Galaktyczna Cesarzowa odwiedzi Pragę Centrum – zespół L’Imperatrice wystąpi w Warszawie
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z…
Do Polski przyjedzie prawdziwa Cesarzowa galaktycznego popu – L’Imperatrice to hit francuskiej sceny ostatnich lat. Gotowi na powracające ostatnio disco z kosmicznym zacięciem? Koniecznie musicie wpaść w przyszłym roku do warszawskiej Pragi Centrum!
L’Impératrice niektórym może kojarzyć się z zapachem by Dolce&Gabbana, ale my zachęcamy do zapoznania się z muzyczną odsłoną „Cesarzowej”. Działający od 2012 roku zespół łączy pop i disco, tworząc lekkie, melodyczne kawałki z charakterystycznym, lekkim wokalem. L’Impératrice słyną również ze smacznych wizualnie teledysków, które śmiało można nazwać mini produkcjami filmowymi z własną wewnętrzną narracją. Dlatego przedstawiamy Wam 3 z nich – każdy w trochę innej stylistyce.
FOU
W FOU przenosimy się do świata tzw. beauty pageants, czyli konkursów piękności. W dekoracji rodem z dziecięcych przedstawień teatralnych (dawno nie widzieliśmy tak pięknych kwiatów z krepiny!) oglądamy niezwykłe piękności. A czemu niezwykłe? Bo niezwykle różnorodne – pod kątem wieku, rasy, figury. A wszystko to utrzymane w soczystych, odjazdowych kolorach, które stają się tłem dla wykonywanych przez kandydatki zadań. Ich postępom przygląda się niepozorne „brzydkie kaczątko”. Jaki będzie finał tej historii? Czy główna bohaterka zyska pewność siebie? No i najważniejsze, kto otrzyma koronę królowej? Sprawdźcie sami!
Vanille Fraise
Letnie, beztroskie popołudnie na korcie. To czeka nas za parę dobrych miesięcy, ale już teraz możemy przenieść się w plener razem z drużyną sportową L’Impératrice. W upalny dzień dwie drużyny walczą o wygraną. W czasie rozgrywki dzieję się rzeczy niestworzone! Chyba nigdy nie widzieliśmy takiej dostawy lodowych deserów! Niepozbawiona humoru i erotyzmu opowieść o meczu tenisa gdzieś na bezludziu, to idealne antidotum na obecną szarówkę. Zalecamy wszystkim, którzy potrzebują solidnej dawki witaminy D, bo tu jej z pewnością nie brakuje!
Paris
Kobiet zmienną jest – wizualną ilustracją tego hasła mógłby być spokojnie teledysk do Paris. Główna bohaterka, niczym w słynnym projekcie fotograficznym Cindy Sherman, zmienia się jak kameleon. Wszystkie jej przemiany, podobnie jak w serii artystki Untitled Film Stills, przywodzą na myśl kadry z przeróżnych filmowych historii. Przechodząc przez różne stany – od płaczu, przez śmiech aż na rozerotyzowanym nastroju kończąc – towarzyszymy protagonistce w ciągłych zmianach scenografii, wyglądu i emocji.
A na dokładkę…
A na dokładkę, świeżutkie, nie liczące sobie jeszcze 24 godzin wykonanie live Anomalie bleue. To idealny przedsmak przed planowanym w listopadzie 2021 roku koncertem w Pradze Centrum.
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z wykształcenia historyczka sztuki i fotografka, z zamiłowania kartomantka. Ezo tematy nie są mi obce. Lubię rozmawiać, szczególnie z kobietami i o kobietach. Jestem związana z Radiem Kapitał, gdzie współprowadzę "Tarotiadę" i mam swoje solowe pasmo "Czeczota".