Demo gry „Play of Battle” już w październiku. Czy będzie światowy sukces?
Takiej strategicznej gry podobno jeszcze nie było. Play of Battle, czyli nadchodzące dzieło polskiego studia Noobz from Poland, ma zachwycić graczy na całej planecie.
Czy Play of Battle to nasz as w rękawie?
Gier wojennych powstało tyle, że nie bylibyśmy w stanie ich zliczyć. Co prawda polskie studia wniosły wkład w rozwój gatunku, ale nie są jego globalnymi liderami – przynajmniej w sensie udziału rynkowego. Ich rola jest niszowa, ale wyraźna i rosnąca, zwłaszcza w kontekście oryginalnego podejścia do tematu. Chodzi m.in. o patrzenie przez pryzmat historii Polski czy ludzkich dramatów wojennych. I chociaż nie mamy na swoim koncie wielkich tytułów, jak Call of Duty, Total War czy Hearts of Iron, to możemy chwalić się np. This War of Mine.
Polska ma jednak wreszcie szansę na ambitny projekt strategiczny, który zawstydzi konkurentów. Zajęło się nim polskie studio Noobz from Poland, współzałożone przez eksperta w dziedzinie geopolityki, Jacka Bartosiaka. Gra Play of Battle będzie łączyć elementy grand strategy i RTS (real-time strategy), oferując graczom możliwość zarządzania państwem oraz prowadzenia działań wojennych w czasie rzeczywistym. Wyróżniać będzie ją m.in. to, że skupi się na okresie 2008-2025, z naciskiem na współczesne konflikty i rywalizację globalnych mocarstw.
Im jesteś uczciwszy, tym trudniejsza staje się gra. Demo Sejm The Game już dostępne
Putin i Warszawa
– Mało jest gier strategicznych, które biorą na tapet czasy współczesne, a przy tym wiernie oddają realia. Lukę w rynku ma zapełnić nowa produkcja studia Noobz from Poland. „Play of Battle” to nie tylko gra – to doświadczenie, które pozwoli graczom zrozumieć, jak współczesne mechanizmy geopolityczne i militarne wpływają na losy świata. Naszym głównym celem jest stworzenie tytułu, który odniesie globalny sukces – opisuje tytuł Jarosław Kotowski, prezes studia.
Nad Play of Battle pracuje ponad 20-osobowy zespół. Towarzyszą mu międzynarodowi eksperci militarni i geopolityczni, tacy jak amerykański politolog dr George Friedman, generał broni i dowódca Wojsk Lądowych RP Waldemar Skrzypczak, pilot F-16 Krystian Zięć oraz profesor i historyk Norman Davies.
W wersji premierowej dostępnych będzie sześć państw: USA, Chiny, Rosja, Polska, Ukraina oraz jedno nieokreślone (potencjalnie Turcja). Pozostałe kraje będą miały zawartość generyczną. Tytuł ma zawierać ponad 150 realistycznych jednostek wojskowych oraz 25 map odwzorowujących rzeczywiste lokalizacje, takie jak Warszawa czy Braniewo.
Jak to wszystko wyjdzie? Oczekiwania są spore, bo budżet produkcyjny gry wynosi 20 milionów złotych. Pierwszą namiastkę gameplayu dostaniemy jednak jeszcze tego roku, a dokładniej w październiku. Z informacji udostępnionych przez twórców dowiadujemy się, że gracze będą mogli pokierować Polską w hipotetycznym scenariuszu w roku 2022 (po upadku Ukrainy oraz w trakcie wojny hybrydowej przeciwko Polsce) oraz podczas rosyjskiej inwazji na Polskę.
