Mor… der… czyyyyy… leeenii… No dobra, trochę przyspieszymy. Już niedługo w kinach obejrzycie najstraszniejszy film roku. W roli głównej morderczy leniwiec.
Brutalne zwierzęta podbijają ekrany
Kino kocha śmiercionośne zwierzątka. Przerabialiśmy już ataki rekinów-ludojadów, zmutowanych nietoperzy i gigantycznego aligatora. 2023 rok był wyjątkowo łaskawy dla fanów absurdalnych horrorów, bo do kin trafił Kokainowy Miś, czyli historia żądnego krwi niedźwiedzia. Mimo że opowieść była inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, to wywołała w sali kinowej więcej śmiechu niż ciarek na ciele. W podobnym czasie premierę miał też Puchatek: Krew i miód, zabierający widzów do Stumilowego Lasu, gdzie spustoszenie sieją Kubuś i Prosiaczek. Niegdyś ulubieni przez dzieciaki bohaterowie teraz knują zemstę na dorosłym już Krzysiu, który wcześniej ich opuścił.
Do gry wkracza jednak nowy zawodnik. Chociaż jest kojarzony głównie ze słodką, derpy mordką, powolnymi ruchami i spokojnym trybem życia, to pokaże swoje drugie, mroczne oblicze. W sieci pojawił się niedawno trailer filmu Slotherhouse, w którym batalię z człowiekiem stoczy zabójczy leniwiec.
Bilety na najlepsze koncerty znajdziecie tutaj
Morderczy leniwiec mówi: strzeżcie się!
Stany Zjednoczone. W wyborach na przewodniczącą staje Emily Young. Nie interesują jej nudne kampanie – na wydrukowane plakaty nikt nie spojrzy, a upieczenie babeczek przykuje uwagę tylko na chwilę. Decyduje się więc na niestandardowy krok i przygarnia leniwca, któremu daje na imię Alpha. Ten robi furorę i nie może opędzić się od chcących zrobić sobie z nim selfiaka nastolatków, przynosząc w ten sposób Emily dodatkowe głosy w wyborach. Po pewnym czasie zaczyna jednak dziać się coś dziwnego, a początkowo ukochany przez bractwo leniwiec zamienia się w krwiożerczą bestię.
Brzmi ciekawie, prawda? Za reżyserię tego niestandardowego pomysłu odpowiada Matthew Goodhue, a w roli Emily wystąpiła znana z seriali The A List i Titans Lisa Ambalavanar. Produkcja ujrzy światło dzienne 30 sierpnia, jednak pierwszymi i póki co jedynymi, którzy będą mieć okazję ją obejrzeć, będą mieszkańcy USA. Czy film trafi w ogóle do streamingu? Spekuluje się, że tak, ale dopiero bliżej Halloween.
Zapowiada się hit roku?
Kilka dni po wydaniu trailera Slotherhouse podbił serca fanów kiczowatych slasherów. Internet dostał zaledwie minutowy urywek, a już oszalał. Nic dziwnego – ciężko oprzeć się uroczemu leniwcowi, atakującemu główną bohaterkę różową gąbką do mycia. – Ludzie, kino powróciło – czytamy na Twitterze. – Wreszcie znalazła się firma na tyle odważna, by pokazać światu prawdę o tych potworach – komentują zainteresowani, a inni dodają, że zawsze bali się prysznicowych myjek i już teraz wiedzą czemu. Przy okazji oberwało się też ostatnim głośnym premierom. Oby to było 3-godzinne arcydzieło, którym Oppenheimer nie był, No dalej, to musi przebić Barbie – piszą internauci.
Wygląda na to, że czeka nas spora dawka absurdu i śmiechu, a może czasem nawet z dwa razy podskoczymy ze strachu. Umówmy się, takie filmy raczej mają bawić, a niekoniecznie mrozić krew w żyłach. – To hołd dla naszych ulubionych stworów i slasherów (…). Slotherhouse jest po prostu szalony – mówi jedna ze scenarzystek. Oby polscy widzowie mogli przekonać się o tym jak najszybciej.
