Fascynującą niespodziankę dostali wszyscy fani Maty, którzy zamówili album “100 dni do matury” w pre-orderze. Ciekawi, co to takiego?
Hasło “kupujcie polskie rap płyty” wciąż jest super aktualne i w tym temacie wiele się nie zmieniło. Nie zmienił się też często ekstrawagancki i okolicznościowy sposób wydawania hip-hopowych CD-ków. Wiele albumów wypuszczanych w ostatnich latach przyciągało uwagę nie tylko ciekawym designem czy sposobami nadruków, ale też nietypowymi bonusami. Wystarczy wspomnieć ostatnie wydawnictwo chillwagonu, “Egzotyka” od Quebonafide, wcześniejsze albumy O.S.T.R-ego czy w temacie zagranicznym – niedawny merch od JACKBOYS. Podobnie ma się sprawa w przypadku Maty i pre-orderu jego “100 dni do matury”.
Otóż, szczęśliwcy, którzy zamówili płytkę w pre-orderze dostali wraz z nią… esej traktujący o nikim innym, a o Jacku Granieckim znanym lepiej pod pseudonimem Tede. Tytuł rozprawki brzmi “Ewolucja liryki Jacka Granieckiego (ps. Tede) na przestrzeni lat 2001 – 2015 jako reprezentatywny przykład językowych przemian w poetyce gatunku rap”. Jest to co najmniej intrygujące.
W wywiadzie dla portalu newonce.net młody raper wspominał: “Analizowałem teksty TDF-a ze “S.P.O.R.T.-u” i z “Vanillahajs”, wykazując różnice na wielu płaszczyznach (…) Koledzy pisali o Kafce i Dostojewskim, ja uznałem, że mam to w dupie, piszę se o Tedziku i kozacko. Jednak po czasie autentycznie się wkręciłem. Twórczość Tedego stanowi świetny materiał do lingwistycznej analizy. Moją tezą było to, że zmiany kulturowe mają charakter dyferencjacyjny, co oznacza mniej więcej tyle, że formy kulturowe rozwijają się od form prostych do bardziej złożonych i udowadniałem to chociażby na przykładzie rosnącej liczby porównań czy metafor w jego twórczości na przestrzeni lat.”
Przypomnijmy, że urodzony w 2000 roku Mata zdobył ogólnopolski rozgłos dzięki kontrowersyjnemu singlowi “Patointeligencja”, na którego temat wypowiedzieli się już chyba wszyscy eksperci (“eksperci” również) w naszym pięknym kraju. Ale na całe szczęście Mata to nie tylko ten numer – młodziak ma na swoim koncie udane single “Schodki”, “Biblioteka Trap” czy “Mata Montana”.
Już w najbliższy piątek, 17 stycznia, na półki sklepowe trafi debiut Maty zatytułowany “100 dni do matury”. Jak głosi oficjalna notka prasowa: “Płyta “100 dni do matury” to najlepsza pamiątka z czasów szkolnych jaką artysta mógł sprezentować sobie i słuchaczom. Krążek jest zapisem historii i emocji, które przewijały się podczas beztroskich czasów edukacji. Wśród czternastu utworów znajduje się burzliwe życie młodego człowieka, spisane w sto dni, od studniówki do ostatnich chwil przed maturą.” Album ukaże się nakładem SBM Label, w którym wydają m.in. Solar, Białas i Lanek, Bedoes czy White 2115. Wszystkich tych muzyków usłyszcie już niebawem na czwartej edycji SB FFestivalu, który odbędzie się 31 stycznia na Torwarze. Jeśli jeszcze się nie zdecydowaliście to uprzejmie informujemy, że w sprzedaży są już ostatnie sztuki biletów!
To jak, esej już przeczytany i rozłożony na czynniki pierwsze? W oczekiwaniu na płytę sprawdźcie też, w jakich miastach Mata zagra już niebawem.
Bilety na pierwszą headlinerską trasę Maty znajdziecie w Going.!
