Pora polecić Wam trochę świetnych kawałków z zeszłego, obfitującego w ciekawe premiery tygodnia. DJ Carpigiani nigdy Was nie zawiedzie!
Ależ to był tydzień. Dekonstrukcje, hybrydy, wielkie powroty i muzyczne wybuchy gniewu. A na dokładkę chillwave’owe antidotum na skołatane nerwy. Ta karuzela emocji prawdopodobnie zwiastuje zbliżającą się wiosnę.
Jessie Ware – Spotlight
Uuu, jaki hiciarski, pełen gracji singielek. Jessie kolejny raz potwierdza, że najbardziej jej do twarzy w seventisowym disco/boogie z domieszką pop soulu dla klasy średniej. Moje emocje związane z tym kawałkiem najlepiej oddaje występ bałkańskiej kapeli pod koniec klipu.
Rina Sawayama – XS
Antykapitalistyczny, funkowy britneycore poprzetykany wybuchami nu-metalowego gniewu.
Lorenzo Senni – Discipline of Enthusiasm
Jest nowy utwór Senniego, jest jaranko. Mój ulubiony Włoch dorzuca do klasycznej dla siebie ekscytującej dekonstrukcji trance’u elementy happy hardcore’u, idmu i pcmusicowej spuścizny. Lorenzo jest najpiękniejszy, aż chyba skoczę do Berlina na jego czerwcowy koncert.
Empress Of – Give Me Another Chance
Empress Of dość brutalnie zrywa z praktyką naśladowania Kate Bush i staję królową balu. Jej najnowszy numer to klubowy majstersztyk, to hiciarska hybryda house’u, uk garage’u i dance-popu. Mamy tu do czynienia z nieskazitelnym bangerem, którego moc czuć w lędźwiach.
Buscabulla – NTE
Doskonałe antidotum na nostalgię za chlubnymi czasami chilwave’u, kiedy wszyscy byliśmy piękni i młodzi. Portorykański, balearyczny okład na skołatane nerwy. Samo dobro.
czytaj dalej: Dziewczyny z Going. stworzyły playlistę na Dzień Kobiet
