory tasmańskie, ptaki dodo i nosorożce północne. Przedsiębiorstwo rozpoczęło także badania nad reintrodukcją syren morskich, jeleni olbrzymich oraz alk olbrzymich.

Ochrona środowiska czy trwonienie pieniędzy?
Pomysł Amerykanów rozpala wyobraźnię i zdobywa duże zainteresowanie inwestorów. Firma utrzymuje, że szeroko zakrojona reintrodukcja wzmocni ekosystemy zniszczone przez działalność człowieka. Chodzi nie tylko o zwiększenie bioróżnorodności, ale też o rozwój takich technologii, które uratują gatunki obecnie zagrożone wyginięciem. Uważne badania zwierząt mogłyby także wskazać, jak chronić się przed drobnoustrojami w przeszłości trawiącymi planetę.
Szczytny cel Colossal Biosciences ma jednak i swoich przeciwników. Krytycy uważają, że miliony dolarów władowane w przedsiębiorstwo mogłyby uratować wiele istniejących gatunków. Problematyczna jest także kwestia ewentualnego odnalezienia się ptaków dodo albo nosorożców północnych w nowym środowisku. Niewykluczone, że nie sprostałyby warunkom atmosferycznym albo konkurentom w łańcuchu pokarmowym.
Mamut włochaty wraca do żywych
Amerykanie nie przejmują się jednak zanadto polemicznymi głosami i idą w zaparte. Do sieci trafiła wiadomość, że w najlepsze trwają prace nad ich flagowym projektem, czyli odbudową populacji mamuta włochatego. Ostatnie osobniki trąbowca zniknęły z powierzchni Ziemi 10 tysięcy lat temu. Aby dostały nowe życie, naukowcy chcą wyekstrahować z lodu materiał genetyczny zwierzęcia i połączyć go z tym pobranym od słonia indyjskiego. Są bowiem tożsame w 99,6% procenta. Proces ma zakończyć się jeszcze w 2028 roku.

We wskrzeszeniu mamutów rzekomo pomoże… włochata mysz, zbliżona do nich pod kilkoma względami. – Jestem niesamowicie dumny z tego, co nasz zespół osiągnął w laboratorium w tak krótkim czasie. To osiągnięcie pokazuje zarówno techniczne doświadczenie naszych naukowców, jak też siłę naszej platformy inżynierii genetycznej w dostarczaniu przewidywalnych fenotypów – przekonuje dr Michael Abrams, jeden z pracowników Colossal Biosciences. O jakim dokładnie sukcesie mówi?
Włochata mysz krewną mamuta?
Pierwszym etapem procesu hodowli włochatych myszy była identyfikacja genów, które warunkują charakterystyczne cechy mamutów. Chodzi przede wszystkim o grubą, sztywną i chroniącą przed zimnem sierść oraz o skłonność do sprawnego metabolizmu i odkładania tłuszczu. Następnie laboratoryjnie zmodyfikowano genomy gryzoni, żeby zawierały te same fenotypy. Dziewięć zmian sprawiło, że zwierzęta nabrały charakterystyczny, jaśniejszy i lekko miodowy kolor. Jednocześnie faktycznie stały się bardziej korpulentne. – To ważny krok w kierunku walidacji naszego podejścia do wskrzeszania przymiotów utraconych na skutek wyginięcia. Ich przywrócenie jest naszym celem – przekonuje dr Beth Shapiro, amerykańska biolożka ewolucyjna.
Włochata mysz was zaintrygowała? Sprawdźcie więcej artykułów o zwierzętach!
Inni badacze przypisują jednak zdarzeniu zdecydowanie mniejsze znaczenie. Robin Lovell-Badge z londyńskiego Francis Crick Institute stwierdził, że brakuje badań potwierdzających, że myszy rzeczywiście pozostają odporne na zimno. – Rzeczywiście mamy kilka uroczych, kudłatych myszy, ale nie rozumiemy ich fizjologii i zachowania. Nie przybliża to do ustalenia, czy uda się nadać słoniom cechy mamuta . – przekonuje na łamach portalu The Guardian.
Paleontolożka Victoria Herridge także uważa, że do ponownego spotkania wymarłego trąbowca jeszcze długa droga. – Hodowla słonia podobnego do mamuta stanowi o wiele trudniejsze wyzwanie. Rzeczywista liczba zaangażowanych w to genów jest znacznie większa – deklaruje.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.