Jennifer Lawrence jako matka popadająca w obłęd. Coraz bliżej do premiery „Zgiń, kochanie”
Do obsady adaptacji książki Ariany Harwicz reżyserka Lynne Ramsay zaprosiła także Roberta Pattinsona. Produkcję zobaczymy w polskich kinach od 12 grudnia.
W 2012 roku meksykańska pisarka Ariana Harwicz rozpoczęła przygodę z literaturą książką Matate, amor, polskim czytelnikom znaną pod tytułem Zgiń, kochanie w tłumaczeniu Agaty Ostrowskiej. Akcja powieści rozgrywa się na jednej z niewielkich francuskich wsi. Jej główna bohaterka, młoda kobieta, musi stawić czoła coraz trudniejszym wyzwaniom. Doskwiera jej samotność, depresja poporodowa i obawa o zdrowie nowo narodzonego dziecka. Jednocześnie nie potrafi tłumić narastającego popędu seksualnego. Martwi się, że macierzyństwo oznacza dla niej koniec kobiecości.
– Mimo zaskakującej tolerancji rodziny wobec jej coraz bardziej nieprzewidywalnego zachowania czuje się coraz bardziej stłamszona i uciskana. (…) Nie chodzi o to, czy nastąpi punkt krytyczny, ale kiedy to się stanie i jak gwałtowną formę przybierze – przeczytamy w opisie publikacji przygotowanym przez anglojęzycznego wydawcę, Charco Press.
Zrodzone z klubu książki
Literacki debiut Harwicz, która w międzyczasie wydała jeszcze cztery powieści, po dekadzie doczekał się przeniesienia na duży ekran. Jako pierwszy potencjał na tym polu dostrzegł w nim Martin Scorsese. Po lekturze powieści w ramach swojego klubu książkowego wysłał ją do wytwórni Excellent Cadaver współprowadzonej przez Jennifer Lawrence z zastrzeżeniem, że to ona powinna zagrać histrioniczną bohaterkę. Aktorka podchwyciła pomysł, a na krzesło reżyserskie zaprosiła Lynne Ramsay. Dla czołowej przedstawicielki brytyjskiego realizmu społecznego i autorki takich filmów jak Musimy porozmawiać o Kevinie, Nigdy cię tu nie było oraz Nazwij to snem to powrót do świata kina po ośmiu latach nieobecności.
Światowa premiera dzieła odbyła się na tegorocznym festiwalu w Cannes, gdzie Ramsay ubiegała się o Złotą Palmę. Dzieło spotkało się z pozytywnymi ocenami krytyków, choć niektórzy – jak twierdzi reżyserka – nie do końca wyłapali właściwe przesłanie scenariusza. – Cała ta sprawa z okresem poporodowym to po prostu bzdura. Nie o to chodzi, tylko o rozpad związku, miłości i seksu po urodzeniu dziecka. Chodzi też o blokadę twórczą – wyznała w trakcie imprezy. Wkrótce widzowie na całym świecie przekonają się, czy podzielają tę interpretację.
Ed Sheeran połączył siły z twórcą Dojrzewania i zabiera na spacer po Nowym Jorku w jednym ujęciu
Kiedy premiera?
Produkcja, w której u boku Lawrence zobaczymy m.in. Roberta Pattinsona (jako męża protagonistki), LaKeitha Stanfielda, Nicka Nolte’a i Sissy Spacek, trafi do amerykańskich kin 7 listopada. Polscy widzowie też nie będą musieli na nią długo czekać. Nad Wisłą pojawi się w repertuarach już 12 grudnia. Wcześniejsze seanse adaptacji odbędą się zaś w ramach drugiej edycji poznańskiego British Film Festival (12-16.11) adresowanego do miłośników wyspiarskiej kinematografii.
