Czytasz
Co oglądać w Halloween? Wybieramy filmowe alternatywy dla horrorów

Co oglądać w Halloween? Wybieramy filmowe alternatywy dla horrorów

Halloween

Narkotyczne fazy, beka z teorii spiskowych i klasyka kina europejskiego – choć wybrane przez nas filmy nie są horrorami, to idealnie sprawdzą się podczas nadchodzącego Halloween.

Skojarzenia z Halloween są jednoznaczne: duchy, zombie, wampiry czy mumie. Decydując się na filmowy wieczór w atmosferze grozy na ogół sięgamy po horrory. Ale czy zawsze warto? Tym razem chcielibyśmy pokazać Wam filmowe alternatywy dla tradycyjnych historii o żywych trupach czy wilkołakach. Przygotujcie wiadra popcornu, rozsiądźcie się wygodnie w swoich przebraniach i odpalajcie nasze propozycje.

Tajemnice Silver Lake | reż. David Robert Mitchell

Motyw morderstwa, do którego dochodzi w Los Angeles opakowany jest w nietypowe wątki i popkultutowe odniesienia. Mamy tu gry video, gazetki dla nastolatków, mrożące krew w żyłach teorie spiskowe oraz zblazowanego detektywa-amatora, który stara się rozwikłać historię nagłego zniknięcia pewnej blodnwłosej dziewczyny. David Robert Mitchell, twórca znanego horroru Coś za mną chodzi, tym razem wykonał ukłon w stronę klasyków kina noir, co w połączeniu ze współczesnymi realiami Miasta Aniołów dało wyjątkowo udaną mieszankę. Tajemnice Silver Lake dostarczą Wam całą gamę emocji – od zaniepokojenia, przez konsternację, aż na salwach śmiechu kończąc.

Anioł Zagłady | reż. Luis Buñuel

Film nakręcony na początku lat sześćdziesiątych nie zestarzał się ani trochę i wciąż należy do klasyków kinematografii. Dlaczego sprawdzi się idealnie na halloweenowy wieczór? Jest to historia pełna napięcia i dziwnych zwrotów akcji, które wydają się kompletnie niezrozumiałe. Grupa zamożnych ludzi spotyka się na kolacji, jednak w pewnym momencie orientują się, że nie są w stanie opuścić jednego z pomieszczeń posiadłości. Gdy pragnienie i głód stają się coraz bardziej dokuczliwe, zaczynają się destrukcyjne zachowania, a wraz z nimi opada kurtyna, ukazując bohaterów i bohaterki odartych ze wszelkich konwenansów i sztucznych uprzejmości, jakimi do tej pory się raczyli.

Kieł | reż. Jorgos Lantimos

Grecki reżyser od zawsze lubował się w swoich produkcjach w specyficznych historiach i nieszablonowych zabiegach. Kieł z 2009 roku jest wstrząsającą historią rodziny, która całkowicie izoluje swoje dzieci od świata zewnętrznego. W pewnym momencie nastolatkowie zaczynają jednak podejrzewać, że życie za ogrodzeniem ich domu wygląda zupełnie inaczej niż do tej pory mówili rodzicie. Film nie należy do najłatwiejszych w odbiorze, jednak zarówno scenariusz, jak i sposób, w jaki został on nakręcony powodują, że jest to jeden z tak zwanych klasyków. Na sto procent wart obejrzenia.

Projekt: Monster | reż. Mat Reeves

Projekt: Monster z 2008 roku jest jedną z najbardziej oryginalnych produkcji, opowiadających o niespodziewanym ataku gigantycznego na światową metropolię. Film utrzymany jest w konwencji found footage – widz ma wrażenie, jakbycała historia wydarzyła się w rzeczywistości a reżyser znalazł po prostu jej zapis. W Projekt: Monster kilkoro nowojorczyków z kamerą cyfrową w ręku zmuszonych jest uciekać przed potworem, który zamienia ich miasto w gigantyczne gruzowisko, pozbawiając przy tym życia dziesiątki tysięcy mieszkańców metropolii. Ciekawa koncepcja, która na pewno sprawdzi się w czasie halloweenowej posiadówki.

Sprawdź też

Lighthouse | reż. Robert Eggers

Czarno-biały film jest mroczną opowieścią o dwójce mężczyzn, pełniących obowiązki strażników latarni morskiej. Spędzają samotnie całe dnie, palą fajki i dywagują o życiu, jednak brak kontaktu z innymi ludźmi okaże się dla nich katastrofalny. Robert Pattinson i Willem Dafoe fenomenalnie wcielili się w swoje role, pokazując do jakich stanów doprowadziło ich osamotnienie. Niepozorna początkowo historia dość szybko okaże się prawdziwym koszmarem. Film, który swoją premierę miał w ubiegłym roku jest naszpikowany smaczkami zarówno pod względem scenariusza, jak i pięknych zdjęć.

Monument | reż. Jagoda Szelc

Film Jagody Szelc z 2018 roku zabiera nas do niesamowicie ponurego świata hotelowych realiów, z którymi przyszło się zmierzyć grupie studentów. Okazja do zarobienia dodatkowych pieniędzy zamienia się w udrękę, gdyż pieczę nad młodymi ludźmi sprawuje despotyczna menagerka, przydzielająca im coraz bardziej absurdalne zadania. Oglądając Monument widzimy, jak stopniowe odczłowieczanie i rygor wpływa na psychikę bohaterów. Choć film miał wyjątkowo niski budżet, Jagodzie Szelc udało się stworzyć produkcję na niezwykle wysokim poziomie, która dostarczy Wam doznań, jakich nie zapomnicie jeszcze kilka dni po seansie.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone