„Wyrwa” ma już zwiastun. To kryminał z Kotem, Gruszką i Damięckim

Na podstawie prozy Wojciecha Chmielarza powstał już serial Żmijowisko. Teraz przyszła pora na filmową ekranizację jego innej książki. Na krześle reżyserskim Wyrwy zasiadł doświadczony twórca, a w obsadzie – doborowi aktorzy.

Głównym bohaterem produkcji, której literacki pierwowzór ukazał się trzy lata temu, jest Maciej Tomski (w tej roli Tomasz Kot, na zdjęciu powyżej). Przykra wiadomość spada na niego nieoczekiwanie, jak grom z jasnego nieba. Mężczyzna dowiaduje się, że jego żona zginęła w wypadku samochodowym. Sama jej strata jest dla niego dużym obciążeniem, zwłaszcza że od tej pory musi sam wychować dwie córki. Sytuacja robi się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy mężczyzna poznaje okoliczności tragicznego zdarzenia. Doszło do niego pod Mrągowem, choć bohater był przekonany, że Janina pojechała w delegację na Małopolskę. Od tej pory jego głowę atakuje grad pytań. Dlaczego kobieta wprowadziła go w błąd? Co tajemniczy, nieznany mu wcześniej mężczyzna robi na jej pogrzebie? Czy osoba, z którą przez dłuższy czas dzielił życie, kryła przed nim więcej tajemnic? Hasło Prawda rani, kłamstwo zabija, które pada w zwiastunie filmu, okaże się przerażająco trafne.

Mężczyźni w potrzasku

Wyrwa, adaptacja książki Wojciecha Chmielarza, to kolejna produkcja w dorobku Bartosza Konopki. Reżyser zaczynał od dokumentów – za jeden z nich, Królika po berlińsku, otrzymał nominację do Oscara. W 2018 roku podzielił publiczność Krwią Boga – przez jednych uznawaną za odważny eksperyment, przez innych nazywaną artystowskim moralitetem. Później zajął się serialami – Pod powierzchnią, Skazaną, W głębi lasu i Zachowaj spokój. Dwie ostatnie produkcje również powstały na podstawie powieści, tyle że amerykańskich – Harlana Cobena.

– Jest w Wyrwie coś ważnego o świecie i o nas samych. Odnalazłem w tej historii pewne elementy, które zainteresowały mnie osobiście, czyli temat kondycji mężczyzn we współczesnym świecie, ich sposobu radzenia sobie w trudnych sytuacjach – przyznaje w oficjalnym oświadczeniu Konopka. – To nie jest jednak opowieść tragiczna, o żałobie, czy traumie, ale o próbie wyjścia z niej. Intryga kryminalna służy tutaj do tego, by dać bohaterom powód do działania. Jeśli stanie się coś złego, nie powinniśmy zapadać się w smutku i żalu, a właśnie działać, iść dalej – przekonuje. Sprawczość Macieja Tomskiego nadaje historii tempa, wyrywając ją ze standardowych ram.

Zderzenie dwóch postaci

Przepisaniem charyzmy bohatera na język filmowy wraz z Konopką zajął się scenarzysta Marcin Ciastoń, znany m.in. z Detektywa Bruno i Hiacyntu. – Widzowie mogą spodziewać się tutaj całego wachlarza emocji, wynikającego ze zderzenia ze sobą dwóch ciekawych postaci. Nienawidzą się, ale jednocześnie się do siebie zbliżają. Ich spotkanie będzie dla nas bardzo emocjonujące – zdradza. Twórca przyznaje jednocześnie, że praca nad Wyrwą była dla niego dużym wyzwaniem. Po raz pierwszy w karierze posiłkował się powstałym wcześniej materiałem literackim.

Na duży ekran trafi też Pokolenie Ikea Piotra C. Czy film okaże się nader trafną diagnozą społeczną, czy wprawi w zakłopotanie?

Główną rolę w produkcji dystrybuowanej przez Kino Świat zagrał z kolei Tomasz Kot. Teraz możemy zobaczyć go na ekranach w Niebezpiecznych dżentelmenach, gdzie sportretował jednego z tytułowych amantów – pisarza i lekarza Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Wkrótce okaże się równie, jak przebiegła jego transformacja w Ambrożego Kleksa, charyzmatycznego nauczyciela z książki Jana Brzechwy. Popularny aktor równolegle pozostaje podekscytowany tym, że Wyrwa wreszcie trafi do widzów. – Są tu zachowane są wszystkie elementy charakterystyczne dla thrillera. Pojawiają się tajemnica, jej odkrywanie, klimatyczne zdjęcia, o które dba nasz operator, Piotr Niemyjski. Ale jest też taki coenowski sznyt, którego jestem najbardziej ciekawy. Bohaterowie wystawieni na ekstremalne wręcz doznania co raz pakują się w komiczne sytuacje, które pozwalają rozładować to napięcie – podkreśla. Czujemy się co najmniej zaintrygowani.

Wyrwa – kiedy premiera?

W kryminale Konopki zobaczymy także Karolinę Gruszkę, Grzegorza Damięckiego, Marię Pakulnis, Olgę Bołądź, Magdalenę Schejbal, Romana Gancarczyka i laureatkę ubiegłorocznych Złotych Lwów w Gdyni, Martę Stalmierską. Film trafi do kin już 17 marca.