„Chłopi” na topie. To najchętniej oglądany polski film w 2023 roku
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Malarska produkcja Hugh i DK Welchmanów nie ma szans w starciu z Barbie czy Oppenheimerem, ale frekwencją przebiła już Zieloną granicę Agnieszki Holland. Ilu widzów zdążyło ją do tej pory zobaczyć?
Chłopi weszli do repertuarów polskich kin 13 października, niedługo po premierach na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. Produkcja zaliczyła drugi najlepszy weekend otwarcia spośród tegorocznych premier. Wraz z upływem czasu frekwencja nie zwalniała tempa. Do tej pory w multipleksach i studyjniakach film zobaczyło dotąd 750 tysięcy widzów. Zdecydowanie lepsze wyniki osiągnęły choćby Barbie (2 801 807 widzów), Kot w butach: Ostatnie życzenie (2 400 000 widzów) czy Między nami żywiołami (963 491 widzów), ale i tak możemy mówić o dużym sukcesie. Łatwo zauważyć, że wpłynęło na niego kilka czynników.
Piękno na płótnie
Pierwszy powód, dla którego widzowie tłumnie zjawili się w kinach, to nowatorska forma. Reżyserzy Chłopów – DK i Hugh Welchmanowie – wcześniej zrealizowali Twojego Vincenta. Teraz również postawili na nowatorski styl animacji. Najpierw odbył się klasyczny plan zdjęciowy, przez który przewinęła się czołówka najzdolniejszych polskich aktorów. Jagnę zagrała zjawiskowa Kamila Urzędowska, Borynę – Mirosław Baka, a Antka – Robert Gulaczyk. Następnie kadry z nimi na płótnach i tabletach graficznych namalowało ponad 100 artystów z czterech krajów. Łącznie poświęcili na to ponad 200 tysięcy godzin. Czas i poświęcenie włożone w ten proces widać właściwie we wszystkich klatkach. Ich styl został zainspirowany twórczością czołowych przedstawicieli młodej Polski: Józefa Chełmońskiego, Leona Wyczółkowskiego czy Ferdynanda Ruszczyca. Zanurzenie się w tak wyjątkowym anturażu ułatwia muzyka skomponowana przez Łukasza L.U.C-a Rostkowskiego.
Klasyka w nowoczesnym wydaniu
Chłopi bez wątpienia mogły też zaciekawić tych, którzy dobrze znają książkowy pierwowzór pióra Władysława Reymonta. Powieść publikowana w latach 1904-1909 to jeden z najwierniejszych i najbardziej złożonych opisów polskiej wsi. Półtorej dekady po jej wydaniu autor otrzymał za nią literacką Nagrodę Nobla. Losy bohaterów zamieszkujących fikcyjne Lipce nie po raz pierwszy zostają zaś przeniesione na duży ekran. Już w 1922 roku Eugeniusz Modzelewski nakręcił niemą adaptację książki. W latach 70. Jan Rybkowski poszedł jego śladem, tworząc i serial telewizyjny, i film.
Projekt Welchmanów różni się od tamtych realizacji nie tylko oprawą wizualną, ale też uwspółcześnionym przesłaniem. – Kobieta w patriarchalnym świecie zderza się z przemocą i niezrozumieniem. Wbrew prawu większości chce żyć na własnych zasadach. Chciałam tym filmem dać głos innym i wykluczonym i opowiedzieć o sile kobiet – tłumaczyła DK Welchman. Właśnie dlatego na pierwszy plan wysunięto postać Jagny. Bohaterka opiera się aranżowanemu małżeństwu Boryny, czego nie rozumie cała społeczność wiejska. Szybko staje się w niej niechcianym kozłem ofiarnym, choć nikomu nie zrobiła nic złego.
Bajkowy pop na całego. Sanah nagrała piosenkę do Akademii pana Kleksa!
Zagraniczne podboje
W tym wszystkim warto odnotować, że Chłopi nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Film został niedawno wytypowany do walki o Oscary w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Wkrótce będzie dystrybuowany w ponad 40 krajach, w tym na Bliskim Wschodzie, w Australii czy w Ameryce Łacińskiej. Ścieżkę dźwiękową L.U.C-a & Rebel Babel Film Orchestra do serwisów streamingowych na całym świecie wprowadziło zaś Milan Records. Renomowana wytwórnia w przeszłości prezentowała m.in. soundtracki Ghost in the Shell, Piły czy Truman Show.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.