Po maratonie z letnimi festiwalami przyszedł czas na odpoczynek. Tzn. chcielibyśmy przynajmniej trochę wyluzować po tak intensywnym sezonie, ale organizatorzy nam na to nie pozwalają. Wyłapaliśmy dla Was najciekawsze muzyczne ogłoszenia. Koncertowy początek roku zapowiada się znakomicie!
Jay Rock, 10 lutego, Progresja
Reklamowanie tego kalifornijskiego raper jako „kumpla Kendricka” jest mocno krzywdzące. Co więcej, zaryzykujemy stwierdzenie, że na poziomie technicznym, Jay Rock wcale nie odbiega od młodszego kolegi po fachu. Najnowszy, trzeci w karierze album artysty to przykład świetnego rapu, w którym siedzi zarówno produkcja, technika, teksty, jak i goście. Redemption to bez dwóch zdań jedna z najsolidniejszych hip-hopowych płyt 2018 roku. Tym bardziej nie możemy doczekać się wizyty Rocka w naszym kraju. I coś czujemy, że nie będzie to występ „ratowany” pół playbackiem i dośpiewywaniem co 5 zdania.
Wild Nothing, 27 lutego, Mała Warszawa
Jeden z najważniejszych bandów złotej ery indie rocka. Od momentu powrotu po 4-letniej przerwie Jack Tatum i spółka wciąż dowożą muzyczkę wysokiej jakości. Ich najnowsza płytka zatytułowana Indigo ukazała się kilkanaście dni temu i przyjemnie wraca do estetyki, która zdominowała branżę dekadę temu. Przyjemnie melancholijne, rozmarzone gitarowe granie. Wild Nothing są drugim artystą, który zagra w ramach przyszłorocznej edycji World Wide Warsaw.
P.Unity, 5 października, Niebo
Znacie kogoś, kto gra lepszy funk w Polsce? My też nie. P.Unity to 10-osobowa grupa zajawkowiczów, którzy w swojej twórczości nie unikają inspiracji Parliament/Funkadelic George’a Clintona. Miksują ze sobą rap, funk, soul i jeszcze kilka innych gatunków. Efekty już niebawem na debiutanckim longplayu Pulp oraz na niebiańskiej scenie. Wskazówka: na żywo wypadają jeszcze lepiej niż na płytach!
Clams Casino, 26 października, Niebo
27 października, Zaklęte Rewiry
Amerykański producent znany jest głównie z produkcji numerów dla Vince’a Staplesa, A$APa Rocky’ego czy Lila B. Amerykanin wypłynął dzięki temu na szerokie wody muzycznej branży, czego efektem było rozpoczęcie solowej kariery. Owocem był wydany w 2016 roku album 32 Levels, na którym udzieliła się cała plejada świetnych artystów. Clams wróci do Polski na dwa koncerty – w Warszawie oraz we Wrocławiu. Gotowi na instrumentalny hip-hop wysokiej jakości?
Maribou State, 19 marca, Smolna
Ulubieńcy polskiej publiczności wracają do nas na klubowy koncert. Duet Maribou State występuje na żywo w nieco rozbudowanej konfiguracji, która świetnie sprawdza się w scenicznych warunkach. Dodatkowo, muzycy wydali niedawno nowy krążek, który doskonale nadaje się do spędzania chłodniejszych wieczorów w domu. Nieco nostalgiczna, plastyczna elektronika z elementami downtempo. Jak to zabrzmi w wersji live? Przekonamy się w lutym.
Bob Moses, 21 lutego, Mała Warszawa
Specjaliści od pościelowej, emocjonalnej elektroniki. Muzyka duetu Bob Moses to wypadkowa deep house’u, downtempo i ujmującego wokalu. Ich pierwszy koncert w Polsce odbędzie się w lutym przyszłego roku podczas piątej edycji festiwalu World Wide Warsaw. Muzycy będą promować swój najnowszy krążek Better Lines, który ukaże się w połowie września. Czekamy!