Louis Vuitton prezentuje torbę imitującą opakowanie na kanapki. Cena? Zawrotna
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Wyjęte z niej pieczywo z pewnością musi smakować szczególnie. Na luksus jej posiadania przeważająca większość z nas nie mogłaby sobie jednak pozwolić.
Dla wielu osób istotnym kryterium przy doborze torebki nie jest tylko wytrzymałość, pojemność albo cena. Akcesoria, w których trzymamy najrozmaitsze rzeczy – od kluczy, przez zapasowe ubrania, aż po książki – zdaniem niektórych powinny też wyróżniać się wyglądem. – Wystarczy raptem jedna torebka, żeby całkowicie odmienić swój strój – zwykła mawiać francuska projektantka mody, Sonia Rykiel.
Wielka Brytania ma problem z reklamą marki Calvin Klein, w której wystąpiła FKA twigs. Sprawdźcie, dlaczego!
Nietypowym, ekstrawaganckim dodatkom do ubioru można byłoby dlatego poświęcić osobną monografię. Ich przykłady w jednym zestawieniu zebrał niegdyś magazyn Your Next Shoes. Dziennikarka Erika Hansen przypomniała o tym, że Jameela Jamil nosiła torebkę przypominającą puszkę Coca-Coli, Helena Bonham Carter – zamek inkrustowany brokatem, zaś Eliza Doolittle – metalowe pudełko na lunch.
Igrać z oczekiwaniami
Część z zaprezentowanych akcesoriów wykonano typowo na zamówienie gwiazd. Inne – jak winyl Kelis albo matrioszka Lily Allen – pochodzą z limitowanych kolekcji luksusowych domów mody. Pracujący dla nich projektanci celowo idą pod prąd, żeby przełamywać schematy i igrać z oczekiwaniami klientów. Za przykład niech posłuży głośna sprawa niebieskiej torby, którą wiosną 2017 roku wprowadziła do sprzedaży włoska Balenciaga. Jej design do złudzenia przypominał FRAKTĘ, flagowy produkt szwedzkiej sieci IKEA służący do przechowywania zakupów. Różnica tkwiła właściwie jedynie w cenie. Ta dostępna w skandynawskich sklepach kosztuje grosze w porównaniu ze swoją luksusową konkurentką.
12 tysięcy złotych za torbę na kanapki
Teraz głośno jest za to o propozycji od francuskiego Louis Vuitton, którą zaprojektował Pharrell Williams, wzięty producent muzyczny. Twórca przebojów Happy i Get Lucky (z duetem Daft Punk) od zeszłego roku pełni funkcję dyrektora kreatywnego kultowego domu mody. Jego pierwszy autorski pokaz, zorganizowany na paryskim moście Pont Neuf, odbył się w czerwcu. Na widowni zasiadły wówczas największe gwiazdy, w tym Kim Kardashian, Zendaya i Naomi Campbell. To właśnie podczas wydarzenia symbolicznie rozpoczynającego lato przedpremierowo zaprezentowano torbę na kanapki. Akcesorium po kilku miesiącach trafiło do limitowanej sprzedaży. 4 stycznia w pop-upie marki, który stanął w kalifornijskim West Hollywood, oddano jego pierwszy egzemplarz w ręce klienta. Cena? Zawrotna – 3130 dolarów, czyli ok. 12600 złotych.
Nowy produkt rzeczywiście przypomina opakowanie, w którym w rzemieślniczych piekarniach dostaniemy bajgle, bagietki czy wypieki na wynos. Takie kojarzenia budzą sam kolor torebki, prostokątne, niebieskie zapięcie, które równie dobrze mogłoby zabezpieczać kanapki, a także brak uchwytu. Sandwich Bag nie jest jednak wykonana z papieru, tylko z najprawdziwszej skóry bydlęcej. Wewnątrz niej znajduje się kieszeń zapinana na zamek oraz podwójna płaska kieszeń, która – jak deklaruje producent – ułatwi utrzymanie porządku.
Louis Vuitton nie wprowadziło na razie akcesorium do regularnej sprzedaży. Do upolowania w jego sklepie internetowym są za to inne cacka z kolekcji wiosna/lato 2024.
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE