W ostatnie dwa tygodnie lipca Kraków znów stanie się stolicą – polskiego rapu.
A jako że Kraków to miasto legend i historii, zaczęliśmy się zastanawiać – na które z rapowych koncertów wybrałyby się mityczne bohaterki i bohaterowie krakowskich opowieści?
Wiedźmy – Guzior | 23.07
Gdy w całej Europie w XVII wieku masowo odbywały się procesy o czary, Polska była nazywana państwem bez stosów. Oczywiście to nie do końca prawda. Ten absurdalny i okrutny proceder również i u nas miał miejsce, szczególnie na Mazowszu (i nadal ma o.O). Czarownicą lepiej było być w Krakowie. Tam, zamiast kary śmierci, oskarżone o czary kobiety na ogół umieszczano w piwnicach pod miejskim ratuszem. Wszystkie z nich wyjdą z undergroundu już 23 lipca. Zrobią to tylko po to, by stawić się na koncercie Guziora – rapera, który jak nikt potrafi nawijać pod trapowo – witchouse’owe bity.
Bujając się do wiedźmowego rapu, czarownice w końcu odetchną z ulgą… A następnie odpalą nieco inne pochodnie niż te średniowieczne.
Bilety na koncert Guziora w Krakowie złapiecie w Going.
Smok Wawelski – Molesta Ewenement | 24.07
Smok Wawelski to najbardziej znany symbol Krakowa. Jego historię kojarzą dosłownie wszyscy, a wycieczki turystyczne do dawnej stolicy Polski nie mogą odbyć się bez pamiątkowej foteczki pod jego pomnikiem. To trochę jak Molesta w polskim rapie – chcesz być prawdziwym fanem ulicznej muzyki? Musisz znać na pamięć dyskografię kultowego trio, a ich wersy recytować szybciej niż wierszyk Polak Mały.
I choć może się wydawać, że Molesta to już tylko pomnik pięknej historii, nic bardziej mylnego – podobnie jak rzeźba wawelskiego potwora zieje zupełnie prawdziwymi płomieniami (chyba, że nie może), tak i zespół na krakowskim koncercie zrobi niezły… OGIEŃ. Wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać.
Łapcie bilety na koncert Molesty
Księżniczka Wanda – Undadasea | 25.07
Tutaj nawiązanie rozumie się samo przez się. Księżniczka Wanda rzuciła się przecież do wody, lądując dosłownie under the sea. Wszystko dlatego, że nie chciała wyjść za niemieckiego księcia, Rydygiera. Ten zagroził jej napadnięciem na Kraków, wobec czego zdesperowana kobieta odebrała sobie życie, rzucając się w fale Wisły. Ciężary, ogólnie rzecz biorąc.
Tak czy siak, Wanda pod wodą w końcu zaznała spokoju. A jeśli nie, to na pewno doświadczy go, gdy zaleje ją fala czillu na koncercie Undadasea w Hype Parku. Nas zresztą też.
Bilety na Undadasea kupicie w Going.
Królowa Bona – Tymek | 29.07
Królowa Bona to wyjątkowo barwna postać w polskiej historii. Urodziła się w mężnym rodzie we Włoszech i była wychowywana samotnie przez matkę. Ich wieloletnia tułaczka po kraju zakończyła się, gdy trafiła w końcu na polski dwór, wychodząc za mąż za ówczesnego króla Rzeczpospolitej – Zygmunta Starego. Myślicie, że jej obecność ograniczyła się do bycia towarzyszką i urodziwą ozdobą polskiego władcy? Nic z tych rzeczy.
Bona okazała się być niezależną polityczką, a zarazem ikoną mody i mecenaską sztuki, która sprowadzała do naszego kraju największych ówczesnych artystów. Influenserka, jakby nie patrzeć.
Podobieństw z biografią Tymka jest sporo. On również wychowywał się we Włoszech, do Polski przeprowadzając się dopiero w wieku 17 lat. Tak jak kiedyś Bona, raper cechuje się ogromną wolnością artystyczną. Miesza dowolne style muzyczne bez jakichkolwiek uprzedzeń i rozkmin typu „co inni sobie pomyślą?”
Właśnie dlatego Tymek znalazł się na tronie, tak jak przed laty Bona Sforza. Jego Język ciała był najpopularniejszym polskim utworem w 2019 roku. Forza Italia!
W Going. znajdziecie wejściówki na koncert Tymka
Pan Twardowski – Kukon | 30.07
Pan Twardowski to najsławniejszy czarnoksiężnik z Krakowa. Ponoć całe życie spędził na próbach wynalezienia kamienia filozoficznego, który miał dać mu takie skilsy, jak zamienianie wszystkiego w złoto czy leczenie każdej choroby. Musiał „tylko” podpisać cyrograf z diabłem.
Kukon również zrobił kolabo z samym „lucyferem„, a dokładniej – czerwonowłosym księciem ciemności polskiego showbiznesu, Michałem Wiśniewskim. Czy ta współpraca dała raperowi złoto? Nie wiemy, ale potencjał memiczny okazał się tak duży, że naszym zdaniem było warto.
Tutaj zdobędziecie bilety na Kukona w Krakowie
Jedzą, piją, lulki palą…
A już na pewno warto wpaść w lipcu do Krakowa na wyżej wymienione koncerty.
Wiedzą o tym wiedźmy, wie Michał Wiśniewski, wie to Smok Wawelski, wiemy i my.
Nie mogę się zdecydować, co chcę robić w życiu, więc piszę dla Going., robię muzyczkę jako IKARVS (@ikarvski), jestem modelem (@pomyslav) i dezynfekuję toksyczną męskość w Grupie Performatywnej Chłopaki.