Na martwej planecie nie będzie muzyki – Ninja Tune zmniejsza emisję CO2
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z…
Od Ninja Tune możemy się wiele nauczyć – nie tylko tego, jak promować dobrą muzykę. Wytwórnia zobowiązała się do całkowitego zaprzestania emisji CO2 do końca tego roku.
Brzmi ambitnie, prawda? Zobowiązanie, którego podjął się label jest częścią większej inicjatywy. Zaledwie dzień temu rozpoczęła się kampania organizowana przez Music Declares Emergency pod hasłem #TurnUpTheVolume. Tygodniowa akcja ma na celu zwrócenie uwagi branży muzycznej na zmiany klimatyczne.
Wczoraj na swoim profilu na Facebooku Ninja Tune wypuściło specjalne oświadczenie:
Zrównoważony rozwój środowiska jest dla Ninja Tune priorytetem. Tak jak wielu ludzi, tak i nas martwią klimatyczne i ekologiczne zagrożenia, nieuchronnie zbliżające się katastrofy żywiołowe i głodowe, których przyczyną jest emisja gazów cieplarnianych i inne zanieczyszczenia środowiska. Krok po kroku zmieniamy to, jak działamy i będziemy Wam bardzo wdzięczni za jakikolwiek feedback lub wskazanie pomysłów, które nam umknęły. Branża muzyczna nie różni się od żadnej innej branży, która, jeśli chce przetrwać, w ciągu następnej dekady musi podjąć konkretne działania, by chronić planetę dla przyszłych pokoleń – naszych dzieci i wnuków. Ninja Tune deklaruje zmniejszenie do zera emisji CO2 do końca 2021 roku.
Na ma muzyki na martwej planecie.
Całe oświadczenie możecie przeczytać tutaj. Chcecie podzielić się z Ninja Tune jakimiś refleksjami czy sugestiami? Nie ma problemu! Wystarczy napisać na sustainability@ninjatune.net.
Oprócz tego możecie posłuchać specjalnych podcastów Ninja Tune nagranych we współpracy z Music Declares Emergency, w których szeroko dyskutowane są kwestie takiej jak: odpowiedź branży muzycznej na zmianę klimatyczną, jej odpowiedzialność społeczna i sposoby przeciwdziałania dalszym skutkom globalnego ocieplenia.
W akcję zaangażowali się również inni artyści. Peter Saville, jeden z projektantów okładki kultowego albumu Unknown Pleasures Joy Division, specjalnie na potrzeby Music Declares Emergency przerobił zdobiącą ją grafikę. Tytuł wydawnictwa zastąpiło powtarzane jak mantra hasło Na ma muzyki na martwej planecie. Linie, które pierwotnie miały przedstawiać fale radiowe, w nowej odsłonie mają symbolizować wieczną ciszę, jaka czeka nas na pozbawionej życia Ziemi. Koszulki zostały wyprodukowane zgodnie z koncepcją gospodarki o obiegu zamkniętym – zrobione ze stuprocentowej organicznej bawełny, mogą być na koniec zwrócone do sklepu, by ulec recyklingowi. Każda koszulka uzyskuje print dopiero po potwierdzeniu zamówienia, aby uniknąć niepotrzebnej nadprodukcji. Pieniądze z każdego zakupionego T-shirta wspierają działania Music Declares Emergency.
Koszulki są „wariacją na temat” eko T-shirtów promujących akcje organizacji i produkowanych przez Teemill.
To nie jedyne działania organizacji w celu podniesienia świadomości klimatycznej w branży muzycznej. Oprócz tego na ich stronie znajdziemy szereg wykładów i paneli dyskusyjnych, mających zwrócić uwagę na problemy związane z globalnym ociepleniem. Przykładem jest chociażby dzisiejsze spotkanie, w którym wezmą udział m.in. francuski zespół death-metalowy Gojira czy urodzony w Bengalu muzyk Soumik Datta. Działania są wspomagane przez aktywistów i aktywistki, czego przykładem jest praktyczny warsztat z Julie’s Bicycle – londyńską organizacją charytatywną, której głównym celem jest wspieranie kreatywnych strategii na rzecz zdrowego rozwoju środowiska i ekologii.
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z wykształcenia historyczka sztuki i fotografka, z zamiłowania kartomantka. Ezo tematy nie są mi obce. Lubię rozmawiać, szczególnie z kobietami i o kobietach. Jestem związana z Radiem Kapitał, gdzie współprowadzę "Tarotiadę" i mam swoje solowe pasmo "Czeczota".