Czytasz teraz
Złota pisarska jesień – TOP 8 lektur września | MORE Książkowe
Kultura

Złota pisarska jesień – TOP 8 lektur września | MORE Książkowe

Trochę makabry, trochę horrroru i dużo relacji rodzinnych. W tym odcinku robimy przegląd nowości literackich wczesnej jesieni.

Ale zleciało! Kolejny miesiąc, kolejna sobota, kolejne MORE Książkowe, czyli cykl, w którym polecam Wam najciekawsze – moim zdaniem – lektury. Co tu znajdziecie? Trochę makabry, trochę horrroru i dużo relacji rodzinnych: miłość córki do mamy, miłość syna do taty i braterską więź bliźniąt. Jeśli poczujecie niedosyt, spieszę dodać, że o „Samosiejkach” Dominiki Słowik pisałam tydzień temu tutaj, a o „małżu” Marty Dzido (reedycja po 16 latach od premiery!) poczytacie w tej rubryczce za tydzień (i to w wersji premium, bo w postaci rozmowy z autorką!).

Pottsville | Jim Thompson

Stali czytelnicy rubryki MORE Książkowe wiedzą, że najczęściej pojawiają się tu lektury trudne, męczące, stawiające skomplikowane pytania. Pottsville Jima Thompsona – nie całkiem wolny od takich treści – przyszedł jak powiew świeżego powietrza. Życie szeryfa w maleńkim amerykańskim miasteczku pełne jest groteskowych sytuacji i absurdalnych przygód. Mężczyzna główkuje jak odnaleźć się w poplątanej rzeczywistości tak, żeby wyszło na jego korzyść. Po drodze obserwuje mechanizmy rządzące relacjami międzyludzkimi i to, jak rasa czy płeć warunkują miejsce w społeczności (mówiłam, caaaałkiem lekko nie jest). Nie ma tu jednak rozbudowanych kminek w temacie czy moralizatorstwa. Wszystko rozgrywa się w pewnym sensie na marginesie snucia życiowych planów przez głównego bohatera. Ważne info przed potencjalną lekturą: jest bardzo śmiesznie, ale dużo tu przemocy. 

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarne. Tłumaczenie Krzysztof Majer.

Wydatki | Łukasz Zawada

Łukasz Zawada wraca do czytelników z książką przewrotną. Zaprasza nas w podróż autobiograficzną, momentami pełną szyderstwa i przygnębienia, by za chwilę obdarzyć nas erudycyjnymi pasażami. To książka pełna trafnych uwag na temat rynku wydawniczego, kapitalnie portretująca kapitalizm i pozycję autora w ramach systemu. Serce publikacji (nie tylko dosłownie w znaczeniu środkowej części) stanowi rozpiska wydatków, poniesionych przez 365 dni – pieczołowity zbiór hummusów, piwa i kawiarnianych spotkań. Książka momentami przypominała mi Niż Macieja Topolskiego – to głos spoza klasy uprzywilejowanej, który podsuwa społeczeństwu krzywe zwierciadło złośliwości. Przejrzyjcie się w nim jeśli macie odwagę. 

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Filtry. 

Piercing | Ryū Murakami 

Co łączy narzędzie do kruszenia lodu z igłą do piercingu? Książka Murakamiego rozpisana jest na dwa – w pewnym sensie analogiczne – przedmioty. To obiekty, które wychodzą poza swoją użytkową rolę, a penetrując ciała, w rzeczywistości nakłuwają nawarstwienia traum w parze głównych bohaterów. Piercing to kryminał o grafiku, który zamiast cieszyć się małżeństwem i nowonarodzoną córeczką, walczy z buzującą w nim przemocą. Co wydarzy się gdy spotka pracownicę seksualną, która niesie własny emocjonalny (nad)bagaż? To będzie jedna z moich ulubionych książek z Wydawnictwa Tajfuny. Wartka akcja, bohaterowie rysowani śmiałymi pociągnięciami, przemocowa seksualność, symboliczny finał. Pyszności! Jeśli spodoba Wam się ten klimat, spróbujcie obejrzeć film Gra wstępna w reżyserii Takashiego Miike, który nakręcono na bazie innej powieści japońskiego pisarza.

Tłumaczenie Dariusz Latoś. 

Memorial Drive | Natasha Trethewey

Wow! Co to jest za książka. Autobiograficzna powieść Natashy Trethewey śledzi losy matki autorki, która padła ofiarą morderstwa z rąk byłego partnera. Łamiąca serce historia to próba odtworzenia wydarzeń, pełna niebywałej intymności. Splatają się tu wątki takie jak rasizm czy przemoc wobec kobiet, łagodzone przez czułe spojrzenie córki. Głównym zadaniem powieści na poziomie formalnym jest rekonstrukcja konkretnego ciągu zdarzeń, odkopanie go spod warstw prywatnych mitologii. Wydaje się jednak, że w czasie procesu pisania, autorka stopniowo przepracowywała traumę, porządkowała w głowie własne przeżycia. Z chaotycznej układanki pozacieranych wspomnień, razem z czytelnikami układa obraz tragicznych wydarzeń z przeszłości. Bardzo polecam. 

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Cyranka. Tłumaczenie Kaja Gucio.

Kto zabił mojego ojca | Édouard Louis

Édouard Louis skradł moje serce dwiema poprzednimi książkami, które ukazały się nakładem Pauzy – Historia przemocy i Koniec z Eddym. Trzecia pozycja – króciutka powiastka? esej? Kto zabił mojego ojca sprawdza się w roli dodatku do tamtych tekstów. Gorzej radzi sobie samodzielnie. Młody autor wraca do charakterystycznych dla siebie tematów. Mamy tu więc dorastanie w małym francuskim miasteczku, oswajanie się z własną queerową tożsamością i trudną relację z ojcem. Ten ostatni jest tu zasadniczo głównym bohaterem tekstu. Louis śledzi jego życie rok po roku. Pierwszą część książki wypełniają migawki z ich wspólnego życia. Drugą – wraz z odsuwaniem się autora z rodzinnego gniazda – zapełniają już decyzje polityczne rządu, wpływające na dobrostan seniora. Kto zabił wydaje się napisana pospiesznie, nieco chaotycznie (tempo zwiększa się razem z zanikaniem pocztówek z domu). Chociaż doceniam jej aspekt polityczny, moim zdaniem książka nie do końca sprawdzi się samodzielnie. Może natomiast pełnić rolę wstępu lub posłowia do twórczości autora. 

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Pauza. Tłumaczenie Joanna Polachowska. 

Zobacz również
Margaret Qualley

Trylogia Kopenhaska | Tove Ditlevsen

Z trylogią kopenhaską zapoznawałam się wieczorami w Wenecji jeszcze w środku lata. Powietrze, rozgrzane południowym słońcem przeszywały fale chłodu, płynące ze stron powieści autorstwa duńskiej pisarki i poetki. Tu także mamy do czynienia z tekstem opartym na własnej biografii. Tove opisuje swoje życie od najmłodszych lat po dorosłość. Silne są tu wątki klasowe (społeczny awans raz pojawiał się w zasięgu jej możliwości, innym razem podstępnie się wymykał). Ważny jest też kontekst historyczny lat powojennych, warunkujący życie narratorki-autorki jako kobiety, szukającej dla siebie miejsca w zmaskulinizowanym świecie. Książka może przypaść do gustu fanom i fankom Gambitu królowej, którzy odnajdą w głównej bohaterce tę samą straceńczą nutę, która wybrzmiewa w losach młodziutkiej szachowej mistrzyni.

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarne. Tłumaczenie Iwona Zimnicka. 

Ślicznotka doktora Josefa | Zyta Rudzka

Kiedy przeczytałam opis tej książki (fun fact: to reedycja, a nie nowość), obudziła się we mnie mieszanka zainteresowania i niepokoju. Mamy tu pensjonariuszki domu spokojnej starości, z których jedna wspomina, że była Miss Auschwitz. Czy spodziewać się powieści, korzystającej z obozowej traumy jako generatora skandalu? A może będzie to historia rodem z Nocnego Portiera – filmu o spotkaniu po latach kobiety i mężczyzny, których losy oscylowały wokół pakietu holocaustowych doświadczeń, przesiąkniętych erotycznym napięciem? Ślicznotka wywinęła się moim oczekiwaniom. To stonowana i pełna ciepła opowieść o godnej starości. O tym, jakie przyjmujemy strategie ochrony samych siebie – czasem (często?) się oszukujemy. Na własny użytek tworzymy persony paralelne do nas samych. A może inaczej – może tożsame z nami – przecież pozszywane jak patchwork z fragmentów naszych osobowości, projekcji, wspomnień. Nie stanę się po tej książce wyznawczynią Rudzkiej, ale na pewno doceniam zamysł tej książki i emocje, jakie we mnie wywoływała w trakcie lektury. 

Książka ukaże się 29 września nakładem Wydawnictwa W.A.B. 

Linie krwi | Jesmyn Ward

To już trzecia książka amerykańskiej autorki, przetłumaczona na język polski nakładem Wydawnictwa Poznańskiego. Po Śpiewajcie, z prochów, śpiewajcie i Zbieraniu kości przyszedł czas na Linie krwi – tym razem w tłumaczeniu Tomasza S. Gałązki. 

Powieść śledzi losy bliźniąt. Christopher i Joshua kończą szkołę średnią. Nie mogąc marzyć o wyższym wykształceniu, ruszają na misję szukania pracy. Gdy cel osiąga tylko jeden z nich, ich życia przybierają oddzielne trajektorie. Narracja dryfuje pomiędzy jednym (przeżywającym znój pracy fizycznej) a drugim (szukającym alternatywnych metod zarobku). Najbardziej poruszały mnie w książce momenty ich spotkania, zwłaszcza motyw prowadzenia rozmów poprzez grę w koszykówkę. Nie jest to najmocniejsza powieść autorki, mimo to nadal jest warta uwagi.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony