Prawnicy Taylor Swift grożą studentowi z Florydy. Chodzi o śledzenie lotów
Taylor Swift nie jest ulubienicą osób walczących ze zmianami klimatycznymi. Prywatny odrzutowiec gwiazdy jest śledzony przez studenta, któremu grożą prawnicy.
Taylor Swift i jej sztab zapowiadają podjęcie kroków prawnych
Spora część społeczeństwa wykazuje swoje niezadowolenie związane z działaniami, na które decydują się gwiazdy czy znani przedsiębiorcy. Kiedy cały świat stara się wprowadzać do codziennego życia ekologiczne rozwiązania, niektóre osoby bez zastanowienia korzystają z prywatnych odrzutowców generujących duże szkody dla środowiska. Wśród takich osób znajduje się również ulubienica tłumów, czyli Taylor Swift.
Okazuje się, że kwestią prywatnych lotów, na które decyduje się Tay, zajął się pewien student z Florydy. Udostępnia publicznie dane dotyczące podniebnych wycieczek artystki. Jack Sweeney, bo tak nazywa się programista, stał się rozpoznawalny za sprawą sporu z Elonem Muskiem, który również korzysta z przywilejów dotyczących lotniczych podróży. Wcześniej ofiarami botów stworzonych przez Jacka padli m.in. Drake, Kim Kardashian czy Donald Trump.
Wygląda na to, że Swift nie jest osobą, która planuje przemilczeć tę sprawę. W grudniu 2023 roku prawnicy artystki wystosowali do studenta pismo dotyczące zaprzestania śledzenia odrzutowca. Głównym argumentem było bezpieczeństwo Taylor, które ich zdaniem jest zagrożone z powodu działań Sweeneya. Ten nie przejął się pismem i nie zawiesił działalności.
Wszystkie oczy na Taylor Swift! Amerykanka zapowiedziała nowy album
Będzie proces?
Z uwagi na to, że Jack nie reaguje na pisemne prośby kierowane przez prawników, Taylor Swift zamierza pójść o krok dalej i wystosować pozew przeciwko studentowi. Zespół prawny artystki stale utrzymuje, że posty publikowane przez mężczyznę zagrażają życiu, zdrowiu oraz komfortowi psychicznemu wokalistki. Wszystko wskazuje na to, że jeśli Sweeney pozostanie nieugięty, to sprawa trafi do sądu.
Co ciekawe, młody programista zdecydował się na zatrudnienie prawników, którzy mają bronić jego interesów. Podkreśla, że nie robi nic nielegalnego, ponieważ jego działalność jest oparta o dostępne publicznie informacje pochodzące z rządowych danych zebranych przez Federalną Administrację Lotniczą.