5 elektronicznych płyt, które wprowadzają w transcendentalny nastrój
Przełom listopada i grudnia to czas kojarzący się z odprawianiem wróżb, astrologią, duchowością i przejściem z tzw. „spooky season” w okres świąteczny.
A dla nas jest to również pretekst do podzielenia się z Wami kilkoma wyjątkowymi płytami, które pomagają wejść w transcendentalny nastrój magii, wróżb, medytacji i duchowego przeżywania rzeczywistości. Rozpalcie białą szałwię, przyjmijcie pozycję padmasana i zaczynamy!
Various Artists – I Am The Center: Private Issue New Age Music In America 1950-1990
Chodź sam ruch New Age może budzić bardzo różne emocje, to wytwórnia Light In The Attic postanowiła wyciągnąć z tego gatunku muzycznego czystą esencję i podarować nam ją w formie dwupłytowej kompilacji. Ponad dwie godziny mocno uduchowionych i głęboko poruszających/kojących dźwięków. Różni wykonawcy, instrumenty i aranżacje w akustycznych lub elektronicznych rozwiązaniach. Szczególnie widoczne są tu wpływy muzyki psychodelicznej, wschodniej filozofii oraz zainteresowania sferą sacrum. Pamiętaj – to Ty jesteś centrum.
czytaj dalej: Astrodrama, a może Astroparty? Przybliżamy nowe oblicza astrologii
Jan Jelinek, ASUNA – Signals Bulletin
Tegoroczna płyta, za którą odpowiedzialni są mistrz loopów Jan Jelinek oraz japoński muzyk i performer Asuna Arashi (który za pomocą taśmy klejącej oraz instrumentów klawiszowych tworzy gęste, organowe pejzaże). Nagrywana przez trzy lata, jedynie podczas spotkań artystów, jest zapisem improwizacji, z których wyniknęły ostateczne kompozycje. Wynikiem tej wyjątkowej współpracy są rozległe i przenikliwe pejzaże dźwiękowe. Pulsujące syntezatory zlewają się tu z dryfującymi partiami organów. Muzyka, która sprawia, że na chwilę zatrzymuje się czas i miejsce. W grudniu w warszawskim Teatrze Rozmaitości odbędzie się światowa premiera tego materiału, a to wszystko podczas festiwalu Radio Azja.
Susumu Yokota – Sakura
Wydana w 1999 roku w Japonii Sakura obchodzi w tym roku swoje dwudziestolecie. Płyta, która pomaga osiągnąć stan opanowania i spokoju. Jest balsamem dla duszy, medytacyjnym kompanem w osiągnięciu wewnętrznej harmonii. Ciepło gitary elektrycznej i innych instrumentów strunowych wraz z organowymi brzmieniami działają na słuchacza niezwykle hipnotyzująco, wprowadzając go w surrealistyczny, baśniowy klimat. Idealna do wszelkich podróży, szczególnie tych w głąb siebie. Yokota stworzył dzieło, które potrafi oczarować i mimo upływu lat ani trochę się nie postarzało.
Więcej azjatyckiej muzyki? Wbijajcie na festiwal Radio Azja!
Roberto Musci – Tower Of Silence
Tower Of Silence to zbiór twórczości włoskiego muzyka i kompozytora z jego podróży po Indiach, Azji i Afryce w latach 1974 – 1985. Roberto Musci wykonał wiele nagrań terenowych oraz zebrał różnorodne instrumenty ludowe podczas swoich podróży, aby następnie połączyć je z syntezatorami i stworzyć swój unikalny muzyczny styl. Choć nie jest to muzyka zawsze łatwa i przyjemna w odbiorze, kojarzyć się może z rytuałem, modlitwą lub mantrą przez intonowane głosy obcych języków. Psychodeliczno-rytualna atmosfera stanowi trzon tej muzycznej opowieści, którą amsterdamska wytwórnia Music From Memory postanowiła zebrać w dwupłytowej formie.
Pauline Oliveros – Deep Listening
Pauline Oliveros była amerykańską kompozytorką i akordeonistką, która miała ogromny wpływ na rozwój muzyki eksperymentalnej na całym świecie. Płyta Deep Listening z 1989 roku zapoczątkowała nurt filozoficzny o tej samej nazwie. W celu nagrania tego ponadczasowego dzieła Oliveros zeszła (razem z puzonistą Stuartem Dempterem oraz wokalistą i artystą dźwiękowym Panaiptisem) ponad 4 metry w dół, do podziemnej cysterny, w której czas pogłosu wynosił 45 sekund.
Muzycy zabrali ze sobą akordeon, puzon, didgeridoo, węża ogrodowego, muszlę oraz rurę. Dźwięki tych instrumentów i przedmiotów zostały zniekształcone przez tę osobliwą przestrzeń. Wynikiem tego eksperymentu jest niezwykle duchowa i medytacyjna płyta, która zmusza nas do głębszego skupienia się. Bądźcie jednak odpowiednio przygotowani, bo możecie usłyszeć, co drzemie w Waszej duszy.