Czytasz teraz
Co zjeść podczas Fine Dining Week? Niebawem kolejna edycja festiwalu
Lifestyle

Co zjeść podczas Fine Dining Week? Niebawem kolejna edycja festiwalu

Czy najwyższa sztuka kulinarna musi oznaczać wysokie napięcie przy stoliku? Absolutnie nie – i właśnie Fine Dining Week ponownie przypomina nam, że wysokiej klasy kuchnia potrafi być przystępna i autentycznie ekscytująca.

W tym roku kolejny raz rozsiądziemy się w restauracjach sześciu największych miast Polski (Warszawa, Poznań, Kraków, Łódź, Wrocław, Szczecin) oraz w Trójmieście i na Śląsku. Szefowie kuchni przygotują dla nas trzy- lub pięciodaniowe menu w stałej festiwalowej cenie 99 zł lub 179 zł za osobę. Dodatkowo każdy gość otrzyma też prezent w postaci cocktailu lub mocktailu do wyboru. Rezerwacji dokonuje się na stronie internetowej akcji.

Niewinni Czarodzieje 44 to faworyt stołecznych smakoszy. Jaki mają przepis na sukces?

Klasyki i debiutanci

Istnieje kilka metody przemierzenia przez listę restauracji, biorących udział w akcji. Można na przykład postawić na sprawdzone klasyki, wielokrotnie nagradzane w plebiscytach gości. Inną ścieżką jest testowanie debiutantów – tak, by dzielić się z innymi swoimi wrażeniami, wcielając się w rolę pionierów. Ciekawym sposobem poznawania restauracji jest też korzystanie z DanioSpisu, zawierającego informację o wszystkich serwowanych na festiwalu daniach. Jeśli jakieś połączenie smaków szczególnie wpadnie wam w oko, możecie następnie namierzyć je w konkretnej restauracji. Ostrożnie, to uzależnia!

Fine Dining Week – nasi faworyci

Nawet pobieżne przejrzenie listy restauracji, biorących udział w akcji, może doprowadzić do intensywnej produkcji śliny. Jesteśmy pewni, że każda z nich dostarczy smakoszom najwyższej jakości uniesień. My nasze kroki najchętniej skierowalibyśmy do MUND (kopenhaski koncept w sercu stolicy) lub restauracji Opasły Tom (jedno z najpiękniejszych wnętrz w Warszawie i książkowy koncept). Kraków kusi nas Folgą (żeby przekonać się, co urzekło w niej jurorów Michelin!). W Łodzi świetnie wspominamy Heksagon 2.0 (i naszą rozmowę z twórcami tego miejsca). W Poznaniu wielkim rarytasem jest (również z michelinowej rekomendacji) The Time. Na Śląsku nasze zainteresowanie budzi zwłaszcza Steampunk, a we Wrocławiu skosztowalibyśmy smaków z XIX-wiecznych kart menu, serwowanych przez Restaurację Gustaw. Trójmiejskich smakoszy wysłalibyśmy do Vinissimo w Sopocie, a Szczecinian do Małych Przyjemności.

Zobacz również
najbogatsi Polacy

Nie tylko jedzenie 

Choć na pewno nie wyjdziecie z restauracji głodni, Fine Dining Week nie jest po prostu o najedzeniu się. Jest o doświadczaniu. Każdy detal – od faktury serwetek po tempo serwowania dań – ma tu bowiem znaczenie. Dzięki przystępnej festiwalowej formule możecie wkroczyć do świata, którego celem jest rozpieszczanie wszystkich zmysłów, nie tylko podniebienia. Warto skorzystać z tej okazji i pozwolić sobie na tę formę przepysznej rozrywki. Macie czas od 1 lipca do 10 sierpnia.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony