Więcej diamentów niż jest w LoLu – hip-hopowe nawijki o grach | Raportażysta
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
W moim ostatnim tekście przedstawiłem Wam sporo przykładów raperów, którzy są dziećmi lat 90. Jedną z najbardziej charakterystycznych cech ludzi wychowanych w tym okresie jest ich zamiłowanie do gier video. Dziś przyjrzymy się, jakie inspiracje raperzy znaleźli w wirtualnym świecie. Odłóż na moment pada, zapauzuj Dziki Gon lub powiedz ziomalom, że jeden mecz w LoLu skipujesz – i zanurz się ze mną w dźwiękach poświęconych temu bogatemu światu.
Quebonafide – Lara Croft
Twoja nawijka jest zajawkowa? Słowa to detale
Z tobą się nie chce identyfikować nawet Deckard Cain
Zaczynamy klasykiem klasyków, który pewnie był pierwszym skojarzeniem wielu osób po zobaczeniu nagłówka. Quebo na swoim solowym debiucie żonglował motywami z popkultury. Lara Croft jest kumulacją rozkmin związanych ze światem gier. Nie jest to numer poświęcony tylko tej jednej kultowej przygodówce. Queba z siłą tornado miesza gry video z gierkami słownymi.
Warto też wspomnieć o jego występie w radiu newonce sprzed roku. Zarzucił tam kilka celnych punchline’ów związanych z kultową grą Heroes of Migh & Magic 3. Niedoszły informatyk z Ciechanowa często wrzuca też na swoje stories na swojego prywatnego Instagrama @Mlody_grabus gry, w które gra w wolnym od podbijania rap-gry czasie. Jest miłośnikiem zarówno peceta jak i konsol, a ostatnio mogliśmy zobaczyć, jak gra ze swoimi znajomymi z Korei w Cupheada na PS5.
Mata – Homo Ludens
Jak grałem sobie w FUTa to śmigałem Sadio Mane
Jak grałem sobie w LOLa, wybierałem tę Morganę
Ziomy mówiły, by brać itemek na tę manę
A ja miałem wyjebane, wolałem iść w ability power
Nostalgiczna wyprawa do dzieciństwa we wczesnych latach dwutysięcznych. Młodość Maty, jak pewnie wielu z nas, to przede wszystkim z gry. Planszówki, gry karciane, gry osiedlowe, aż w końcu również ciśnięcie w LoLa i CS’a. Myślę, że większość słuchaczy urodzonych w okolicach roku 2000 utożsamia się z takimi wspomnieniami. No i niech pierwszy rzuci padem ten, kto choć raz nie tłumaczył swoim rodzicom, że gry online nie da się zapauzować…
Gruby Mielzky feat. Słoń – W Co Ty Grasz?
Half life, pół dnia robo, pół dnia toczym bibe
Na barze gonię kolejkę, kurwa, jak pieprzony CJ
Spoko, tylko kręce beczkę, mów mi Donkey Kong
Albo Duke Nukem, średnio lubię obcy krąg
Mimo że nagrany przez dwóch starszych graczy, jest to drugi najświeższy numer z tej listy. W co ty grasz? jest wręcz najeżone punchline’ami związanymi z grami video. Podróż od klasyków takich jak Duke Nukem (przeczytajcie zajebisty tekst Wiesławca Deluxe o 25. rocznicy wydania gry – przyp. red.), Mario Bross i Half-Life aż po Assasina, WoW’a i Call of Duty. Cały track to oczywiście bragga i to mocno prześmiewcza, sam tytuł odnosi się do bardzo barwnej i kontrowersyjnej postaci polskiej telewizji i Internetu – Aleksandra Jabłonowskiego, z którego sampel słyszymy już na wstępie. O taki konceptualny hip-hop memy robiłem!
Deys feat. Schafter – Nintendo
Mój tata przyniósł Pegasusa z pirackim cartridgem
20 lat potem kupiłem identyczny system
Stare konsole i 8-bite gry wylewają się z tego numeru strumieniami – dosłownie. We wczucie w klimat bardzo pomaga teledysk, pełny starych padów do pegazusa, gameboy’ów i kart do tytułowego Nintendo. Schafter ze swoim upodobaniem do stylistyki retro idealnie odnalazł się w temacie. Ciekawostka: ponieważ nie mógł pojawić się na klipie, Deys razem z bratem wyrenderowali go jako pixel-artową animację. Future is now, old man.
Harder, faster, Schafter – inglisz w polisz rapie
Bedoes & Kubi Producent feat. Rafonix – Toy Story
Dziś moja jest cała scena i tańczy ze mną brat
Z którym gotowałem crack w San Andreas
Nie odbieram, bo właśnie wsiadam do auta
Jedziemy na Glen Park, trzeba zrobić drive-by
Gram bez kodów, chcę więcej diamentów niż jest w LoLu
Zdarza mi się często narzekać na brak spójności w twórczości Bediego. W tym przypadku naprawdę ciężko się do czegoś przyczepić. Cały numer jest podróżą w świat gier, i poza pojedynczymi braggowymi wyskokami, wszystko jest zamknięte w jednej konwencji. Rafonix z tytułu to totalny bait – poza cytatem wrzuconym na początku tracka, nie udziela się wcale. Ale nijak nie przeszkadza to skoczyć z tym numerem do beztroskich czasów, gdy największym problemem były lagi lub bugi. Teledysk jest zrealizowany (podobnie jak Kruci Gang Klocucha) w 100% w GTA, co tylko potęguje ten sentyment.
PRO8L3M feat. Kaz Bałagane & Szpaku – Geforce
Nóweczka RTX GeForce (GeForce), jak coś to need drop (need drop)
Trójeczka Heroes (Heroes), na słuchawkach Slipknot (Slipknot)
Zaczyna się wspomnieniami Kaza o kafejkach Internetowych (piękny relikt przeszłości) i jego zamiłowania do Diablo i Dooma. Oskar chwali się swoimi umiejętnościami w FPSach, podobnie jak Que kilka akapitów wyżej, wspomina Heroes’y i chwali się swoim sprzętem. Warto dodać, że nowe karty graficzne w ciągu ostatnich lat, z powodu szału na kopanie kryptowalut, są produktem bardzo drogim i deficytowym, więc jest się czym flexować. Szpaku z kolei zabiera nas w krainę gier strategicznych, na apokaliptyczne pustkowia Fallout’a i porównuje się do… Teemo z LoLa. Cóż za rollercoaster wrażeń! Całość okraszono wizualnym mash-upem złożonym z wielu gier, między innymi serii Halo, Soul Calibur czy Diablo.
o premierze Geforce pisaliśmy tutaj:
Choose your fighter: Oskar, Kaz, Szpaku, Steez – nowy teledysk PRO8L3Mu
GRAP – cała twórczość Maćka Dąbrowskiego (aka Zdupy, Przegryw)
Ejej, Raportażysta! Gdzie tu youtubera wrzucasz, przecież mieli być raperzy! No jasne, tylko co jeśli znany youtuber potrafi napisać i nagrać bardziej spójne gierkowe tracki niż niejeden raper? Głupio byłoby te wszystkie numery pominąć.
Maciek Dąbrowski jest zapalonym graczem wychowanym na generacjach pierwszych konsol i starych pecetach. Kto śledzi tę postać, ten wie, że lubi próbować wszystkiego – spróbował więc i rapu. Zdolności nawijania w co poniektórych momentach można poddawać wątpliwości, ale całościowo są to bardzo udane utwory często bardzo mocno oddające duszę danej gry. Maciek nagrał Grap między innymi o Dark Souls (który szczególnie polecam), Call of Duty, grze Śródziemie Cień Wojny i oczywiście o GTA (jak prawie każdy z tej listy. Czy jest w polskim rapie ktoś, kto nie grał w San Andreas?).
Zioło feat. Leh, Mada – GTA
Kończę dzisiejszy tekst podwójnym hołdem. Po pierwsze – utworem-tributem dla gry, która wychowała całe pokolenia. Jak widnieje w opisie na YT, jest to nie lada gratka dla wszystkich fanów mordowania ludzi, wyciągania ich z samochodów, siania terroru na ulicach i wpisywaniu kodu na czołg. Jest się nad czym rozpłynąć, zwłaszcza, że numer jest okraszony kolejnym już w tym zestawieniu teledyskiem zrobionym w GTA. Po drugie – hołdem dla dwójki artystów, których już z nami nie ma, zarówno Zioło jak i Leh odeszli w tragicznych okolicznościach. Tak jak oni spoglądali z nostalgią na czasy zagrywania się w Vice City, tak i ja z podobnym odczuciem słucham dzisiaj tej perełki.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.