Czytasz teraz
Festiwal Ostryg rusza już po raz 12. Na ucztę zaprasza Port Royal
Kultura

Festiwal Ostryg rusza już po raz 12. Na ucztę zaprasza Port Royal

Kremowe, lekko słonawe i charakterystyczne do tego stopnia, że trudno pomylić je z czymkolwiek innym. Najlepszych odmian ostryg od 15 czerwca spróbujecie w warszawskiej Hali Koszyki.

Ponoć delektowano się nimi już w starożytnym Rzymie. Cesarz Witeliusz, który sprawował władzę nad imperium chwilę przed Wespazjanem, sprowadzał je nawet z Wielkiej Brytanii. Ich hodowle mieściły wówczas w wielkich basenach wypełnionych słoną wodą. Stopniowo robiły furorę w całej Europie, aż w średniowieczu wreszcie zawitały do Polski. Na dworze królewskim i u zamożnej magnaterii były popularne zwłaszcza wtedy, gdy zapanowała moda na francuską kuchnię. Szczególnie często lądowały na talerzu ostatniego polskiego monarchy, Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Sakana Sushi ruszyło na podbój Woli! Dlaczego warto sprawdzić to miejsce?

Bogata historia to nie wszystko. Ostrygi powinny ubogacać dietę ze względu na nieprzeciętne właściwości odżywcze. Zawierają dużo cynku, który odpowiada za wzrost włosów i paznokci, a także za rozwój układu kostnego. Nie brakuje w nich witaminy E, czyli związku odmładzającego i odżywiającego skórę. Mają też wiele wspólnego z selerem, szparagami i kakao. Zalicza się je bowiem do afrodyzjaków, dzięki czemu kolacja z nimi w roli głównej może stanowić miłe rozpoczęcie długiego wieczoru pełnego wrażeń.

Dziś nieprzypadkowo chwalimy popularne owoce morza. Na ich coroczne święto, które przypada 5 sierpnia, wypada jeszcze chwilę poczekać. Zanim jednak nadejdzie letnia celebracja, pora zajrzeć na Festiwal Ostryg. 12. edycja lubianego przez warszawiaków wydarzenia ruszyła właśnie w restauracji Port Royal Fish and Oysters. Znajdziecie ją w gastronomicznym sercu miasta, w Hali Koszyki (ul. Koszykowa 60).

Festiwal Ostryg. Do wyboru, do koloru

Co tym razem przygotowali dla nas entuzjaści morskiej kuchni? Najlepiej oddać głos właścicielce lokalu, Karolinie Jakimiak-Kwaśniewskiej. – Wcześniejsze edycje pokazały, że jest to wyjątkowe doświadczenie, które przywołuje na myśl poławianie ostryg na wybrzeżach Francji i Irlandii. U nas zamiast spacerów z wiaderkiem i nożykiem w ręku można wybrać dowolne odmiany ostryg i porównywać ich unikatowe smaki. A autorskie sosy doskonale łączą się z tymi delikatnymi owocami morza, oferując niezapomniane doznania – opowiada.

Zobacz również

Przed zjedzeniem ostryg warto skropić je cytryną. Nabierają wtedy lekko kwaskowego, orzeźwiającego posmaku / fot. materiały prasowe

W praktyce Festiwal Ostryg oznacza piętnaście starannie wyselekcjonowanych rodzajów małży do wyboru. Są uzupełniane co dwa dni, w zależności od dostaw z różnych krajów. Zjemy je sauté, ale także jako shoty, w zestawie z risotto czy zapiekane. Ich lekko słonawy, wyrazisty smak zrównoważą orzeźwiające koktajle, musujący szampan albo schłodzone wina. Wszelkie chwyty pozostają dozwolone, tylko trzeba pamiętać o jednym. W tym przypadku rezerwacje mogą schodzić w mgnieniu oka, zwłaszcza że oferta jest ograniczona do dwóch tygodni. Pod koniec czerwca już będzie po wszystkim.

W Port Royal Fish and Oysters ostrygom akompaniuje schłodzony szampan / fot. materiały prasowe

Morskie opowieści na talerzu

Więcej szczegółów na temat Festiwalu Ostryg znajdziecie na oficjalnym fanpage’u restauracji. Przy okazji warto wspomnieć o regularnej ofercie Port Royal Fish and Oysters. Smakosze ryb skosztują tam świeżych labraksów, serioli, turbotów i soli. Na grillu przyrządzane są steki z tuńczyka, antrykoty i krewetki argentyńskie. Z przystawek szczególnie zachęcająco brzmią ostrygi w tempurze z sosem azjatyckim i przegrzebki skąpane w japońskim majonezie. A jeśli macie ochotę na klasykę, zawsze w zanadrzu czeka klasyczne fish & chips w panierce piwnej i w sosie z zielonego groszku. To nie jest namiastka wyjazdu nad morze, tylko jego godny konkurent!

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony