Czytasz
Esencja londyńskich klubów, audiowizualny absolut i weteran sceny elektro – pięć kluczowych występów na X edycji Up To Date Festival

Esencja londyńskich klubów, audiowizualny absolut i weteran sceny elektro – pięć kluczowych występów na X edycji Up To Date Festival

występy Robert Henke Up To Date Lee Gamble Białystok Going.

Doszliśmy już do siebie po wielu intensywnych wrażeniach, jakie zagwarantował nam jubileuszowy, dziesiąty Up To Date Festival. Które występy najmocniej utkwiły nam w pamięci?

Po raz pierwszy białostocki festiwal potrwał nie dwa, a cztery dni. Część z naszej ekipy postanowiła wziąć udział w całości świętowania, część zdecydowała się tylko na wybrane wydarzenia. Najwięcej radości przyniósł nam piątek, podczas którego dominowały klimaty nie tylko bliskie techno, ale również te przywodzące na myśl najlepsze czasy brytyjskiej sceny klubowej.

cover fot. Krzysztof Karpiński

Lee Gamble

Do tej pory kojarzyliśmy go głównie z poruszających live actów. Doświadczony Brytyjczyk jest jedną z najważniejszych postaci tamtejszej sceny. Potwierdzają to wydawnictwa w Entr’acte, Hyperdub czy berlińskim PAN. Od 4 lat prowadzi również swój label UIQ, w którego rosterze znajdziemy takich artystów, jak Nkisi, Zuli, Lanark Artefax czy Renick Bell.

Do rzeczy – Lee Gamble zagrał na UTDF najlepszego seta pozostawiając konkurencję daleko w tyle. Cofnęliśmy się nieco w czasie i przenieśliśmy do rzeczywistości, w której zamiast techno królują jungle, drum’n’bass, breakbeaty i dubstepy. Sposób, w jaki miksuje Londyńczyk jest oszałamiający – kto inny potrafi z taką gracją przejść ze 170BPM-owych drumów do o połowę wolniejszego footworku?

dBridge

Legenda sceny jungle. Darren White jest obecny na scenie od 25 lat i ewidentnie nie ma jeszcze dosyć. Nasz kolejny aptudejtowy faworyt wszedł za didżejkę zaraz po Lee Gamble’u i bezpośrednio przejął od niego szafetową pałeczkę. Dzięki temu przedłużył nam wspaniały czas spędzony przy tańcach do esencjonalnych londyńskich klimatów. Technika, selekcja, energia – wszystko tu się zgadzało.

Special Request b2b Lone

Wisienką na torcie pierwszego dnia na Stadionie Miejskim miał być wspólny występ tych panów. Mieliśmy naprawdę spore oczekiwania, których na szczęście nie zawiedli Brytyjscy producenci. Mieli jednak bardzo wysoko zawieszoną poprzeczkę przez swoich poprzedników. Muzycy umiejętnie lawirowali pomiędzy stylami zahaczając zarówno o breaki, elektro, jak i o acid house.

Robert Henke – Lumière III

Często nadużywane słowo “wizjoner” pasuje idealnie do niemieckiego muzyka Roberta Henke. Twórca Abletona, software’u, którego używają niemalże wszyscy producenci muzyki elektronicznej na świecie. Do Białegostoku przyjechał z projektem Lumière III, który zaprezentował podczas koncertu otwarcia. Było to niepowtarzalne, audiowizualne przeżycie.

Carl Finlow

Mieliśmy weterana sceny jungle i d’n’b, mamy weterana elektro. Carl Finlow zagrał podczas UTDF live act, który na pewno zadowolił zarówno starszych, jak i młodszych miłośników robotycznego elektro. Takiego melodyjnego, kosmicznego tripu nigdy za mało!

To były nasze highlighty X edycji festiwalu Up To Date. Warto również wspomnieć o setach i live actach Iglooghosta (wypatrujcie wywiadu!), Heleny Hauff, Segi Bodegi czy Kevina Richarda Smitha, bo te również bardzo nam siadły. Minęło dopiero kilka dni, a my już z utęsknieniem zapatrujemy się na przyszłoroczną edycję!

Zobacz komentarze (0)

Odpowiedz

Your email address will not be published.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone