W dzieciństwie pisałam książki do szuflady, a dziś tworzenie tekstów…
Zespół Lor zabiera nas do romantycznego świata muzyki i zapowiada nowy album. Wiemy, kiedy spodziewać się premiery
Młode, utalentowane i wrażliwe. Od kilku lat tworzą Zespól Lor i porywają słuchaczy w delikatnie folkowe oraz nieco poetyckie brzmienia. Teraz cztery dziewczyny (Julia Błachuta, Julia Skiba, Paulina Sumera i Jagoda Kudlińska) powracają do nas z nowym materiałem. 14 września ukazał się ich singiel pt. Romantyczność.
Zespół Lor – młode artystki podbijają scenę muzyczną
Na scenie działają już od 7 lat, a same są jeszcze przed magicznym ćwierćwieczem. Tak, to możliwe. Dziewczyny z Lor swoją przygodę z muzyką rozpoczęły w 2015 roku. Wszystko zaczęło się w gimnazjum, gdy podczas jednych z zajęć Paulina Sumera (teksty) i Julia Skiba (pianino) zobaczyły obraz Ogród Szczęśliwych Zmarłych Friedricha Hundertwassera. Widok ten poruszył 15-letnie artystki i zainspirował do działania. Wkrótce powstała pierwsza piosenka The Garden of Happy Dead People, a do zespołu dołączyły jeszcze dwie utalentowane dziewczyny – wokalistka Jagoda Kudlińska oraz Julia Błachuta, która gra na skrzypcach.
Swój kwartet młode artystki nazwały Lor. Co to oznacza? Jak tłumaczą, nazwa zespołu pochodzi od słowa „folklor”, bo właśnie tego rodzaju muzykę chcą tworzyć i od kilku dobrych lat to robią. W swojej twórczości inspiracje czerpią m.in. z Birdy, Toma Rosenthala, Agnes Obel czy Sóley, ale same mają to coś, czego wielu artystów może im pozazdrościć.
Od samego początku dziewczyny wyróżnia niesamowita dojrzałość, która przejawia się zarówno w warstwie muzycznej, jak i tekstowej. Artystki wypracowały swój styl i trzeba przyznać, że swoją twórczością wzruszają zarówno młodszych, jak i starszych słuchaczy.
Zespół Lor – początki działalności i wielki sukces
Zespół Lor jesienią 2015 roku zadebiutował EP-ką Welcome, Welcome, I’m a Worm, na którą składają się cztery utwory – The Garden Of Happy Dead People, Death Comes On Foot, Patty Boo i Windmill. To właśnie ten ostatni singiel przyniósł dziewczynom największy rozgłos.
Ich twórczością zachwycił się także Artur Rojek. Artysta odnalazł w piosenkach zespołu Lor coś więcej niż odśpiewane delikatnie frazy. – W ich muzyce słychać taką szlachetną naiwność. To nie naiwność rozumiana wprost. Kiedy ich słucham, to wydają mi się nieskalane – przyznał.
Po mocnym wejściu na rynek muzyczny zespół Lor został zauważony przez organizatorów festiwali. Dziewczyny miał okazję zaprezentować się na takich eventach jak: Open’er, Orange Warsaw Festival, OFF Festival, Spring Break czy hiszpański Primavera Sound. Były też suportem przed koncertem norweskiej piosenkarki Aurory.
Pierwsza debiutancka płyta
W 2019 roku artystki rozwinęły skrzydła i poszybowały po marzenia. Na rynku ukazał się ich pierwszy długogrający album pt. Lowlight. Dziewczyny w każdym z 15 singli zachwyciły czułą, emocjonalną i poetycką warstwą tekstową oraz muzyczną. Znane nam folkowe brzmienia fortepianu i skrzypiec ponownie przeplatały się z głębokimi przemyśleniami na temat smutku, miłości, przyjaźni czy straty. Po głośnym sukcesie, rok później zespół Lor niespodziewanie wypuścił nostalgiczną EP-kę Sunlight.
– Po czterech latach pytań „Kiedy płyta?” wreszcie ją miałyśmy. Mogłyśmy pracować zupełnie luźno, z myślą, że możemy zrobić, cokolwiek zechcemy i kiedykolwiek zechcemy. Potraktujcie tę Ep-kę jako eksperyment i jako zabawę, bo tym stała się dla nas muzyka – podkreślały artystki.
Zespół Lor i zaskakujący polskojęzyczny materiał
Rok 2021 był wielkim zaskoczeniem dla wszystkich fanów zespołu Lor. Dziewczyny po raz pierwszy pokusiły się o polskojęzyczny singiel Nikt, któremu nadały też nieco inne brzmienie. Tym razem powstała energetyczna i nieco skoczna piosenka. Skąd ta nagła zmiana?
– Zaczęłyśmy pisać w naszym języku, bo chciałyśmy spróbować czegoś nowego. Dużo osób oczekiwało też tego od nas. Jesteśmy bardzo zestresowane tym, jak piosenka zostanie przyjęta przez słuchaczy, ale czujemy jednocześnie duże podekscytowanie – przyznały dziewczyny.
Warto było zaryzykować. Piosenka trafiła nie tylko w czuły punkt stałych słuchaczy, ale także przyciągnęła nowych odbiorców. To dało artystkom siłę i motywację do tworzenia kolejnych utworów w ojczystym języku. W maju tego roku dziewczyny przedstawiły słuchaczom swój muzyczny manifest. W singlu Mło(dość) opowiedziały o konfrontacji koncepcji młodości z rzeczywistością oraz nauce balansowania między marzeniami a oczekiwaniem środowiska. Do utworu powstał także teledysk, w którym zobaczyć można filmiki z dzieciństwa artystek.
Romantycznie z zespołem Lor
Członkinie zespołu Lor nie zwalniają tempa. 14 września ukazał się ich singiel Romantyczność – to już trzeci utwór zapowiadający polskojęzyczny debiut zespołu. Utwór zarówno muzycznie, jak i lirycznie czerpie z polskiego folkloru, równocześnie stanowiąc komentarz do sytuacji współczesnych kobiet.
Teledysk, inspirowany obrzędowością słowiańską, nagrany został w podkrakowskiej wsi, we współpracy z Sorocki Studio i Draft Films.
Obecnie zespół pracuje nad albumem, na którym znajdą się utwory zaśpiewane wyłącznie w języku polskim. Premiera płyty zaplanowana jest na wiosnę 2023 roku. Ukaże się ona nakładem wytwórni Agora Muzyka.
Więcej nowej muzyki? Rosalía prezentuje aż 4 nowe utwory
W dzieciństwie pisałam książki do szuflady, a dziś tworzenie tekstów jest moją pasją i pracą. Na co dzień łącze lekkie pióro z miłością do muzyki i zawsze jestem tam, gdzie gra ona najgłośniej.