Czytasz teraz
Gdy spokój otoczenia zmienia się w cyfrowy chaos. Oneohtrix Point Never zapowiada nową płytę
Muzyka

Gdy spokój otoczenia zmienia się w cyfrowy chaos. Oneohtrix Point Never zapowiada nową płytę

Oneohtrix Point Never

Tranquilizer, które w całości ujrzy światło dzienne 17 listopada, zapowiada EP-ka tra zawierająca trzy pierwsze utwory: For Residue, Bumpy i Lifeworld.

Spis treści

    Stwierdzenia, że dany artysta tworzy muzykę na miarę XXI wieku, często używa się na wyrost, ale w przypadku Daniela Lopatina aka Oneohtrix Point Never bynajmniej nie jest nadużyciem. Już pierwszymi albumami Betrayed in the Octagon i Zones Without People pokazał, że umie bezbłędnie uchwycić rozedrganego ducha płynnej nowoczesności. Z jednej strony sięgał po najnowsze odkrycia na polu eksperymentu i elektroniki, z drugiej – głęboko zanurzał się w przeszłości.

    Taką patchworkową metodę twórczą, silnie bazującą na samplach, zmianach tempa i żonglerce gatunkowej, nazwał w jednym z wywiadów kompresjonizmem. – To proces radzenia sobie z przeciążeniem wynikającym z posiadania zbyt dużej wiedzy i ekspozycji na wiele historycznych informacji, które następnie trzeba przekształcić w jakąś mieszaninę. Nadal jest w niej chaos, ale powiązania między różnymi rzeczami dają pewien rodzaj spójności tłumaczył.

    Oneohtrix Point Never – Animals

    Oneohtrix Point Never. Od studia nagraniowego do filmów

    Swoją wizją Amerykanin podzielił się już na dziesięciu solowych płytach, z czego ostatnia, Again, ukazała się w 2023 roku. W portfolio ma także ścieżki dźwiękowe do filmów, które nagrywa także pod pełnym imieniem i nazwiskiem. Za jedną z nich, soundtrack do Nieoszlifowanych diamentów braci Safdie, otrzymał nagrodę na festiwalu w Cannes. Niedawno pracował zaś nad pierwszym solowym filmem jednego z członków artystyczno-rodzinnego duetu, Josha. Wielki Marty to fabularyzowana biografia Marty’ego Reismana – pingpongisty święcącego triumfy w latach 50. Na dużym ekranie sportretował go Timothée Chalamet.

    Teaser filmu Wielki Marty / reż. Josh Safdie

    Czas na dźwiękowe halucynacje

    Okazuje się, że to nie koniec nowości od producenta w tym roku. Na 17 listopada (streaming) i 21 listopada (wydania fizyczne) zapowiedział bowiem premierę kolejnej płyty długogrającej. Tranquilizer ukaże się nakładem renomowanej wytwórni Warp Records, z którą artysta współpracuje od ponad dekady.

    Zobacz również
    Mazury Hip Hop Festival 2025

    Strefy Czasowe to nowy eksperymentalny festiwal na mapie Trójmiasta. Czego możemy się na nim spodziewać?

    Wszystko wskazuje na to, że Oneohtrix i tym razem postawił na kompresjonizm. – Wracam do zorientowanego na proces tworzenia muzyki, który moim zdaniem najlepiej oddaje swego typu znudzenie i szaleństwo obecne w sercu dzisiejszej kultury – komentuje. – Materiał wywołuje dźwiękowe halucynacje. Ambientowy spokój przechodzi w cyfrowy chaos, a banalne tekstury ustępują miejsca emocjonalnemu przeciążeniu. To album ukształtowany przez niejasność i przestarzałość. Granica między rzeczywistością a fikcją zaciera się. Sample wtapiają się w szum. W śnie skrzypią drzwi – przeczytamy za to w zapowiedzi przygotowanej przez Warp.

    Oneohtrix Point Never – Tranquilizer / Warp Records / okładka albumu

    Płyta zawiera piętnaście premierowych utworów, których tracklistę prezentujemy poniżej. Trzy z nich – For Residue, Bumpy i Lifeworld – ukazały się już w sieci. Ostatni utwór został opatrzony kolażowym teledyskiem wyreżyserowanym przez samego producenta. Klip wyglądający jak fragment audycji w pirackiej telewizji doskonale uzupełnia oniryczno-plądrofoniczny charakter kompozycji.

    Oneohtrix Point Never – Tranquilizer / tracklista albumu

    1. Residue
    2. Bumpy
    3. Lifeworld
    4. Measuring Ruins
    5. Modern Lust
    6. Fear of Symmetry
    7. Vestigel
    8. Cherry Blue
    9. Bell Scanner
    10. D.I.S.
    11. Tranquilizer
    12. Storm Show
    13. Petro
    14. Rodl Glue
    15. Waterfalls

    Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

    Do góry strony