Czytasz teraz
„Nie używam już słowa „niepełnosprawny”. Aktor Adam Pearson walczy o inkluzywność
Kultura

„Nie używam już słowa „niepełnosprawny”. Aktor Adam Pearson walczy o inkluzywność

Adam Pearson

Gwiazda filmów A Different Man i Pod skórą pojawiła się na niedzielnym rozdaniu nagród BAFTA. Słowa, które powiedział na gali, skłaniają do myślenia.

Na początku lat 90., gdy miał pięć lat, Adam Pearson uderzył głową o parapet. Ot, niewinne dziecięce zabawy: jak wyznał dziennikarzowi The Guardian, Timowi Lewisowi, przypuszczalnie próbował odtworzyć zobaczone w telewizji popisy wrestlerów. Pech chciał, że pozornie mało istotne zdarzenie okazało się pierwszą poszlaką w diagnozie nerwiakowłókniakowatości. To choroba genetyczna, która objawia się występowaniem na skórze licznych podskórnych guzków zbudowanych z nerwów i komórek zwanych fibroblastami. Niektóre z nich trwale zniekształcają twarz czy kończyny. Brytyjczyk przeszedł blisko 40 operacji ich usunięcia, ale nie przyniosły spodziewanego rezultatu. Musiał zaakceptować, że będą towarzyszyć mu do końca życia.

Rozmowa z Adamem Pearsonem

Po obu stronach kamer

Komplikacje zdrowotne nie przekreśliły jednak szans Pearsona na rozwój zawodowy. Skończył zarządzanie przedsiębiorstwem na Uniwersytecie Brighton, po czym przeszedł do pracy w telewizji BBC. Szybko dostał szansę na to, żeby stanąć po drugiej stronie kamery. Powierzono mu rolę prezentera w programie Beauty and the Beast: Ugly Face of Prejudice. Misja formatu sprzyjała jego osobistym przekonaniom i walce z dyskryminacją osób o nienormatywnym wyglądzie. Sam wielokrotnie przekonał się na własnej skórze o tym, że stereotypy potrafią zaboleć.

Fragment serialu Beauty and the Beast: Ugly Face of Prejudice / BBC

Kamera, akcja! Adam Pearson wchodzi na plan

W 2013 roku Adam Pearson zadebiutował także na dużym ekranie. Zagrał wówczas niewielką, ale ważną rolę w Pod skórą Jonathana Glazera. Stanął u boku Scarlett Johansson, co było dla niego dużym wyzwaniem, ale i zaszczytem. Sześć lat później otrzymał już zdecydowanie więcej czasu ekranowego. W Uwięzionych Aarona Schimberga, będących ironicznym komentarzem na temat kondycji kina artystycznego, zagrał Rosenthala. Bohater-aktor trafia na plan filmu reżyserowanego przez wyjątkowo ekscentrycznego Niemca.

Zwiastun filmu Uwięzieni / reż. Aaron Schimberg

Twoja twarz nie brzmi znajomo

Schimberg polubił pracę z Brytyjczykiem do tego stopnia, że trzy lata później zaproponował mu angaż w kolejnym filmie A Different Man (data polskiej premiery jeszcze nieznana). Pearson wcielił się w Edwarda Lemuela: aspirującego aktora, który nie może pogodzić się ze swoją nerwiakowłókniakowatością. Nie dość, że utrudnia mu wygrywanie castingów, to blokuje przed nawiązywaniem romantycznych relacji. Aby poprawić swój los, decyduje się podjąć inwazyjne, eksperymentalne leczenie. Pozbywa się guzów i zmienia swoje personalia na Guy Moratz. Okazuje się jednak, że fizyczna metamorfoza nie rozwiązała wszystkich problemów.

Zwiastun filmu A Different Man / reż. Adam Pearson

Niepełnosprawność to nie wszystko

Ludzie często myślą o tym, jaka tragedia wiąże się z nabyciem niepełnosprawności, a nikt tak naprawdę nie mówi o przejściu w drugą stronę. Zdarza mi się mówić, że niepełnosprawność w dużym stopniu wpływa na moją okropną osobowość. Oznacza to również, że wiele uchodzi mi na sucho – przekonywał w cytowanym już wcześniej wywiadzie z The Guardian. Brytyjczyk nie chce, żeby stan zdrowia w całości determinował, jak postrzegają go inni ludzie.

Christopher Nolan rusza w stronę Itaki. Zobaczcie, jak Matt Damon pod jego wodzą przeobrazi się w Odyseusza!

Walka z syndromem oszusta

Podobnymi spostrzeżeniami Adam Pearson podzielił się na niedzielnym rozdaniu nagród Brytyjskiej Akademii Filmowej, czyli BAFTA. Co prawda A Different Man nie było nominowane w żadnej z kategorii, ale aktor coraz częściej pojawia się na czerwonym dywanie. Podczas rozmowy z portalem The Independent wyznał, co zmieniło się w jego myśleniu w ostatnim czasie. – Jestem po prostu facetem z Croydon, zgoda? Ale szczerze mówiąc, w tym roku przede wszystkim pozbywałem się syndromu oszusta. Kiedyś mówiłem o sobie, że jestem niepełnosprawnym aktorem. Już tak się nie nazywam. Stoję w tym miejscu, bo jestem najlepszy na świecie w tym, co robię – przekonuje.

Zobacz również
Sancta Susanna

Słowa Pearsona można potraktować jako przypomnienie, że nie należy oceniać książek po okładce i przypisywać łatek na podstawie czyjegoś wyglądu. Łatwo o takie uogólnienia, zwłaszcza że spora część z nas w gruncie rzeczy ma dobre intencje. Gwiazda A Different Man nie oczekuje jednak litości: chce za to być oceniana według własnych kompetencji.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony