Carpigiani poleca: najciekawsze single ubiegłego tygodnia #30
Zgodnie ze świecką, goingową tradycją wrzucam dzisiaj swoją selekcją najlepszych utworów z zeszłego tygodnia. Mam nadzieję, że mój dość eklektyczny wybór przypadnie Wam do gustu.
Kolejny tydzień, kolejne topowe single od Wojtka Sawickiego aka DJ-a Carpigianiego. Sprawdźcie, co dobrego przyszykował dla nas tym razem!
James Blake – Are You Even Real?
Czy James zaskoczył? Nic z tych rzeczy. Nie zmienia to jednak faktu, że znowu dostarczył nam pięknego traczka do płakania w poduszkę. Jego najnowszy utwór to wzruszający, balladowy art-pop wzbogacony o rzewne smyki i trapową ornamentykę
Jessy Lanza – Anyone Around
Zderzenie czołowe footworku z juniorboysowym electro-popem. Z reguły termin „muzyka przyszłości” trochę mnie śmieszy, ale w przypadku trudno z niego nie skorzystać. Jessy, dawaj już tę płytę!
Hum – Waves
Ten utwór jest jak walec, miażdży wszystko, co pojawi się na jego drodze. Waves to świetne połączenie shoegaze’u z post-hardcore’em. To się nazywa powrót!
Ness Nite – Unusual
Autorka jednego z moich ulubionych albumów ostatnich lat (Dream Girl) wraca do żywych. Nokturnowe, post-imprezowe Unusual to marzycielskie, autotune’owe alt-r’n’b z nawijkową wrażliwością Kitty. Dziewczyna spokojnie mogłaby dołączyć do Internetów.
Taco Hemingway – Polskie Tango
W najśmieszniejszych snach nie przypuszczałem, że spodoba mi się protest song Taco Hemingwaya. Wiadomo, zaraz zlecą się tu rap-głowy, żeby mnie zadziobać. Ale żaden ze mnie hejter Filipa i doceniam brutalizm bitu w typie Run The Jewels, czytelność przekazu i kendrickowskie zabawy flow. Zero krindżu, powtarzam, zero krindżu.