Jay Rock na jedynym koncercie w Polsce
Amerykański raper Jay Rock wpadnie do Polski na jedyny koncert. Artysta będzie promował wydany wcześniej w tym roku album Redemption.
Reklamowanie tego kalifornijskiego rapera jako „kumpla Kendricka” jest mocno krzywdzące. Co więcej, zaryzykujemy stwierdzenie, że na poziomie technicznym, Jay Rock wcale nie odbiega od młodszego kolegi po fachu.
Najnowszy, trzeci w karierze album artysty to przykład świetnego rapu, w którym siedzi zarówno produkcja, technika, teksty, jak i goście. Redemption to bez dwóch zdań jedna z najsolidniejszych hip-hopowych płyt 2018 roku. Docenionych zresztą m.in. przez prestiżowy magazyn Pitchfork, który przyznał mu okrągłą ocenę 8.0/10. Wydany w Top Dawg Entertainment krążek zdobył też uznanie takich mediów, jak XXL, Highsnobiety czy Exclaim!. Jedynym malkontentem w tym gronie był Anthony Fantano, słynący z dość kontrowersyjnych opinii youtuber opiekujący się kanałem The Needle Drop. Tym bardziej nie możemy doczekać się wizyty Rocka w naszym kraju. I coś czujemy, że nie będzie to występ „ratowany” pół playbackiem i dośpiewywaniem co 5 zdania.
Koncert odbędzie się 10 lutego w warszawskim klubie Progresja w ramach The Big Redemption Tour. Bilety są dostępne za pośrednictwem naszej aplikacji!
