Kuqe naprawdę wyda w końcu tę płytę! Mamy datę pierwszego singla
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
– Kto ma więcej cierpliwości – ja czy Jezus? – spytał zaczepnie w mediach społecznościowych Kuqe. Raper czeka na premierę swojej płyty od 2017 roku, a więc kawał czasu. I to się niedługo zmieni!
Kuqe, członek 2115, to wyjątkowy przypadek wydawniczy. Pierwsze zapowiedzi związane z jego albumem sięgają siedmiu lat wstecz. Wówczas zaczął teasowanie pierwszego singla, którego premiera lekko się wydłużyła. Dokładnie o… No cóż, jakieś sześć i pół roku.
Sprawdźcie, czy Kuqe gra gdzieś aktualnie koncerty!
Kuqe wreszcie jako main character gry?
Przez lata raper był znany przede wszystkim jako kolega Bedoesa. Często przewijał się na jego mediach społecznościowych oraz pełnił funkcję hypemana Borysa. Ciężko było mu jednak stać się niezależną postacią. Jego wizerunek opierał się na tym, co i jak robił Bedi. Wreszcie po latach życia w cieniu swojego mainstreamowego przyjaciela Kuqe zdaje się w końcu przejść do ofensywy.
Na kanale YouTube Gangu 2115 opublikowany został film z ciekawym tytułem: Czy Kuqe2115 wreszcie wyda ten album? Film wskazuje na datę 14 czerwca. Warto zaznaczyć ten dzień w kalendarzu, gdyż zapowiedziano na wtedy premierę singla artysty. Wygląda więc na to, że wreszcie się doczekał. Samo video to z kolei relacja z nagrywania teledysku do wspomnianego, owianego legendą już utworu.
Historia z tym numerem jest taka, że nagrałem go z półtora roku temu. Nie mogę się doczekać jego premiery, bo wiem, że po tym będę mógł pokazać aktualne rzeczy. Fajnie, że końcu to robimy. Czekałem chyba od 2017 r. Ja pi***lę, kto ma więcej cierpliwości – ja czy Jezus?
Zobacz równieżPyta we vlogu Kuqe
Spodziewajmy się niespodziewanego
Na tym jednym singlu Kuqe zapewne nie spocznie. Już dwa miesiące temu raper pojawił się gościnnie na koncercie Bambi. Wówczas zagrali wspólny utwór, który wciąż nie ujrzał światła dziennego. Prawdopodobnie będzie to kolejny singiel. Warto też pamiętać, że raper miał dużo czasu na zebranie ciekawych gościnek, dlatego możemy spodziewać się praktycznie wszystkiego.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.