Mamy nadzieję, że świąteczny weekend uznajecie za udany. My bawiliśmy się w kilku fajnych miejscach, między innymi w Pogłosie na imprezie Flautetyk. Dzisiaj wracamy do przestrzeni na Burakowskiej po porządną dawkę eksperymentów skupionych na rytmie i improwizacji. Wystąpią tam Lotto i julek ploski.
Lotto to spotkanie kontrabasu, perkusji i gitary. Ich album „Elite Feline” przez wielu został uznany za najlepszy materiał 2016 roku. Trzy lata później trio nie traci zainteresowania, a ich dyskografia wzbogacona jest o „VV” (debiutancki album to „Ask The Dust”). Siła ich twórczości leży w zdolności do kreowania hipnotycznych rytmicznych podróży, poprowadzonych tak, żeby słuchacz nie chciał przerwać ich do samego końca. Lotto chcą ewoluować, dlatego każdy ich album jest inny od poprzedniego – tu elektronika, tam riffy, tu eksperyment, tu noise. Wszystkie elementy łączą w autorski i dosyć emocjonalny sposób. Dlatego ich występy na żywo to przeżycie z gatunku tych, które odcinają cię od rzeczywistości, wrzucając w atmosferyczny i intrygujący świat patternów, rytmów i melodii.
Nie inaczej jest z julkiem ploskim, artystą, który w zeszłym roku zadebiutował albumem „Tesco”. Materiał ujawnił wyjątkową wrażliwość osadzoną w elektronicznym eksperymencie – przestrzennym, pełnym różnorodnych sampli i surrealistycznym. Na dzisiaj Julek szykuje przedpremierową prezentację swojego najnowszego słuchowiska (po włosku i z improwizowanym miksem). Tym bardziej warto wybrać się dzisiaj do Pogłosu.
Bilety złapiecie na bramce.