Bez zmuły w plenerze – pomysły na mniej oczywiste aktywności
Kocham muzyczkę, filmy i NBA. Znam zdecydowanie zbyt dużo polskich…
Szukacie okazji na wspólny wypad w miejski plener, ale nie macie już ochoty pić bacardi ze szklanki? Lubicie wypady do parku, ale męczą Was klasyczne posiadówki na kocyku w piknikowym klimacie? Jest na to rada! Przygotowaliśmy dla Was pięć propozycji sportowo-ruchowych (ale bez przesady!) gier i zabaw.
H.O.R.S.E.
Do tej zabawy będziecie potrzebować jedynie piłki i kosza, a tych mamy w Polsce całkiem sporo. W dodatku, do rywalizacji może przystąpić nieograniczona liczba ludzi (chociaż przy 10 osobach czekanie na swoją kolej może być nieco uciążliwe). Zasady gry w H.O.R.S.E. są bardzo proste. Zawodnik musi wytłumaczyć, w jaki sposób będzie wykonywał rzut, a potem po prostu to zrobić. Jeśli przeciwnik nie powtórzy zagrania wykonanego dokładnie wg. przedstawionego opisu, dostaje literkę H. Zawodnik, który jako pierwszy uzbiera wszystkie litery z wyrazu HORSE przegrywa. Zalety? Dużo funu, trochę ruchu i ogromne pole do popisu w kwestii kreatywności. Paradoksalnie, do gry w H.O.R.S.E. umiejętności koszykarskie nie są niezbędne, dozwolone są bowiem wszystkie zagrania, a jedynym ograniczeniem jest Wasza wyobraźnia.
Tenis plażowy
Tenis plażowy jest supi, bo odbijanie piłki rakietą daje bardzo, bardzo dużo satysfakcji. Nie jest to może poziom zaliczenia soczystego uderzenia kijem baseballowym w lecącą piłkę, ale też jest fajnie. Nie martwcie się, jeśli okaże się, że siatka na okupowanej przez Was plaży jest akurat zajęta, dacie radę bez niej. Wariacją gry jest bowiem odbijanie piłki w parze bądź większej grupie i robienie wszystkiego, aby ta nie upadła na ziemię. Iga Świątek podbija korty na całym świecie, ostatnio jako jej fan ujawnił się sam Andy Murray – być może to właśnie tenis plażowy będzie Waszym początkiem drogi na Wimbledon?
Bule / Petanque
Niezwykle popularna zabawa, której ambasadorem jest sam Bronisław Komorowski wspominający o grze w „bule” podczas swojej wizyty w ambasadzie Japonii. Proste zasady i względnie statyczny styl sprawiają, że bule są świetnym pomysłem na spędzenie czasu na zewnątrz niezależnie od wieku. Pykać mogą w to zarówno seniorzy, jak i małolaci. Do gry niezbędny jest zestaw kul i kawałek wolnej przestrzeni (przy czym rodzaj nawierzchni nie jest ograniczeniem – każdy z nich oferuje inne możliwości). Celem rywalizacji jest wyrzucenie kuli w taki sposób, aby ta znalazła się jak najbliżej tzw. świnki (tej małej kolorowej piłeczki). Oczywiście, istnieje wiele różnych strategii i każda z nich przydaje się w różnych scenariuszach rozgrywek.
Frisbee
Jak niegdyś nawijał Tedzik: „latem – najlepszy patent / w parku z frisbee i batatem”. Frisbee jest w Polsce dość znaną outdoorową rozrywką, choć nadal trafiają się osoby, które nie doceniają jej potencjału. Zrozumiałe. Na pozór rzut dyskiem wydaje się być banalną czynnością, która z racji swojej prostoty nie daje aż takiej satysfakcji. Wszystko ulega jednak zmianie, gdy ktoś wykona przy nas idealny rzut z forehandu i my zechcemy go powtórzyć… W grze udział brać może nieograniczona liczba osób, chociaż zabawa z psem czy we dwoje też dostarcza sporo emocji. Jeśli mamy do dyspozycji coś, co może posłużyć za linie oddzielającą dwie połowy, możemy dodatkowo włączyć w to element rywalizacji i gry na punkty. Frisbee to również świetna opcja do zabawy w wodzie nad jeziorkiem lub morzem.
Zośka
Zośka to jest dopiero rozrywka. Popularna w kulturze hiphopowej na początku lat 2000 – dziś nieco zapomniana i pomijana. Podrzucanie, kopanie, opanowywanie małego woreczka pozwala na przetestowanie sprawności i koordynacji kończyn dolnych. Co ważne, do zabawy wystarczy zaledwie partner/partnerka, chociaż granie z większą grupą w kółeczku jest jeszcze bardziej ekscytujące. Plusy? Sprawdzi się zarówno w parku jak i na ulicy czy boisku. Poza tym, chociaż raz w życiu można poczuć się jak Zinedine Zidane.
Kocham muzyczkę, filmy i NBA. Znam zdecydowanie zbyt dużo polskich rapowych wersów i sposobów na przejście Dark Souls.