Czytasz
“Zrobimy z Okim jeszcze niejeden hitowy numer” – bvdy47, autor bitu do kawałka “Jeremy Sochan” [WYWIAD]

“Zrobimy z Okim jeszcze niejeden hitowy numer” – bvdy47, autor bitu do kawałka “Jeremy Sochan” [WYWIAD]

bvdy47

Trudno o lepszy wjazd do branży muzycznej niż ten, który zaliczył bvdy47, twórca instrumentala do hitu Jeremy Sochan. Pierwszy opublikowany utwór na jego bicie zdobył łącznie 10 milionów odsłuchań na YouTube oraz Spotify w niecałe 3 tygodnie.

Szerzej na temat kontekstu, jaki wiąże się z bvdy47 oraz OKIm pisaliśmy tutaj. Po historii, którą opowiedział raper w swoich social mediach, zdecydowaliśmy się porozmawiać z jego debiutującym producentem o pasji do kosza i muzyki.

Red Bull SoundClash OKI vs. KUKON

Raportażysta: Zacznijmy od samego OKIego. Jaki był pierwszy jego track, który usłyszałeś? Czy kupił cię od pierwszego usłyszenia?

Pierwszą styczność z twórczością OKIego miałem, gdy wypuszczał Mam w nich. Miałem neutralne odczucia w stosunku co do tego numeru. Bardziej zacząłem zagłębiać się w twórczość OKIego po premierze WHOOP?. Z początku ten numer nie siadł mi kompletnie, ale z czasem go pokochałem.

Gdzie postawiłeś piłkę z podpisem Jeremiego Sochana i jakie ma ona dla Ciebie znaczenie?

Ma ogromne znaczenie. Tym bardziej, że piłka była używana podczas kręcenia ujęć do teledysku. Jest przepiękną pamiątką. Jestem wdzięczny OKIemu za to wszystko, bo nie musiał tego robić. Pewnie mało który, o ile w ogóle jakikolwiek, artysta byłby gotowy na taki gest w stosunku do producenta, którego poznał stosunkowo niedawno. Na ten moment cały czas zastanawiam się, w jaki sposób mogę ją wyeksponować, więc leży bezpiecznie schowana u mnie w domu. Bardzo się cieszę, że to akurat ja mogłem wyprodukować ten numer, ze względu na to, jakie znaczenie w życiu ma koszykówka. Ten utwór jest naprawdę dla mnie bardzo ważny.

Przechodząc więc do tematu kosza, po twoim profilowym na IG widzę, że koszykówka towarzyszyła ci praktycznie od początku. Jaka jest Twoja historia z tym sportem?

Moje zdjęcie profilowe na IG może być trochę mylące. Historia z nim jest taka, że mama ubrała mnie po prostu w ciuchy do koszykówki mojego taty i zrobiła mi zdjęcie. Prawdziwą zajawkę na kosza złapałem dopiero w wieku 12 lat. Bardzo szybko też zacząłem się interesować tematem dunkingu. To w tym sporcie fascynowało mnie najbardziej. Nawet gdzieś na movemenciarksiej grupie OKIego wisi filmik, jak po premierze SIRI zajarany ładuję piłki z góry, słuchając tego tracka.

IG bvdy47

Czy kosz to czysto zajawkowa sprawa, czy może grasz w jakiejś drużynie lub jesteś w jakiś sposób związany z tym sportem zawodowo?

Z czasem zacząłem jeździć na konkursy wsadów po prawie całej Polsce, ale musiałem odpuścić temat całkowicie ze względu na kontuzje biodra. To właśnie w tamtym momencie przekierowałem 100% swojej uwagi na muzykę. Aktualnie czasami pogrywam w ligach amatorskich, ponieważ granie w zorganizowaną koszykówkę sprawia mi dużo przyjemności.

Ulubionych koszykarz wszechczasów i dlaczego?

Vince Carter. To z jaką finezją poruszał się w powietrzu przy robieniu wsadów, wprawiało mnie za każdym razem w szok. A jeżeli miałbym wymienić wciąż grających zawodników to oczywiście poza Jeremym kibicuje De’Aaronowi Foxowi.

Abstrahując od kontuzji, gdybyś musiał porzucić jedną zajawkę dla drugiej: kosz dla muzy czy muza dla kosza?

Myślę, że porzuciłbym koszykówkę. Zaspokaja wprawdzie moją chęć do rywalizacji, ale porzucenie robienia muzy odebrałoby mi możliwość wyrażania siebie. Nie wyobrażam sobie odcięcia się od procesu tworzenia.

Sprawdź też
Nowości muzyczne

bvdy47

Przejdźmy więc do Twojej drugiej zajawki. Masz może swojego ulubionego producenta muzycznego? Jakie są Twoje inspiracje, jeśli chodzi o produkcję?

Nie posiadam jednego ulubionego producenta, raczej rotują oni między sobą w zależności od tego, jak się czuję w danym okresie. Moja topka z zagranicy to Oz, Metro Boomin, Eestbound, BYNX i Wheezy. Z Polski raczej tylko @atutowy na ten moment przychodzi mi do głowy. Jego uniwersalność i kompletność jako producent jest czymś niespotykanym. Jeżeli chodzi o inspiracje, to czerpie ją z wielu rzeczy. Sporo czasu poświęcam na diggowaniu nowych artystów czy też brzmień właśnie w celu szukania natchnienia. Równie często odpalam też po prostu DAW i inspiracja przechodzi wraz z procesem twórczym.

Czy twoje bity można gdzieś sprawdzić? Jest możliwość zdobycia od ciebie paczki z prevkami, może w ogóle są gdzieś wystawione na sprzedaż?

Nie. Działam ekskluzywnie z OKIm. Kiedyś prowadziłem kanał na YT z type beatami i całkiem dobrze prosperujący marketplace z licencjami do nich, ale z dnia na dzień porzuciłem to. Stało się to momencie, gdy OKI zaproponował mi opcję wspólnego działania. Jeremy Sochan nie był zresztą pierwszym trackiem jaki wspólnie zrobiliśmy. Wcześniej można było już usłyszeć moją produkcje na snippecie z finałowego koncertu w Szczecinie na trasie OKIego. Jestem pewien że zrobimy z OKIm jeszcze niejeden hitowy numer.

I ostatnie, najważniejsze pytanie: wolałbyś walczyć z jedną kaczką wielkości konia czy setką koni wielkości kaczek?

Zdecydowanie wolałbym walczyć z jedną kaczką wielkości konia. Kaczka wydaje mi się bardziej przewidywalna, mniej zwinna i mniej niebezpieczna niż sto koni. Walcząc z jednym przeciwnikiem, mógłbym skupić się tylko na nim, co zwiększyłoby moje szanse w tym pojedynku.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone