Young Leosia opuszcza Żabsona i idzie po swoje na swoim

Young Leosia, jedna z najbardziej docenionych pod względem popularności artystek zeszłego roku, opuszcza Żabsona i jego ekipę Internaziomali. Skąd taki ruch?

Na nią już czas

Rapowy internet obiegła zaskakująca informacja. Young Leosia, będąca jednym z największych fenomenów popkulturowych 2021 roku, postanowiła opuścić label Żabsona, tym samym rezygnując z jego wsparcia wydawniczego. Dowiedzieliśmy się tego w trakcie podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego wczoraj wieczorem. Jak powiedziała sama raperka:

Zakończyliśmy współpracę wydawniczą, teraz będę sama wydawać swoją muzykę –powiedziała wprost. Jest to jakaś droga, która właściwie jest częsta w przypadku dużych artystów. W pewnym momencie idą własną drogą. Żaba też w którymś momencie poszedł własną ścieżką. Był związany wydawniczo z różnymi ludźmi, a kiedyś był hypemanem Borixona. Taka jest kolej rzeczy.

Uczeń przerósł mistrza?

Warto nadmienić, że Żabson był kimś w rodzaju mentora dla młodej artystki. To on pomógł jej zrealizować pierwszy utwór i klip, które okazały się wielkim hitem. Szklanki stały się imprezowym hymnem doby pandemii i już po paru miesiącach od premiery uczyniły z Young Leosi wielką gwiazdę koncertującą po całym kraju. Raper wyciągnął do niej rękę, gdy przez pewien czas była DJ-ką na jego gigach. Od początku jej kariery można było zauważyć, że przebiega ona pod rozbudowanym patronatem wiadomego artysty.

Jednakże, co Żabson wielokrotnie podkreślał, uważał, że swój sukces Leosia zawdzięcza przede wszystkim sobie. On miał ją jedynie nakierowywać na odpowiednie tory. Najwyraźniej autorka Hulanek bardzo wzięła sobie do serca tę narrację i uważa, że w pełni poradzi sobie, wydając kolejną płytę własnym sumptem. Co więcej, we wspominanym wcześniej podcaście zapowiedziała, że pierwszy singiel jej nachodzącego wydawnictwa ukaże się jeszcze w tym miesiącu. Premierę całości zaplanowano na 2023 roku.

No i mamy kontrowersje

Odejście od Internaziomali budzi spory niepokój wśród fanów. W rapowym środowisku wyfrunięcie Leosi z wydawniczego gniazda spotyka się wręcz z oburzeniem. Wielu słuchaczy uważa, że bez Żabsona i jego ekipy nie byłoby artystki i jej sukcesów. Padają również zarzuty, że raperka wykorzystała starszego kolegę, a teraz, gdy już zdobyła popularność, chce się od niego odciąć. Nie można jednak potwierdzić takiego podejścia Leosi, dopóki sam zainteresowany nie skomentuje całej sytuacji.