Czytasz
The Rolling Stones wydadzą nowy album. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej płyty”

The Rolling Stones wydadzą nowy album. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej płyty”

Rock and roll wiecznie żywy? Wystarczy przesłuchać utwór Angry, który zapowiada krążek Hackney Diamonds, żeby przekonać się, że to prawda.

Mick Jagger i spółka zagrali pierwszy koncert ponad 60 lat temu, w lipcu 1962 roku. Występ w nieistniejącym już londyńskim klubie Marquee Club okazał się początkiem pięknej przygody, która mimo rotacji w składzie, przerw i rozłamów trwa do dziś. Panowie mają na koncie 30 studyjnych płyt sprzedanych w łącznym nakładzie ponad 200 milionów egzemplarzy. Zasłużenie znaleźli się w galerii sław Rock and Roll Hall of Fame i odebrali Grammy za osiągnięcia życia. Za swoją twórczość bywali też uhonorowani w mniej standardowy sposób. Gdy Jagger obchodził 75. urodziny, grupa naukowców nazwała na cześć formacji skamieniałą rodzinę widelnic. To szczególny typ uskrzydlonych owadów, które żyją w wodzie. Niedługo później podobizny artystów trafiły na znaczki dystrybuowane przez brytyjską pocztę. Tamtejsza mennica wypuściła także okolicznościowe monety.

Limitowana seria monet trafiła na rynek w 2022 roku, gdy The Rolling Stones świętowało 60-lecie działalności scenicznej

Idą nowości

O renomie The Rolling Stones, które dziś poza wokalistą tworzą jeszcze Keith Richards i Ronnie Wood, można by się długo rozpisywać. Dziś nie przybywamy jednak z laudacją, a z zapowiedzią nowości od Anglików. Zespół już 20 października zaprezentuje swój kolejny studyjny album. To pierwszy materiał zawierający tak wiele niepublikowanych utworów od 2005 roku, gdy światło dzienne ujrzało A Bigger Bang. W międzyczasie artyści nie próżnowali. Stale koncertowali, stworzyli kompilację bluesowych coverów (Blue & Lonesome) i wznawiali starsze wydawnictwa (Tattoo You, Goats Head Soup). Długo czekaliśmy jednak na nowości z ich studia.

The Rolling Stones – You Got Me Rocking

Problemy z terminem

Premierowy album nosi tytuł Hackney Diamonds, co stanowi oczywiste nawiązanie do nazwy jednej z londyńskich dzielnic. Tam również odbyło się wczorajsze spotkanie z Brytyjczykami. Poprowadził je znany prezenter telewizyjny i komik, Jimmy Fallon. – Całą płytę nagraliśmy całkiem szybko. Pojawiło się wiele pomysłów, zebraliśmy je do kupy tuż przed Bożym Narodzeniem i udało się – zdradził konferansjerowi Ronnie Wood.

Nirvana z reedycją kultowego In Utero. Co wiemy o tym wydawnictwie?

Mick Jagger przyznał, że więcej zachodu kosztowało ich nie tyle nagrywanie, co ustalenie pasującego wszystkim terminu. – Przez większość czasu byliśmy w trasie. Może rzeczywiście trochę się leniliśmy, ale w końcu stwierdziliśmy, że musimy ustalić deadline – przyznał rockman. Z dopięcia wszystkiego na ostatni guzik ostatecznie jest całkiem zadowolony. – Nie chcę zabrzmieć jak ktoś zarozumiały, ale nie wydalibyśmy tego albumu, gdyby naprawdę nam się nie podobał. Powiedzieliśmy sobie, że musimy nagrać coś, co naprawdę pokochamy – tłumaczył.

Sprawdź też
Nelly Furtado Taylor Swift

Całą transmisję londyńskiego spotkania Jimmy’ego Fallona z członkami zespołu The Rolling Stones udostępniono na YouTube

Goście i gościni

Na Hackney Diamonds znajdzie się dwanaście utworów. W trzech z nich usłyszymy partie perkusji zarejestrowane przez Charliego Wattsa, nieżyjącego od dwóch lat członka zespołu. – Odkąd odszedł, jest jakoś inaczej. Cały czas pozostanie dla nas numerem cztery. Oczywiście, że za nim tęsknimy – przyznał Keith Richards. Hołd dla zmarłego kolegi to nie wszystko. The Rolling Stones zaprosiło do współtworzenia płyty innych gigantów estrady. Do utworu Sweet Sounds of Heaven wokale dograła Lady Gaga, a klawisze przejął tam Stevie Wonder. Paul McCartney, współtwórca The Beatles, chwycił za bas w kawałku Bite My Head Off. Trzy grosze do materiału dołożył także sam Elton John.

Okładka albumu Hackney Diamonds The Rolling Stones / Polydor Records

Uosobienie młodzieńczej werwy

Jak po dłuższej przerwie brzmi kultowe trio? Wiele mówi o tym pierwszy singiel z Hackney Diamonds, czyli Angry. Wyrazisty wokal Jaggera wciąż sprawnie wchodzi w dialog z gitarowymi riffami. Tempo nie słabnie, refreny są na swoim miejscu. Kompozycja nie zwiastuje żadnej rewolucji, ale wnosi solidną dawkę energetycznego rock and rolla, który przyniósł grupie międzynarodową rozpoznawalność. Dobrze uzupełnia ją teledysk zrealizowany w słonecznym Los Angeles. Główną rolę zagrała w nim aktorka znana z seriali Biały Lotos i Euphoria, która niedawno brylowała w dramacie Reality. Sydney Sweeney w lekko punkowej stylizacji i mocnym makijażu, przemierzająca kabrioletem ulice Miasta Aniołów, to uosobienie młodzieńczej werwy. Samym wykonawcom także jej nie brakuje mimo 80 lat na karku.

The Rolling Stones – Angry
Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone